reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Styczniówki 2010 !!

Wiec wrocilam dzidzia zyje i jest to juz wiadomo duza , i najciekawsze rozlozyla nozki i tam pokazala sie niespodzianka na 90% chlopak , czuje juz ruchy a bol i twardnienie mam przez powiekrzajaca sie macice, pozatym mam mznow jakies bakterje wiec globulki i czekam na posiew , zdiecia wkleje pozniej.
no to fajnie że już wiesz co będzie i najważniejsze że dzidzia zdrowa i nic poważnego się nie dzieje :tak:

Karoli ja mam straszną wysypkę na całych piersiach :wściekła/y: Na szczęście próby wątrobowe wyszły w porządku :tak:

Jestem już po usg genetycznym i jestem baaaardzo zadowolona :-) Przezierność karku 1,4mm, kość nosowa uwidoczniona i w dodatku dłuuuga, kończyny długie, dziecko starsze o 3 dni niż wynika z terminu OM :-) Rośnie mi nieprzeciętny leniwiec pospolity ;-) Znowu prawie całe usg dzidzia przespała, kilka razy tylko machnęła rączką i nóżkami, dostała czkawki i na chwilę rozłożyła nogi ;-) W momencie gdy rozłożyła nogi akurat było usg na 4D przełączone i na 80% będzie mały babsztylek :-D Tak po cichu liczyłam na chłopczyka, ale z córci też się bardzo cieszę, zresztą zawsze pozostaje te 20% dla chłopczyka ;-) Nie zrobili mi dzisiaj testu pappa, stwierdzili, że bez sensu, bo za trzy tygodnie mam test potrójny. Idę pochłonąć teraz tabliczkę czekolady, a co teraz można mi zaszaleć :-D:-D:-D

Miłego dzionka Kobietki :-)
Kaśka no to gratki jak narazie córy (bo może się coś zmieni ;-)):tak:no i super że jesteś zadowolona i z dzidzią wszystko ok :tak:



Dosłownie nie nadążam czytać :no::sorry: ja dziś na 18:30 do ginekologa całą nerwowa już jestem :sorry::sorry::sorry:
 
reklama
Kacha, a czy robilas te badania podczas pierwszej ciazy ? USg gen. i test podwojny/potrojny ? Myslalam, ze w przypadku urodzenia dziecka z ZD powinno sie byc podczas kolejnej ciazy pod opieka genetyka i miec refundowany dostep do wszelkich badan. Oczywiscie kazda z nas robiac je liczy tylko na to, ze wyjda dobre wyniki...
 
U mnie wyniki na szczescie bardzo dobre, odetchnelam z ulga
smile.gif

Ryzyko zwiazane z wiekiem ZD to 1/740, a po testach krwi spadlo az do 1/4800, a Zespolu Edwardsa na 1/900.000.

Teraz juz nie bede robic zadnych badan genetycznych, tylko te standardowe usg.


superowe wieści:-)
 
Andzia!
No ja wlasnie dzisiaj odebralam wyniki testu podwojnego Pappa - tak w skrocie jest on czulszy niz test potrojny, ale trzeba go zrobic do 14 tc. Test podwojny to ok. 90% wykrywalnosci, a test potrojny 70%. Jesli dolaczymy wyniki z usg genet. to nawet powyzej 90% jest. Oczywiscie tylko badania inwazyne powiedza na 100% czy dziecko jest calkowicie zdrowe, ale one niosa niestety pewne ryzyko. Niestety czasem mimo bardzo dobrego usg genetycznego test moze wyjsc zle. Pokazuje on ryzyko powaznych wad genetycznych, ale glownie bada ryzyko zespolu Downa i Edwordsa.

U mnie wyniki na szczescie bardzo dobre, odetchnelam z ulga
smile.gif

Ryzyko zwiazane z wiekiem ZD to 1/740, a po testach krwi spadlo az do 1/4800, a Zespolu Edwardsa na 1/900.000.

Teraz juz nie bede robic zadnych badan genetycznych, tylko te standardowe usg.

Andzia tak jak Morka napisała test będzie robiony z krwii:tak: Tyle, że już nie pappa, a potrójny będę miała za trzy tygodnie. Prawda jest taka, że i tak nie będę miała pewności czy dziecko nie będzie miało wad genetycznych, ale przynajmniej oszacują mi prawdopodobieństwo wystąpienia wady genetycznej. Wolę trochę dmuchać na zimne, bo mój pierwszy synek ma ZD. Z drugiej strony zastanawiam się czy w ogóle go robić, bo na amniopunkcję i tak bym się nie zdecydowała jakby wyszło duże prawdopodobieństwo wystąpienia wady genetycznej. Pewnie pójdę z czystej ciekawości ;-)


Czyli, tak na dobrą sprawe usg genetyczne i tak niczego nie wyjaśnia.:confused:
Wiem, nic nie da 100 % pewności, ale trzeba być dobrej myśli:-D
Kasiu, a za ciebie trzymam kciuki, żeby było wszystko dobrze i napewno będzie:-D:-D:-D I będziesz spać spokojnie, jak zrobisz te wyniki:-D:-D:-D
 
Bardzo mnie stresuje to moje dzisiejsze USG genetyczne i sama mysle co ono mi da. Na szczęscie mam dziś co chwilę gości więc nie mam czasu tyle myśleć.
Idę okolo 18.00
Zazdroszczę i gratuluję wszystkim już po. Trzymajcie kciuki za mnie.
 
Kacha, a czy robilas te badania podczas pierwszej ciazy ? USg gen. i test podwojny/potrojny ? Myslalam, ze w przypadku urodzenia dziecka z ZD powinno sie byc podczas kolejnej ciazy pod opieka genetyka i miec refundowany dostep do wszelkich badan. Oczywiscie kazda z nas robiac je liczy tylko na to, ze wyjda dobre wyniki...

Sylwka
cały czas jestem pod opieką genetyka i mam dostęp do wszystkich badań, ale to ode mnie zależy czy je zrobią czy nie ;-) W pierwszej ciąży miałam usg genetyczne, zostałam skierowana później do najlepszego genetyka w Warszawie i wiedziałam na 70%, że dziecko będzie miało ZD, ale na amniopunkcję się nie zdecydowałam, bo jest 1% ryzyka poronienia, a wiedziałam, że i tak i tak ciążę donoszę, bo kochałam Oliśka jak wariatka już od momentu ujrzenia dwóch kresek na teście :tak: Młody miał też odwrócone przepływy krwii, a teraz na szczęście u drugiego bobaska przepływy są prawidłowe. Oliś ma trisomię prostą, więc na dobrą sprawę ryzyko urodzenia kolejnego dziecka z ZD jest baaaardzo niskie i ryzyko jest takie same jak dla innych kobiet. Gorzej jakby miał translokację, bo wtedy któreś z nas mogłoby być nosicielem dodatkowego chromosomu, ale na szczęście tak nie jest i nasze kariotypy są prawidłowe :tak:

Gosiu, Kaju mocno trzymam kciuki, napewno wszystko jest dobrze :tak:
 
macy karoli4widze ze nie jestem sama mam to samona twarzy mnie wysypuje jak jedmo zniknie i zaczynam sie cieszyc to nastepne wyłaźi:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: a dekolt i ramiona to samo ...ale wszystkie wyniki miałam bardzo dobre i teraz tez czuje sie super wiec takie to uroki tej naszej ciąży
ASIAXXjak wspominasz wywoływanie bo ja koszmarnie!nigdy więcej:angry:
Brzusio mi sie juz na tyle uwidocznił ze juz mi nastolatki miejsca w autobusie ustępują :-D:-D:-D no ba juz prawie 5miesiąc :-D ZDRÓWKA ZYCZE!!!

Ja dostawałam kroplówkę i jakieś tabletki pod język co 30 min. Jak przyjechałam do szpitala miałam rozwarcie na 2 cm, lekarz zrobił amiopunkcję żeby sprawdzić w jakim stanie są wody płodowe i tak się ze mnie sączyły, także nie wiem jakie to uczucie jak wody odejdą, po jedenastu godzinach miałam rozwarcie na 3 cm, zwiększyli dawki leków i urodziłam po 15 godzinach straszliwych męczarni.
Ale i tak nie dam się namówić na znieczulenie zawnątrzoponowe, nie wyobrażam sobie zastrzyku w kręgosłup.
Zresztą moje koleżanki mają problemy, jedna 3 lata po porodzie i ma straszliwe bóle kręgosłupa, druga przez 3 dni nie czuła nogi , teraz 3 miesiące po porodzie jeszcze odczuwa dziwne drętwienie.:-(
 
Brzusio mi sie juz na tyle uwidocznił ze juz mi nastolatki miejsca w autobusie ustępują :-D:-D:-D no ba juz prawie 5miesiąc :-D ZDRÓWKA ZYCZE!!!

No proszę to się ciesz, bo w Wawie to ta młodzież wlepia oczy w okno i udaje, że kobieta w ciąży wcale nie stoi obok...:tak:
A na dodatek wczoraj pokłóciłam się z kierowcą na przejściu dla pieszych - miałam zielone zaznaczam i stoje i przejśc nie mogę, bo jadą samochody i NIKt sie nie zatrzymuje. Stałam dobrą chwile i mówię dość - pomachałam i pokazałam ręką na sygnalizator i zaryzykowałam krok na jezdnię i się musieli zatrzymać (to byli kierowcy skręcający w lewo, więc też zielone mieli) a jeden kierowca otworzył okno i do mnie z ryjem że co ja tu wyma****e, on ma zielone to jedzie. No to odkrzyczałam mu, że ja też mam zielone, jestem pieszym, kobietą i to w ciąży (co zreszta widać) - więc w każdym wypadku mam pierszeństwo, a jak o tym nie wie to niech idzie jeszcze raz prawko zdawać.. ot i tak tu u nas w stolicy miło;-)


Kacha-wawa: super, że wszystko w porządku i gratuluje córci! Jejq jak ci zazdroszczę, że już wiesz i że córcia. I nie jestem tu jedyna, co by córcię chciała, a to przeważnie na przekór jest heh:tak:

Gosia_k23: nic sie nie stresuj, wszystko będzie dobrze - u mnie wyniki były słabsze ostatnio, ale to normalne - moze być i czasem gorzej, szczególnie, że te upały męczą nas, a i witaminki dzidzia nam zabiera. Powodzenia wieczorem!
 
reklama
Dziewczynki mi od kilku dni puchną stopy i dłonie, w japonkach paski wżynają się w skórę, a żeby założyć obrączkę to mogę tylko pomarzyć.
Byłam wczoraj u gina państwowego i po badaniu dwoma palcami w pochwie i uciskając brzuch stwierdził cytuję: " Ciąża rozwija się prawidłowo,16 tygodni tak jak wynika z OM, wszystko w porządku" myślałam że się załamie, dopiero wczoraj założyli mi kartę ciążową bo nie było wolnych terminów, dobrze że w poniedziałek idę prywatnie.
Acha jak zapytałam o badanie na HIV to stwierdził, że w moim przypadku nie ma takiej konieczności i jak chcę to mogę zrobić na własną rękę.
Tylko ciekawe na co idą moje składki, gdybym dostała tą kasę do ręki to mogła bym sobie opłacić poród w prywatnej klinice:angry:
 
Do góry