reklama
Dzięki dziewczyny za życzenia i kciuki, na pewno się przydadzą. Na początku żarłam duphaston (w szpitalu nawet po 6 tabletek na dzień, teraz już nie biorę), jem magnez (jest strasznie ważny, bo działa rozkurczowo, a w ciąży wzrasta zapotrzebowanie tak bardzo, że dietą się tego nie da wyrównać), witaminy i jeszcze urosept, bo oczywiście mam lekki stan zapalny. Do lekarza chodzę co 2 tygodnie (po zwolnienie głównie) i on mnie każdorazowo bada i twierdzi, że z szyjką wszystko jest ok. Ale na tym USG mi wypisali, że łożysko jest na przedniej ściance, więc mnie to trochę martwi, bo po dwóch cesarkach, to ta ścianka ma bliznę i nie jest taka rozciągliwa. E tam, bądźmy dobrej myśli.
na pewno będzie wszystko dobrze bo musi być



ja jestem zdania ( może nieco wyidealizowanego) że w szpitalu jednak chcą dla nas dobrze i pracują tam ludzie kompetentni. Obie jesteście w domkach - oznacza to, że wasz i dzidziusiów stan zdrowia pozwala na spokojne leżenie w domkach bo ze szpitala to tak ot poprostu nie wypuszczająna pewno będzie wszystko dobrze bo musi byćja niestety nadal muszę brać Duphaston (ale już tylko 2 tabletki) no i doszedł Fenoterol (a tego to nie lubię
) kochana pilnuj łożyska, jak ja leżałam w szpitalu to leżała dziewczyna po 2 cesarkach, której teraz łożysko zaczęło wrastać w bliznę:-( broń Boże nie chcę Cię straszyć, ale zwracaj uwagę na to i pilnuj, żeby wszystko było ok, ok?? trzymaj się cieplutko
![]()

AniaForever
Polinezja i Jamajka
ja jestem zdania ( może nieco wyidealizowanego) że w szpitalu jednak chcą dla nas dobrze i pracują tam ludzie kompetentni. Obie jesteście w domkach - oznacza to, że wasz i dzidziusiów stan zdrowia pozwala na spokojne leżenie w domkach bo ze szpitala to tak ot poprostu nie wypuszczajątakże głowy do góry, leżymy, odpoczywamy, nie myślimy o głupotach i czytamy książki ;-) jesteście pod dobrą opieką, robicie konieczne badania a na USG na bieżąco oprócz stanu dzieciątka sprawdzane jest łożysko. Jestem z Wami myślami i mogę powiedzieć, że wiem jak to jest leżeć plackiem:-(głowy do góry!
Dobrze gada dać jej wódki (będzie se stała i stała

A tak poważnie to ja też myślę że oni (w sensie lekarze) zwykle wiedzą co robią, więc trzeba ich słuchać (ich i najmądrzejszych na świecie koleżanek z BB) i optymistycznie się nastawić a na pewno wszystko będzie dobrze!
toć jestem jestem....nie rozpaczaj...byłam u rodziców obskoczyłam lumpeksy z mamą i kupiłam na ciąże 2 kurteczni jedna za 19zł druga za 30 wogole nie używane z metkami ze sklepu...massskara...nie są jakieś super szłaowe zwykłe i tyle się ponosi do LUTEGO

Fajniejszych od nas to napewno nie ma..;-)My jesteśmy jedyne w swoim rodzaju i niezastąpione..
a co do Rechotka to żeczywiście nam sie gdzieś zapodziała..Miejmy nadzieje,że ją zima nie zaskoczyła i nie leży gdzieś przykryta śniegiem i niebawem do nas powróci;-):-)
pewnie że nie ma pipki jedne....zostawić was na 5 min....nie martwią się czy ok...tylko czy je zdradzam....oj pitynki

ja się nie poddaje i jestem
A dziesiaj Rechotka nie było .ja coś czuję ,ze ona sobie jakieś inne forum znalazła ;(
)
Uwielbiam was moje wariatki...gdzie ja drugie takie szalone zznajde??????????

_Pysia_
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Maj 2009
- Postów
- 5 862
toć jestem jestem....nie rozpaczaj...byłam u rodziców obskoczyłam lumpeksy z mamą i kupiłam na ciąże 2 kurteczni jedna za 19zł druga za 30 wogole nie używane z metkami ze sklepu...massskara...nie są jakieś super szłaowe zwykłe i tyle się ponosi do LUTEGO
pewnie że nie ma pipki jedne....zostawić was na 5 min....nie martwią się czy ok...tylko czy je zdradzam....oj pitynki
Uwielbiam was moje wariatki...gdzie ja drugie takie szalone zznajde??????????![]()
No bo wolimy same cierpieć , niz Ci coś złego wrózyć.
Wkej fotki kurtek. ja mam od męza taki koszmarny skafander. Trudno. I ta kw ciąży nie wyglądam za dobrze, wiec skafander mnie nie dobije.
No bo wolimy same cierpieć , niz Ci coś złego wrózyć.
Wkej fotki kurtek. ja mam od męza taki koszmarny skafander. Trudno. I ta kw ciąży nie wyglądam za dobrze, wiec skafander mnie nie dobije.
mówisz gorzej już nie będzie?
ja jestem zdania ( może nieco wyidealizowanego) że w szpitalu jednak chcą dla nas dobrze i pracują tam ludzie kompetentni. Obie jesteście w domkach - oznacza to, że wasz i dzidziusiów stan zdrowia pozwala na spokojne leżenie w domkach bo ze szpitala to tak ot poprostu nie wypuszczajątakże głowy do góry, leżymy, odpoczywamy, nie myślimy o głupotach i czytamy książki ;-) jesteście pod dobrą opieką, robicie konieczne badania a na USG na bieżąco oprócz stanu dzieciątka sprawdzane jest łożysko. Jestem z Wami myślami i mogę powiedzieć, że wiem jak to jest leżeć plackiem:-(głowy do góry!
mi lekarz powiedział, że nie ma potrzeby leżeć w szpitalu, bo równie dobrze, mogę brać tabletki i leżeć w domu (chyba wierzył w moją odpowiedzialność, że rzeczywiście będę leżeć





reklama
Podobne tematy
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 18 tys
- Wyświetleń
- 831 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 204 tys
- Odpowiedzi
- 16
- Wyświetleń
- 13 tys
Podziel się: