hej
u mnie wszystko ok, wyniki testu urogin też są wporządku nic we mnie nie siedzi... we wtorek jedziemy z m na badania genetyczne kariotypu oby one tez były ok bo jak wyjda źle to nie wiem czy bedziemy ryzykowac i starac sie o dziecko bo czasem szanse są 50% na zdrową ciąże czasem 25% zależy co dokładnie mamy złego w genach... nie chciałabym skazywac dziecko na jakies cierpnia jakby mialo urodzic sie chore.. denerwuje sie tym bardzo, jeszcze na wyniki czeka sie miesiac...
nie mam jeszcze okresu ale chyba do tygodnia go dostane, zobaczymy... dzis jest dzien kiedy dowiedziałam sie że moja kolejna dzidzia nie żyje.. kurcze a ja dalej nie wiem dlaczego i chyba sie nie dowiem... wszystkie wyniki mam ok, jakby był ze mnie okaz zdrowia...
po wynikach z badan genetycznych jak wyjda ok mąż bedzie badał nasionka tylko nie wybrażam sobie żeby wyszły źle bo on sie wtedy załamie
po tych dwóch stratach on się badzo zmienił-nie udaje już twardziela, nawet na filmach potrafią mu oczy sie spocic... ostatnio oglądaliśmy "oszukana" z Angeliną Joli, przerażający film i strasznie smutny...
witam nowe mamy aniołków (*)(*)(*)(*) to światełka dla waszych dzieci
zanim zaczniecie sie starac to poróbcie badania, poczytajcie sobie o nich w temacie badania po poronieniu w naszym dziale. napisałam też o tych badaniach w wątkach Ciąża, Staramy sie, oraz Przyszłe mamy np.
https://www.babyboom.pl/forum/stara...tarajacych-sie-o-dziecko-przeczytajcie-28721/
pamietajcie lekarze wszystko zwalaja na przypadek ale nie koniecznie jest to przypadek