moja potrafi zjeść deserek czy zupkę a potem cycem poprawić. w sumie to nie ograniczam jej bo raczej drobniutka jest i jak jej tak smakuje to nie będę jej zabraniać. z drugiej strony uwielbiam to uczucie jak ona się wtuli, rączką sobie przytrzyma i tylko słychać te odgłosy mlaskania i zadowolenia. oj kiedyś będzie mi tego bardzo brakowało
w końcu nie będę jej karmić niewiadomo jak długo
