dzien doberek

witam sie w koncu
wczoraj wrocilam z pracy o 18.30 i tak jakos trpche z Majcia pogadalam,z dziewczynami ,z wezem i trza byla kapielszykowac i do smu malenstwo ukaldac.....no i nawet nie zdazylam sie przywitac....
w pracu ok....busy...ale to dobrze....lepiej niz siedziec bezczynnie.....namacham sie troche z tymi rampami do wozkow inwalidzkich no i z samymi wozkami....bo trza wepchnac do auta, pozapinac wszystkie 4 kola specjalnymi blokadami,zapiac pasy no i potem to wszystko rozmontowac i sprowadzic wozek na ziemie spowrotem....cwiczen przynajmniej mi nie brakuje....i jak fajnie wysoko sie jezdzi takim 9 osobowym kolosem

noooo
to chyba tyle...
ja posprzatalam,popralam, zrobilam obiadek na dzis i jutro od razu ....potem bawilam sie z Majcia zeby wynagrodzic ten czas jak mnie nie ma no a zaraz do szkoly po Anite jade.....pozniej moze jakis spacerek szybki zaliczymy jak padac nie bedzie a wieczorkim do lidla chyba po jakies zakupki trzeba bedzie podjechac...no i znow wieczor ...ech.....i weekend pracujacy....
no nic....
uciekam dziewczynki...moze pozniej zajrze jeszcze nie wiem...
milego dnia zycze i wszystkie serdecznie pozdrawiam....
hmmmm....i ja tylko pracujaca jestem?????????????????? ech.................