Kuroslaw: strasznie psioczysz na włoską pogodę, że paskudna i nadal nie czytasz ze zrozumieniem moich postów

Zupelnie sie z Toba nie zgadzam jak zauważyłaś;-) Rozumiem, że byłas to wiesz jak jest, ale ja również mam info z pierwszej ręki, bo mam tam bardzo bliską rodzinę i tak nie narzekają jak ty na tą pogodę w zimę i mam zupelnie inne relacje niż ty tu mówisz - 0 stopni, o których piszesz to można takie dni policzyć na palcach dwóch rąk w ciągu całej zimy, no chyba, że poranki bywają zimne i to wliczasz, bo potem w ciągu dnia juz jest cieplej -tak jak pisze częściej jest koło 5-6 stopni, a nawet więcej i wcale nie pada 4 miesiące-żeś przesadziła troszkę- i tak przy polskich zimach to lajcik jakis jest;-) Nie wiem ile ty tam spędziłaś czasu, ale moja rodzinka to już nie jedną zime i nie jedno lato przeżyła tam, więc chyba cos tez wiedzą o tym

No i my na lato często u nich gościmy więc wcale tak źle tam nie jest z tym słońcem, ale zależy co kto lubi - widać mamy zupełnie inne upodobania!
Agbar: jak masz ciepłe zimy to tez ci zazdroszcze

Może na stare lata się w końcu wyprowadzę w jakieś ciepłe rejony i przestane narzekać, że mi ciągle zimno

Jazda w padającym śniegu, albo po oblodzonej jezdni to po prostu koszmar jakiś i nijak nie da się tego porównać do deszczyku
Tysiolek: tylko z tą kolejnościa rozpakowywania nie zaczynamy ode mnie błagam, bo ja zamierzam leżec jak najdłużej
Golanda: no to ta moja dzidzia coś nie szaleje z wagą jak na koniec siódmego miesiąca. bo raptem 1350 waży

Nie pozostaje mi nic innego jak donosić, co by chociaz do 3 kg dobiła
Kaja: zaczęłam czytac ten raport - kurcze straszne to...