Grudzień 2009

[AnOoLa88]

wróciłam chyba już na stałe..
sytuacja się w miarę opanowała ...
widocznie potrzebne nam było takie małe rozstanie..
ktos w skrócie może mi napisac co sie tu działo? bo ponad 100 stron to ja raczej nie nadrobie..

 

[Natalka_m]

No fajnie fajnie!
Dopiero dzisiaj kiedy złożyliśmy łóżeczko uświadomiłam sobie że już niedługo będzie tam spała moja mała najukochańsza istotka na całym świecie.
mąż ciągle do pokoju chodzi i się przygląda
i chyba jednak zdecyduje się na poród rodzinny i to bez mojego marudzenia-koledzy Go namawiają!!!!

 

[mea_osi]

a ja chce piwo a maz mi nie chce dac !!!

 

[AnOoLa88]

No fajnie fajnie!
Dopiero dzisiaj kiedy złożyliśmy łóżeczko uświadomiłam sobie że już niedługo będzie tam spała moja mała najukochańsza istotka na całym świecie.
mąż ciągle do pokoju chodzi i się przygląda
i chyba jednak zdecyduje się na poród rodzinny i to bez mojego marudzenia-koledzy Go namawiają!!!!

widziałam na nk ..
śliczne to łóżeczko..

 

[Natalka_m]

wróciłam chyba już na stałe..
sytuacja się w miarę opanowała ...
widocznie potrzebne nam było takie małe rozstanie..
ktos w skrócie może mi napisac co sie tu działo? bo ponad 100 stron to ja raczej nie nadrobie..

ja też poproszę-skrót z pięciu dni poza sobotą

 

[mea_osi]

ja na sam poród jakąs w lumpku kupię a na pozostały czas przebywania w szpitalu kupiłam 2 nowe z rynku, zapłaciłam prawie 40 zł, no ale cuż... myślicie że 3 mi wystarczą?

ja tez 3 kupie bo ja na codzin spie w koszulach wiec czy kupie odpinane czy nie to i tak wykorzystam wiec luzik

 

[AnOoLa88]

ja tez 3 kupie bo ja na codzin spie w koszulach wiec czy kupie odpinane czy nie to i tak wykorzystam wiec luzik

ja se dwie kupiłam.. 30 zł za obie zapłaciłam których i tak nie wykorzystam bo nienawidze w koszulach spac wiec niczego wymyslatego nie szukałam.. ale tak se mysle w czym się rodzi? w swoich koszulach czy w szpitalu dają?
hmmm musze o to dopytac ..

 

[Natalka_m]

ja tez 3 kupie bo ja na codzin spie w koszulach wiec czy kupie odpinane czy nie to i tak wykorzystam wiec luzik

ja mam taką samą jak Aśka i dodatkowo dostałam jedną od mamy ale chyba wolałabym po porodzie przebrać się w piżamkę bo jakoś bardziej komfortowo czuję się w spodniach
nawet podkłady i majtasy jednorazowe już mam
ja się tak zastanawiam czy mogłabym wziąć sobie na po porodzie koszulki męża-ma nówki sztuki nieśmigane białe koszulki bawełniane z krótkim i długim rękawem
boję się,że będzie mi zimno w szpitalu bo ja ogólnie jakaś niedogrzana jestem

Anoola-u mnie w szpitalu kobieta dostaje koszulę szpitalną do porodu

 

[gość 574]

Hej grudnióweczki!
Przepraszam, że tak się włącze w temat, ale porody w wodzie baaaardzo mnie interesują, a tu dzis taki temacik wyczaiłam - któras z was tak rodziła czy dopiero myslicie o tym? Ja z OM mam termin grudniowy, bo 28 grudzień, ale że moja dziewczynka z USG ciągle do tyłu i nie może swojego terminu OM dogonić i wypada jej 1 styczeń, to pisze na styczniówkach, a was podczytuję - tempo pisania macie straszne-wymiękkam! Chociaz zapewne i tak w końcu będę mamą grudniową, bo raczej do 40 tyg. z rozwarciem 11mm od 22tc. to nie pociągnę - po dwóch miesiącach leżenia przeraża mnie drugie tyle

Co do przeciwskazań to nie bardzo wiem bo sie jeszcze nie pytałam lekarza ale na pewno przy jakiejs infekcji grzybiczej odpada. No i musi być z Tobą partner żebyś się w tej wannie nie slizgała. Aha, i co ważne poród nie może trwać długo- po jakimś tam czasie w wodzie cofa sie akcja porodowa. Znajoma która urodziła w naszym szpitalu własnie w wannie mówiła o 40 minutach- na samym końcu lekarz juz ją nieźle poganiał;-)Mówiła że była wykończona a tu jej się czas kończył, hihi. No ale tyle wiem ile ona mi powiedziała więc nie są to pewne informacje

Wiem, że na pewno trzeba mieć więcej badań różnych jak się chce do wody rodzić,właśnie ze względu na przeciwskazania.. Cały czas w wannie sie nie siedzi, bo wodę wymieniają, trzeba wyjśc na KTG itp.- a te 40 min. to chyba o samo parcie chodziło, tak? no bo te 40 minut to nie za dużo

 

[mea_osi]

no u nas tez daja do porodu takie koszule co swiecisz tyłkiem aaz miło ale w tym momencie to pewnie mało istotne

jak dla kogo ... chyba nie czulabym sie najlepiej swiecac dupskiem na prawo i lewo chodzac po oddziale /no chyba ze daja koszule dopiero jak juz sie jest na samym finale i lezy sie na lozku/

Ja tez jak sobie to przypomne to az mnie skrecaja bylam wygolona ale z paseczkiem a pani pielegniarka jak zobaczyla ze mam paseczek to go zgolila.
Cewnikowanie tez wspominam niemilo.

kopciuszku a ty do naturalnego porodu bylas cewnikowana ?? czy ja cos pochrzanilam ??

No dobra, ale po co wam 2 albo 3 koszule? Pytam bo nie wiem ile powinnam wziac.
Ja myslalam o 1+ cos do porodu. A koszula do porodu nie może byc dluga z tego co wiem, dlatego dobrze się sprawdzaja zwykle t-shirty:-)

bo niestety po porodzie sie czesto zabrudza koszulki zwlaszcza w nocy wiec nie bede chodzila rano w brudnej tylko zmienie na czysta a ta pojedzie szybciutko do prania ... a w 1 dzien nie wyschnie wiec przyda sie jeszcze jedna