reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudniowe mamusie 2008

Helo :-)

Nie wyspałam sie dzisiaj ... mały mi sie budził co chwile w nocy ... pewnie zęby
Byłylismy wczoraj na zakupach, mały nie chciał w ogole we wózku siedziec... ryk taki ze szok, cały czas musielismy go nosic, nawwet nie mogłam go ululac do snu. Dopiero padł mi na rękach w pionie i mogłam go odłozyc do wózka.... no masakra.

Wczoraj się wkurzyła. Pojechalismy do teściowej a tak zawsze mają w kazdym pomieszczeniu okna pootwierane i przeciągi są. Mówie zeby pozamykali drzwi, albo okno w kuchni a w pokoju zostawili, zeby mały nie lezał w przeciągu. No weic zamkneli, za chwile patrze a okno juz jest otwarte wiec zamnknęłam drzwi. A teściowa poszła z mały do drugiego pokoju ja patrze a tam okno otwarte jak szeroko i jeszcze stanęłą z nim w drzwiach a przeciąg taki ze mni aż wiało. No kurde mówie do niez zawsze jak do słupa. Mały juz dzisiaj obudził sie z karatem :-(. Jak znowu bedzie miał zapalenie ostrzeli to ją zabije. :wściekła/y:

u nas ostatnio za każdym razem są takie cyrki na zakupach :no:

a co do teściowej, to chyba jest niepoważna :wściekła/y:
 
reklama
Helo :-)

Nie wyspałam sie dzisiaj ... mały mi sie budził co chwile w nocy ... pewnie zęby
Byłylismy wczoraj na zakupach, mały nie chciał w ogole we wózku siedziec... ryk taki ze szok, cały czas musielismy go nosic, nawwet nie mogłam go ululac do snu. Dopiero padł mi na rękach w pionie i mogłam go odłozyc do wózka.... no masakra.

Wczoraj się wkurzyła. Pojechalismy do teściowej a tak zawsze mają w kazdym pomieszczeniu okna pootwierane i przeciągi są. Mówie zeby pozamykali drzwi, albo okno w kuchni a w pokoju zostawili, zeby mały nie lezał w przeciągu. No weic zamkneli, za chwile patrze a okno juz jest otwarte wiec zamnknęłam drzwi. A teściowa poszła z mały do drugiego pokoju ja patrze a tam okno otwarte jak szeroko i jeszcze stanęłą z nim w drzwiach a przeciąg taki ze mni aż wiało. No kurde mówie do niez zawsze jak do słupa. Mały juz dzisiaj obudził sie z karatem :-(. Jak znowu bedzie miał zapalenie ostrzeli to ją zabije. :wściekła/y:
Lo matko to nie tylko moj daje koncerty na spacerach, moj M mowi, ze ja go tak rozpiescilam, ze tylko chce na rece i na rece, a moze to faktycznie od zebow dziecie takie niespokojne:confused:. A co tesciowych one juz takie sa, wszystko wiedza najlepiej:angry::angry: Moja co chwile dawala malemu do reki KOSTKE CUKRU do pociumkania:angry: Ja jej mowie, zeby nie dawala a ta, ze ona pietke dzieci miala, wszystkie ciumkaly i nic im nie jest:no::no: Co za podejscie.

Witam się i ja :-)

U nas nocka świetna, Bartek wstał tylko raz, o 4 :blink: no i jego buzia wygląda juz dużo lepiej :tak::tak:
A wiecie co, wczoraj wyprałam wszystkie pluszaki i wrzuciłam z nimi do pralki takie serce, które jak się naciśnie to mówi I Love You, no i wieczorem już suche te maskotki rozłożyłam w pokoju, później położyliśmy się spać i koło północy się zaczęło. Śpimy, śpimy i nagle w tej ciszy nocnej odzywa się głos I LOVE YOU :szok: myślałam że mi się przyśniło, ale po 15 min znowu I LOVE YOU :baffled::szok: jak w jakimś tandentnym horrorze :baffled: :no: po kolejnym razie obudziłam męża że ja się boję :sorry2::sorry2::sorry2: jak znowu usłyszałam I LOVE YOU to wyniosłam to serce do kuchni. Słyszałam że jeszcze kilka razy tam mamrotało, rano też kilka razy wyznało mi miłość ale od 1,5 godz narazie jest spokój :nerd:
Ja bym chyba umarla ze strachu, strasznie sie boje takich rzeczy, a horrorow to nie moge ogladac, jak dziecko:dry:
 
mati mi zrobił taki koncert pierwszy raz :zawstydzona/y:... normalnie juz nie miałam siły i chciałam jechac do domu nic nie kupując. A jak go wkłądałąm do wóżka to był taki był zły i ryk na cały sklep. Moze te zęby, bo ostatnio jest taki marudny ze ja juz nie wyrabiam.
 
Witam się i ja :-)

U nas nocka świetna, Bartek wstał tylko raz, o 4 :blink: no i jego buzia wygląda juz dużo lepiej :tak::tak:
A wiecie co, wczoraj wyprałam wszystkie pluszaki i wrzuciłam z nimi do pralki takie serce, które jak się naciśnie to mówi I Love You, no i wieczorem już suche te maskotki rozłożyłam w pokoju, później położyliśmy się spać i koło północy się zaczęło. Śpimy, śpimy i nagle w tej ciszy nocnej odzywa się głos I LOVE YOU :szok: myślałam że mi się przyśniło, ale po 15 min znowu I LOVE YOU :baffled::szok: jak w jakimś tandentnym horrorze :baffled: :no: po kolejnym razie obudziłam męża że ja się boję :sorry2::sorry2::sorry2: jak znowu usłyszałam I LOVE YOU to wyniosłam to serce do kuchni. Słyszałam że jeszcze kilka razy tam mamrotało, rano też kilka razy wyznało mi miłość ale od 1,5 godz narazie jest spokój :nerd:
hihi ... ale swoja drogą to ja bym wlazła pod kołdre i juz nie wyszła.
 
No to długo nie pospałam, ale zawsze coś.
QUOTE=Agacia82;3899400]Helo :-)

Nie wyspałam sie dzisiaj ... mały mi sie budził co chwile w nocy ... pewnie zęby
Byłylismy wczoraj na zakupach, mały nie chciał w ogole we wózku siedziec... ryk taki ze szok, cały czas musielismy go nosic, nawwet nie mogłam go ululac do snu. Dopiero padł mi na rękach w pionie i mogłam go odłozyc do wózka.... no masakra.

Wczoraj się wkurzyła. Pojechalismy do teściowej a tak zawsze mają w kazdym pomieszczeniu okna pootwierane i przeciągi są. Mówie zeby pozamykali drzwi, albo okno w kuchni a w pokoju zostawili, zeby mały nie lezał w przeciągu. No weic zamkneli, za chwile patrze a okno juz jest otwarte wiec zamnknęłam drzwi. A teściowa poszła z mały do drugiego pokoju ja patrze a tam okno otwarte jak szeroko i jeszcze stanęłą z nim w drzwiach a przeciąg taki ze mni aż wiało. No kurde mówie do niez zawsze jak do słupa. Mały juz dzisiaj obudził sie z karatem :-(. Jak znowu bedzie miał zapalenie ostrzeli to ją zabije. :wściekła/y:[/QUOTE]
Serdecznie wspólczuje teściowej i tych niudanych zakupów też.
Witam się i ja :-)

U nas nocka świetna, Bartek wstał tylko raz, o 4 :blink: no i jego buzia wygląda juz dużo lepiej :tak::tak:
A wiecie co, wczoraj wyprałam wszystkie pluszaki i wrzuciłam z nimi do pralki takie serce, które jak się naciśnie to mówi I Love You, no i wieczorem już suche te maskotki rozłożyłam w pokoju, później położyliśmy się spać i koło północy się zaczęło. Śpimy, śpimy i nagle w tej ciszy nocnej odzywa się głos I LOVE YOU :szok: myślałam że mi się przyśniło, ale po 15 min znowu I LOVE YOU :baffled::szok: jak w jakimś tandentnym horrorze :baffled: :no: po kolejnym razie obudziłam męża że ja się boję :sorry2::sorry2::sorry2: jak znowu usłyszałam I LOVE YOU to wyniosłam to serce do kuchni. Słyszałam że jeszcze kilka razy tam mamrotało, rano też kilka razy wyznało mi miłość ale od 1,5 godz narazie jest spokój :nerd:
Ja bym chyba ze strachu nie wstała.

Lo matko to nie tylko moj daje koncerty na spacerach, moj M mowi, ze ja go tak rozpiescilam, ze tylko chce na rece i na rece, a moze to faktycznie od zebow dziecie takie niespokojne:confused:. A co tesciowych one juz takie sa, wszystko wiedza najlepiej:angry::angry: Moja co chwile dawala malemu do reki KOSTKE CUKRU do pociumkania:angry: Ja jej mowie, zeby nie dawala a ta, ze ona pietke dzieci miala, wszystkie ciumkaly i nic im nie jest:no::no: Co za podejscie.
no to następna kochana babcia, co to wnuczkom wszystko co najlepsze da. Moja własna mama podobne cuda wyczynia ale potem w nocy jak brzuszek boli to ona sobie śpi a my się męczymy:angry::angry::angry:
I my mamy koncerty na zakupach....
Cicho jest mniej wiecej na dojscie do centrum,jakies 20 min....pozniej juz jest buuuuuuuuuuuuu:szok:
Najwyraźniej nsze kochane pociechy już nie lubią zakupów. Jak Kubuń akurat nie śpi to też życzy sobie na rączkach i nigdzie nie stać dłużej i niż 10 sek. Potem już się wierci i samchce iże nie umie jeszcze ale już tak nogami w powietrzu wywija i trudno go trzymać.

I znów troszku popisałam i dalej ide cosik ogarnąć.
 
I my mamy koncerty na zakupach....
Cicho jest mniej wiecej na dojscie do centrum,jakies 20 min....pozniej juz jest buuuuuuuuuuuuu:szok:

tak samo! i wszystko kończy się tak że Olek wyciąga Młodego z wózka i jedno z nas nosi go na rękach, a drugie ma dwa wózki do pchania - sklepowy i Bartka :no: hahaha, a ostatnio mężowy wziął Bartka na barana, a mały wypił wcześniej sporo herbatki i ulał tą herbatką na głowę tatusia :-D
 
reklama
tak samo! i wszystko kończy się tak że Olek wyciąga Młodego z wózka i jedno z nas nosi go na rękach, a drugie ma dwa wózki do pchania - sklepowy i Bartka :no: hahaha, a ostatnio mężowy wziął Bartka na barana, a mały wypił wcześniej sporo herbatki i ulał tą herbatką na głowę tatusia :-D
no nieźle. Mój mi zawsze ulewa za mój dekold:no::no::no:
... i od razu mi się weselej zrobiło:tak:

[nomedia="http://www.youtube.com/watch?v=hemZMthSYeU&NR=1"]YouTube - Libya - Children Song .... طبيلة ... أغنية للأطفال[/nomedia]
 
Do góry