reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kwietniówki 2010!!!

katik - ale rzeczywiscie sie narobilo u ciebie, co za wstretny pech! a ja wlasnie sie na jakíms innym formum ciebie pytalam jak tam samopoczucie, myslalam ze zalatana jestes w Polsce to po sklepach, to po rodzinie, to po znajomych i cala rozrywana, a ty tu takie rzeczy piszesz:szok: ale nie martw sie kochana, co sie stalo to sie nie odstanie i jakos sie wszystko ulozy, a na badaniu usg zobaczysz tylko swoja zdrowa i duza dzidzie! i moze sie juz dowiesz jaka plec! takze glowa do gory!
 
reklama
wronka trzymaj sie cieplo.... Oby bol minal szybko, a pozostaly tylko cieple wspomnienia. Nie smutaj sie bardzo, mysl o malenstwie....


U nas tez do dupy... Urlop mial byc super, i wogole naj naj, a wyszlo jak zwykle... Najpierw ja w szpitalu, potem problemy z samochodem, ktory niby popsul sie na maxa, a jak go odholowali na warsztat okazalo sie, ze to tylko jakis durny kabelek sie odczepil, teraz TZ jest chory na amen, i na antybiotykach ledwie dyszy. Ja w innym pokoju, on w innym i tak urlop spedzamy prawie stale w domu. Zero wyjsc i spotkan z nikim! A wczoraj to juz wogole koszmar, bo wpadla do nas moja siostrzenica 10 letnia i cholera wie jak to sie stalo, ale podraznila psa, on chcial wyjsc z pokoju, ona na sile go przytrzymywala, i pies sie wkurw... i ja ugryzl... w twarz!!! :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Zadne usprawiedliwienie dla psa, ze go szarpala wbrew jego woli, bo kretyn nigdy w zyciu czegos takiego nie zrobil i chocby nie wiem co nie powinien ugryzc, ale stalo sie.... O malo mnie spowrotem do szpitala nie wywiezli, krwi co niemiara z tej rany w pokoju i lazience jak jej to przemywalismy, dziura w policzku. 10 szwow w sumie, bo od srodka tez ma szyte! Dojsc do siebie cale popoludnie nie moglam, i denerwowalam sie na maxa, a na dodatek jak pojechalam pod wieczor do niej zobaczyc jak sie czuje, zaparkowalam na 15 minut na miejscu dla inwalidy, a po powrocie czekal juz mandat!!!! Szlag by to wszystko trafil! Tydzien w polsce jestesmy i wiecznie cos nie tak jak trzeba. Dzis poslalam totka, bo chyba limit nieszczesc juz wyczerpalismy i chyba powinno sie teraz odwrocic!

Juz nawet nie cieszy mnie czekanie na wtorkowa wizyte u gina, i na usg 3d... Juz zaczynam sie denerwowac, ze uslysze cos czego bym nie chciala, i to bedzie zajebistym dopelnieniem naszych fantastycznych wakacji :wściekła/y::wściekła/y::no::no::no::no::no::no::no:

teraz moze juz być tylko lepiej, trzymaj sie kochana, a z psem jak to z psem, roznie bywa, z dwojga zlego lepiej że trafilo na wieksze dziecko a nie na maluszka którego za chwile bedziesz miala w domu bo gorzej by moglo być... za tego calego pecha to teraz usg bedzie super i jako pierwsza z nas bedziesz wiedziala kto tam siedzi:)

ja sie dzis super czulam, jakiegos strasznego powera mam:)tyle tylko ze wyspac sie ostatnio nie moge bo strasznie mi brakuje spania na brzuszku...
mam nadzieje ze jutro jak tu wejde to beda same pozytywne wiadomosci, bo az strach sie pojawiac:)
 
studjujacamamo co do emocji to zazwyczaj sobie radze, ale czasem tez mi sie zdarzy zareagowac tak jak piszesz niewspolmiernie do tego co sie dzieje
 
:-) też podoba mi się ta sztuka.aniam, jeśli podobają ci się takie rzeczy,poszukaj na youtubie KITARO-Sand...coś cudownego.podobnie jak to ,co przed chwilą obejrzałam:-):-):-)
 
Zajrzalam, poczytalam ide na zakupy. Brzucho kazdego dnia coraz wiekszy mam. Dzis juz spodnie mi sie nie dopiely (nawet pod brzuchem) i w pracy ciagle musialam je podciagac. Jestem generalnie zalamana tym co w sklepàch mozna znalezc. Wyobrazcie sobie, ze moje miasto to wiocha zamieszkala przez okolo 200 000 osob. Wiekszosc z mieszkancow to kobiety. Meksykanie, jak wiadomo, maja mnostwo dzieci. Niestety sklepow typowo ciazowych nie ma. Mozna kupic kilka ciuszkow - tragicznej jakosci i w okropnym stylu w markecie, a poza tym zero. W zamian proponuja namioty dla puszystych, jakgdyby nie rozumieli, ze ciezarna to nie kobieta o ¨obfitych¨ ksztaltach i ma zupelnie inny rodzaj sylwetki. Koszmar. Nie rozumiem tej sytuacji. Mam jednak nadzieje, ze dzis cos uda mi sie jednak wypatrzec. I z niecierpliwoscia oczekuje na przeprowadzke. A propos: zabieramy psa ze soba. Nie wiem jak to zrobimy, ale nie mozemy go zostawic, to nasze pierwsze dziecko haha.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Zajrzalam, poczytalam ide na zakupy. Brzucho kazdego dnia coraz wiekszy mam. Dzis juz spodnie mi sie nie dopiely (nawet pod brzuchem) i w pracy ciagle musialam je podciagac. Jestem generalnie zalamana tym co w sklepàch mozna znalezc. Wyobrazcie sobie, ze moje miasto to wiocha zamieszkala przez okolo 200 000 osob. Wiekszosc z mieszkancow to kobiety. Meksykanie, jak wiadomo, maja mnostwo dzieci. Niestety sklepow typowo ciazowych nie ma. Mozna kupic kilka ciuszkow - tragicznej jakosci i w okropnym stylu w markecie, a poza tym zero. W zamian proponuja namioty dla puszystych, jakgdyby nie rozumieli, ze ciezarna to nie kobieta o ¨obfitych¨ ksztaltach i ma zupelnie inny rodzaj sylwetki. Koszmar. Nie rozumiem tej sytuacji. Mam jednak nadzieje, ze dzis cos uda mi sie jednak wypatrzec. I z niecierpliwoscia oczekuje na przeprowadzke. A propos: zabieramy psa ze soba. Nie wiem jak to zrobimy, ale nie mozemy go zostawic, to nasze pierwsze dziecko haha.

My swojego ciągamy na szczęście tylko po całej Europie bo nie wyobrażam sobie ,żebym mogła go zostawić:-D:-D
Ja już założyłam swoje pierwsze spodnie (tej ciąży;-)) z pasem ciążowym:tak:
 
Do góry