asiulka271
Mama Maciusia i Emilka
- Dołączył(a)
- 14 Lipiec 2008
- Postów
- 3 268
My wczorajszy dzień spędziliśmy aktywnie.Tzn.byliśmy na wycieczce w Kurozwękach.Jest to około 80km.od naszej miejscowości.
Bardzo fajnie było chłopaki zadowoleni bo mogli sobie pooglądać zwierzątek do woli co obaj uwielbiają.Maciuś jeździł na osiołku i wielbłądzie.Emil oczywiście też chciał ale bałam się bo jeszcze za mały jest.Jak zobaczył małe kozy i dziki to nie chciał odejść od nich.Maciusiowi podobały się bardzo strusie, bizony i lamy.Wie że do lam nie podchodzi się za blisko bo lubią opluć i uświadamiał Rafała żeby się do nich nie zbliżał.Lubi oglądać programy przyrodnicze i jak widać zostaje mu coś w główce.
Emilek wyszalał się jak nie wiem ,w drodze do domu usnął od razu jak tylko ruszyliśmy.
Jutro planujemy następną małą wycieczkę mianowicie znowu do IŁży ,na turniej rycerski,ale zobaczymy jaka będzie pogoda.
Miłego odpoczynku życzymy.
__________________
Bardzo fajnie było chłopaki zadowoleni bo mogli sobie pooglądać zwierzątek do woli co obaj uwielbiają.Maciuś jeździł na osiołku i wielbłądzie.Emil oczywiście też chciał ale bałam się bo jeszcze za mały jest.Jak zobaczył małe kozy i dziki to nie chciał odejść od nich.Maciusiowi podobały się bardzo strusie, bizony i lamy.Wie że do lam nie podchodzi się za blisko bo lubią opluć i uświadamiał Rafała żeby się do nich nie zbliżał.Lubi oglądać programy przyrodnicze i jak widać zostaje mu coś w główce.
Emilek wyszalał się jak nie wiem ,w drodze do domu usnął od razu jak tylko ruszyliśmy.
Jutro planujemy następną małą wycieczkę mianowicie znowu do IŁży ,na turniej rycerski,ale zobaczymy jaka będzie pogoda.
Miłego odpoczynku życzymy.
__________________
Ostatnia edycja:

A i gratuluję przeprowadzki. Trzymam kciuki żeby Karolinka szybko się zaaklimatyzowała


......no ale Gdańsk a Szczecin trochę odlagłosci jest.......


moja tez ma odzyweczki ze hej.......do tego ten jej bałaganiarski tryb zycia ( no ale tylko w domu......bo w przedszkolu pierwszy czyścioch.......




Nie mówiąc że dla mnie to totalne chamstwo informować "ile się należy". A do tego akurat ta rodzina (mająca piękny, ogromny dom pod Warszawą) nie zaszczyciła nas swoją obecnością nie tylko na weselu (od razu nam powiedzieli że raczej nie będą bo nie mają pieniędzy






