87mArTuSia
Fanka BB :)
Jakie puchy, nic się nie dzieje.
Idę chyba jakieś drina wysączyć moze humor odzyskam:-(, ale najpierw jeszcze pomyję podłogi
Marzycielko, gratulacje, teraz trzymam kciuki jeszcze za Ciebie.
Zapominjako, kto śmie Ci powetrze psuć![]()
Też bym jakiegoś drina wysączyła, tylko nie mam za bardzo co
Martini mam, ale nie mam sprite'a....a samo to mi nie smakuje. W ogóle to piwa bym się napiła, a niemężowy w pracy i nie ma mi kto kupić. Ja podłogi myje już drugi dzień
Jutro zrobię to napewno, na 100%....
czołem dziewczynki!
Nadrobiłam dzisiejszy dzionek ale jakoś m smutno i martwię się okropnie.
Tydzień temu byłam z małym u dr z tym katarem i ona go słuchała i powiedziała, że przy serduszku jakieś szmery słyszy i się mnie pytała czy byłam już u kardiologa. A przecież od urodzenia gobadała i nic. I skąd ja mam tego kardiologa niby wziąć bez skierowania. I dziś mój maleńki zaczął pokasływać, więc myślę pójdę to może coś o tym serduszku mi powie. Znów go zbadała i znów mówi tosamo ale skierowania żadnego nam nie dała.
Normalnie się w domu poryczałam co to zaszmery tam słyszy i nic z tym nie robi i postanowiłam że pójde prywatnie do tego kardiologa tylko nie wiem gdzie znaleźć takowego.
a książka zawitkowskiego też mi się podoba. Ja woją pożyczyłam, może kidyś odzyskam, hihi.
Będzię dobrze napewno

, nic się nie dzieje.

chyba cuks musi czesciej zagladac ale szczerze wam powiem nie chce mi sie kompa odpalac
maly mi sie troche zakatarzyl dzis otworzyl sobie dzwi byly lekko uchylone i wypelzl na ganek chyba chcial sobie kapiel w kroplach deszczu zrobic
a on sie tak zajol zabawka ze myslalam ze sie z puzli nie ruszy i sie przeliczylam znalazlam go bawiacego sie woda myslalam ze na zawal padne bo nie moglam go nigdzie znalesc... maly sie przemieszcza z pedkoscia swiatla...