marychna21
Fanka BB :)
Princestopic- trzymam za ciebie kciukasy i wytrzymaj jeszcze troszkę i już bedziesz miała swoje maleństwo do przytulania:-)
Ja dziś byłam na szkole rodzenia ale na ćwiczeniach i przy okazji pozwiedzaliśmy porodówkę. Zabrałam za sobą męża i nawet dobre wrażenie zrobił na nas oddział. Mąż oczywiście sobie żartował a ja widziałam że nają fajny sprzęt nowoczesny i łóżka fajne i wanna jest więc jakoś chyba to przeżyje. Zdziwiła mnie tylko cisza jaka tam panowała. Ja myślałam że będą dzikie krzyki a tam spokój. Nawet fajnie było i już wiem czego się spodziewać w sensie otoczenia. Polecam wszystkim takie zwiedzanie.
Miłej i spokojnej nocki Wam życze papa
Ja dziś byłam na szkole rodzenia ale na ćwiczeniach i przy okazji pozwiedzaliśmy porodówkę. Zabrałam za sobą męża i nawet dobre wrażenie zrobił na nas oddział. Mąż oczywiście sobie żartował a ja widziałam że nają fajny sprzęt nowoczesny i łóżka fajne i wanna jest więc jakoś chyba to przeżyje. Zdziwiła mnie tylko cisza jaka tam panowała. Ja myślałam że będą dzikie krzyki a tam spokój. Nawet fajnie było i już wiem czego się spodziewać w sensie otoczenia. Polecam wszystkim takie zwiedzanie.
Miłej i spokojnej nocki Wam życze papa

coś nie tak....
Chyba dzidzia naprawdę szybko teraz rośnie..
Za każdym razem wstając w nocy do toalety brzusio jest tak ciężki i twardy jakby miał pęknąć - ale właśnie poniżej pępka czuję napieranie w dół... Ogólnie bardzo często mam twardy brzusio ale najgorsze, że wcześniej pomagało położenie się na chwilę na lewym boczku..a teraz nie
W nocy zwykle miałam miękki brzusio a teraz często właśnie w nocy mam twardy... I te łażenie do toalety chyba co godzinę w nocy mnie wykańcza.. Wypijam po drodze łyk soczku a ciśnienie mam za każdym razem jakbym wypiła co najmniej wodę ze studni..

