Ivi, Paula i golanda dziekuje za rady co do uroseptu!!! Uratowałyście mi zycie! Wzielam wczoraj 2 tabletki, bo o dziwo nawet mialam go w domu i przeszlo jak reka odjal:-) mam nadzieje ze nie powroci.
Anulka super ze Ci pomoglo!
Ja mam już z 11kg albo i więcej na plusie. Nie czuję się brzydka ani gruba. Po prostu inna trochę niż wcześniej. Na pewno dużo poszło mi w tyłek i to mi czasem psuje humorek, ale mam ułożony plan powrotu do formy, wiec jakoś strasznie się nie przejmuję... Inna sprawa która doprowadza mnie do łez codziennie już od jakiegoś czasu, to totalny brak jakiegokolwiek zainteresowania ze strony mojego m. Nie przytuli, nie pocałuje, o sexie nie wspominając.... Po prostu jakbym zupełnie nie istniała w tych kategoriach. Czasem zapyta się czy wszystko w porządku tylko i tyle. Jest mi strasznie przykro :-( Jak mu powiedziałam kilka dni temu, tak w żartach, że chyba mnie już nie lubi, bo nawet mnie nie przytuli ani nic to tylko powiedział, że lubi lubi, objął na chwilę i tyle tego było...Chyba nie załapał aluzji. Do brzucha też nie gada, nawet nie dotknie ani nic. W nocy śpimy na dwóch różnych końcach łóżka i zero bliskości. Rozczarowana jestem nim strasznie...


Pumpkin ja bym radzila porozmawiac z nim szczerze, moze dla niego ta nowa sytuacja jest nieco przerazająca i przytłaczająca i jakos mu sie ciezko wtym odnalezc.Cos o tym wiem, bo u mnie jest podobnie ale w 2ga strone, tzn moj maz radzi sobie lepiej niz ja jesli chodzi o zmiany w ciele. To raczej ja unikam bliskosci bo wydaje mi sie ze jestem odpychajaco nieatrakcyjna i dlatego mam z tym problem, mimo ze maz mi ciagle mowi ze wygladam piekniej niz przed ciaza i ze powinnam tylko w ciazy chodzic bo tak mi sluzy i ze zaraz potem sie bierzemy za 2gie dziecko. A ja uwazam ze we wzystkim wygladam zle, okropnie, ze mam brzydkie wlosy, do tego te odrosty, a niedawno bylam fryzjera(szybciej rosną).
Wiec pewnie Twoj maz moze miec tez jakis problem z tym. Musicie porozmawiac i wszystko sobie wyjasnic. My rozmawiamy o tym i maz ciagle mnie utwierdza w przekonaniu co mysli, do tego czesto sie przytula, a mi glupio bo ja mam odwrotnie przez stosunek do samej siebie

((
ja tez nie wiem co mnie czeka,nigdy wczesniej nie rodzilam ale posluchalam trche dziewczyn ktore rodzily i jakos mi sie nie spieszy do kilku lub kilkunastogodzinnego bólu.wiem ze jest ZZO ale jednak wole nie ryzykowac.brzuszek juz mialam rozcięty i wiem co to jest,jak to boli itd.a nie wyobrazam sobie nacietego krocza brrrr.;(
Beti ja za to nie mialam nigdy nic cietego, wiec w ogole nie wiem co to znaczy.
A krocze to podobno najgorsze ze szczypie przy siusianiu
Sylwia duzo zdrowka dla Oskarka, a dla Ciebie cierpliwosci!!
Jak Was czytam to tylko trochę się przerażam swoim stanem wagi bo czytam,że macie +5 czy+6kg. Czy jest jakaś mamuśka która ma więcej???
ivi Co do skurczy to mi się wydaje tak samo jak sylwii100,że przy skurczach brzuszek staje się twardy, ale tylko to mi się wydaje bo dokładnie to nie wiem.
Ulenka ja mam +8,5kg, wiec dla mnie 5 to tez abstrakcja

A jesli chodzi o skurcze to na szkole mowili ze sa odczuwalne jako twardnienie, moze byc po calosci albo tylko po 1 stronie, ale zawsze jako twardnienie, jakby dzidzia pupą wypychala brzuch.
ojjjjjjjjjjjjjj..skąd ja to znam. Właśnie zjadlam dwa MilkyWaye i przypomniały mi sie takie czekoladowe gwiazdki z Milki sprzed 10lat

pamiętacie?
Paula:O rany nie jadlam tego chyba z 15 lat, nawet nie pamietam jak smakuje MilkyWaye, a gwiazdek nigdy nie probowalam

Pewnie nie wiem co trace, ale to chyba lepiej, bo ja lubie slodycze, choc jem ich w ciazy mniej niz przed.
Witam Ciężaróweczki ;-)
ja już od samego rana dzień skopany i wściekła jestem !!!
na 7 rano miałam kolejne, trzecie podejście egzaminu na prawko i oczywiście co? ..... oczywiście nie zdałam !!!! 


i to taka pierdoła - lekko poszmerałam lusterkiem pachołek na łuku !! jacyz oni sa skrupulatni ! teraz będe musiała zrobić 5 godzin doszkalających i dopiero się będe mogła zapisać na kolejny termin egzaminu
mam nadzieję że przed porodem zdąrze zdać ten egzamin bo nie powiem prawko przy małym Dziecku naprawdę się przydaje ......
no nic.... ale ponoć trzeba być optymistą czyż nie... ;-)
Tysiolek bedzie lepiej nastepnym razem!
Poza tym wiem ze teraz wydaje Ci sie to straszne, ale pomysl ze jak wykupisz wiecej jazd to bedziesz miec wieksza wprawe, bo co to jest te 30h kursu.
Nic, nie oszukujmy sie, tu trzeba lat zeby miec wprawe!
Dziendoberek,
ale mgliscie heh, ale ja akurat lubie mgle:-)
Niestety w Warszawie Osrodek Szkolenia Kierowcow miesci sie przy najbardziej zatloczonych ulicach i niedaleko wylotowki, takze, tam to stres i naprawde im wczesniej lub pozniej, czyli ok. 21 tym lepiej:-)
Karoli ja nawet mieszkam kolo jednego z osrodkow, wiec jak wyjezdzam na ulice od siebie to co 3ci samochod to z L na dach, a zeby bylo zabawniej moje okna w mieszkaniu wychodza na plac manewrowy!!!Wiec widoku Lek mam serdecznie dosc!
Pamietam jak zdawalam prawko 5lat temu, tez sie ludzie meczyli zeby zdac, po 7 czy nawet 10 tazy bo oblewali za co sie da np. za mało dynamiczna jazde, albo za zbyt dynamiczna jazde, wszystko zalezy od instruktora!!! Dla mnie bzdura jest tylko to ze teraz sa kursy na super wypasionych samochodach, a potem zwykle jak ktos kupuje sobie pierwsze auto to nie ma ani wspomagania ani tych wszystkich bajerow, absow itd, wiec jest ciezej! Co innego sie przesiasc z gorszego na lepsze.Ja sie uczylam na corsie ale tez miala wspomaganie. A teraz Toyota, no szkoda ze nie BMW!!!! Przegiecie jak dla mnie. Kiedys bylo punto i dewoo i tez bylo ok!
JoL moja mama tak nie wariuje, ale za to zaczela do mnie dzwonic co sie raczej przed ciaza nie zdarzalo

) Ale z tego sie akutrat ciesze
Mam pytanko, czy Wy tez tak macie moze, ze jest Wam słabo czesto?
Morfologie mam b. dobra a bardzo czesto czuje sie jakbym nagle opadala z sil i musz eise legnac choc na 30min zeby bylo lepiej
