Ja akurat wczoraj czytalam w gazecie "twoj maluszek" ze najlepsza jest woda- to oczywiste a pozniej herbatki ziolowe i owocowe. Soki sa na ostatnim miejscu bo zapychaja i nie powinno ich sie podawac wiecej niz szklanke dziennie.
Co do kubków niekapków to to jest moja zmora. Chcialabym zaczac uczyc lutka z nich pic ale ... Cyprian jakbyl maly to wydalam chyba kilkaset zlotych na te cholerne kubki. Mial chyba wsyztskie firmy mozliwe. Z wiekszosci poprostu lecialo po przechyleniu (niekapek

) wiec maly byl caly mokry a nic sie nie napil, najbardziej szczelny był chyba nuk ale tam to dopiero trzeba bylo zaciagnac zeby lecialo...az ja mialam z tym problem, Cyprian probowal i ani troche nie wylecialo, konczylo sie placzem. Ja sie kiedys przez niego poparzylam bo chcialam sprawdzic temp. herbatki i z calej sily pociagnelam no i wlalo mi sie pelno wrzatku do buzi, nie moglam jesc pare dni. W rezultacie kubek nuka stal sie kubkiem do plukania ząbków.
Oj jakbym chciala znalezc kubek ktory nie bedzie kapal a bedzie lecialo z niego po normalnym zaciagnieciu...