Co do glukozy to ja w 1 ciazy nie mialam , a teraz bede miala robiona 2 listopada.Chumorek troche leprzy , ale to dzieki sprzataniu , zawsze jak mam chandre zabieram sie za sprzytanie potem cherbatka jakies ciacho i swieczka zapalona uwielbiam takie nastroje tym bardziej ze do 18 sama w domku mala w schpil grupe ,M w pracy wiec laba.
reklama
LauLau
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Maj 2009
- Postów
- 2 586
Witam po weekendzie :-)
Urządziliśmy sobie z M 3 dniowy wypad do teściów i widzę, że jak zwykle mam mnóstwo do nadrobienia
Ale teraz chcemy ich trochę poodwiedzać, bo w drugiej połowie grudnia już raczej nie będziemy sobie fundować 300 km wypraw ... wolę urodzić na miejscu ;-)
Na 'zachodzie' Pl była piekna pogoda ... a u nas znowu kicha
nic tylko spać ... a takie ambitne plany na dzisiaj miałam 


agagsm, trzymam kciuki za Ciebie i Michalinkę !!! Super, że 3D pokazało tą 'lepszą' stronę szyjki :-) dbaj o siebie, a nawet nie zauważysz, jak już będzie grudzień ;-)
monia18, witaj i gratuluję córci !!!
A przesądami nie daj się zastraszyć !!! To jakieś maga głupoty
Ja w czerwcu brałam ślub kościelny ... farbowałam włosy i robiłam trwałą, a malutka zdrowo rośnie ... potem farbowałam jeszcze 2 razy !!!
A co do 1 listopada, to też nie wierzę w te przesądy. U nas tak się złożyło, że odkąd jestem w ciąży, mieliśmy w rodzinie 2 pogrzeby, więc na cmentarzu bywam dość często. Groby bliskich mamy z M daleko od domu, więc przez ostatnie 2 weekendy byliśmy na dłuższych 'wycieczkach', żeby uniknąć korków za tydzień.
Nie daj się zwariować i żyj normalnie !!!
jola24, ja na pogrzebie nawet uścisnęłam zmarłą babcię ... biedne to moje dziecko ... na same najgorsze rzeczy je narażam
nie mówiąc już o tym, że w pokoju stoi łóżeczko i wózek 
zAgatka, odpoczywaj i dbaj o siebie i malutką ... no i oczywiście skrobnij nam czasem, jak Wam leci
Pumpkin, jakiś koszmar z tą kliniką
W tym wypadku nie ma się nad czym zastanawiać ... jak i tak masz płacić za wszystko, to lepiej mieć pewność, że się Tobą i Polą odpowiednio zajmą 
Pasibrzuch, kawał 'baby' z Emilki ;-)
roxeen, super, że już jesteś w domku :-) baaardzo Ci współczuję tej głodówki ... słabo mi się zrobiło, jak sobie wyobraziłam tyle godz. bez jedzenia
Ale najważniejsze, że już po wszystkim a maluszek ma się dobrze !!! Swoją drogą ciekawe, co pokaże 3D
Koniecznie daj znać :-)
Podoba mi się pomysł ze zwalaniem rozstępów na mamę ... ale u mnie raczej nie przejdzie ... bo moja nie ma ani jednego
a w ciąży z siostrą sporo przytyła ...
u mnie jak narazie ciążowych rozstępów brak, z czego się baaardzo cieszę :-) ale starych z czasów kiedy rosłam po pół metra na rok już się nie pozbędę :-
-
-(
Jeśli chodzi o piersi, to moje na razie tylko urosły ... i nabrały masy
ale jeszcze nic z nich nie leci ... jak one się jeszcze mlekiem wypełnią, to ja chyba będę na czworakach chodzić, bo w pionie się nie utrzymam
w przyszłym tyg lecę polować na stanik z miseczką G 


nadineczka, trzymam kciuki !!! oby się okazało, że pesar nie będzie konieczny. główka do góry
Minnie, witaj !!! i gratuluje synka :-):-):-)
agagsm, agbar77, ja jestem Waszym kompletnym przeciwieństwem ... uwielbiam zimę, mrozy i śnieg
dla mnie cały rok mogło by być biało ... tak -10 st i trzeszczący śnieg pod nogami ... i zimowe słonko ... ale się rozmarzyłam 
Nadarienne, witaj !!!
jola24, niepoważna ta Twoja szefowa ... na zwolnienie nie idź, żeby jej robić na złość, ale dla dobra swojego i dzidzi ... należy Ci się trochę spokoju i odpoczynku !!!
Anusia, moja mała też skopała ginkę na ostatniej wizycie ;-) trzymam kciuki za wtorkową wizytę ... oby maluszek się pokazał
lambada, miłego pobytu w PL :-) I rzeczywiście zmień tok myślenia ... lepiej mieć donoszonego wielkoluda niż wcześniaczka ;-) Swoją drogą mój poród mógłby mieć jedną wspólną rzecz z takim porodem w samolocie ... mógłby trwać tyle, co lot z Irlandii do Pl
e_milcia, dobrze, że tylko 5 szwami się skończyło to Twoje chodzenie po ścianach
A propos Lidla ... pojechałam ostatnio, jak były ciuszki dziecięce ... i wieczorem pierwszego dnia promocji nie było już nic
Może tym razem się na coś załapię ;-)
sylwia100, trzymam kciuki za wizytę !!!
sandrq, gratuluję synusia !!!
andzia76, moja babcia ciągle mi powtarza, że się za mnie modli ... a mówi to takim tonem, jakbym co miała terminalne stadium raka, a nie była w ciąży
wpuszczam jednym uchem, a wypuszczam drugim, bo dyskusje i tak nie mają sensu 
dormark, trzymaj się cieplutko i nie daj się złym myślom
M na pewno nie powiedział tego złośliwie, żeby przywołać wspomnienia z przeszłości. On wie, co Cię spotkało, ale te wspomnienia nie siedzą w nim tak głęboko jak w Tobie ... Postaraj się mu wybaczyć ... i oczywiście zagoń do roboty w domu !!!
Magalita, witam i gratuluję synka !!!
justys85, nie przejmuj się teściową ... ludziom, którym łatwo przychodziło powiększanie rodziny nigdy nie zrozumieją radości z 2 kresek na teście po wcześniejszych 'wyrokach' od lekarzy.
myszka_aga, witaj i gratulacje!!!!
Urządziliśmy sobie z M 3 dniowy wypad do teściów i widzę, że jak zwykle mam mnóstwo do nadrobienia

Ale teraz chcemy ich trochę poodwiedzać, bo w drugiej połowie grudnia już raczej nie będziemy sobie fundować 300 km wypraw ... wolę urodzić na miejscu ;-)
Na 'zachodzie' Pl była piekna pogoda ... a u nas znowu kicha
nic tylko spać ... a takie ambitne plany na dzisiaj miałam 


agagsm, trzymam kciuki za Ciebie i Michalinkę !!! Super, że 3D pokazało tą 'lepszą' stronę szyjki :-) dbaj o siebie, a nawet nie zauważysz, jak już będzie grudzień ;-)
monia18, witaj i gratuluję córci !!!
A przesądami nie daj się zastraszyć !!! To jakieś maga głupoty
Ja w czerwcu brałam ślub kościelny ... farbowałam włosy i robiłam trwałą, a malutka zdrowo rośnie ... potem farbowałam jeszcze 2 razy !!!A co do 1 listopada, to też nie wierzę w te przesądy. U nas tak się złożyło, że odkąd jestem w ciąży, mieliśmy w rodzinie 2 pogrzeby, więc na cmentarzu bywam dość często. Groby bliskich mamy z M daleko od domu, więc przez ostatnie 2 weekendy byliśmy na dłuższych 'wycieczkach', żeby uniknąć korków za tydzień.
Nie daj się zwariować i żyj normalnie !!!
jola24, ja na pogrzebie nawet uścisnęłam zmarłą babcię ... biedne to moje dziecko ... na same najgorsze rzeczy je narażam
nie mówiąc już o tym, że w pokoju stoi łóżeczko i wózek 
zAgatka, odpoczywaj i dbaj o siebie i malutką ... no i oczywiście skrobnij nam czasem, jak Wam leci

Pumpkin, jakiś koszmar z tą kliniką
W tym wypadku nie ma się nad czym zastanawiać ... jak i tak masz płacić za wszystko, to lepiej mieć pewność, że się Tobą i Polą odpowiednio zajmą 
Pasibrzuch, kawał 'baby' z Emilki ;-)
roxeen, super, że już jesteś w domku :-) baaardzo Ci współczuję tej głodówki ... słabo mi się zrobiło, jak sobie wyobraziłam tyle godz. bez jedzenia
Ale najważniejsze, że już po wszystkim a maluszek ma się dobrze !!! Swoją drogą ciekawe, co pokaże 3D
Koniecznie daj znać :-)Podoba mi się pomysł ze zwalaniem rozstępów na mamę ... ale u mnie raczej nie przejdzie ... bo moja nie ma ani jednego
a w ciąży z siostrą sporo przytyła ...u mnie jak narazie ciążowych rozstępów brak, z czego się baaardzo cieszę :-) ale starych z czasów kiedy rosłam po pół metra na rok już się nie pozbędę :-
Jeśli chodzi o piersi, to moje na razie tylko urosły ... i nabrały masy
ale jeszcze nic z nich nie leci ... jak one się jeszcze mlekiem wypełnią, to ja chyba będę na czworakach chodzić, bo w pionie się nie utrzymam
w przyszłym tyg lecę polować na stanik z miseczką G 


nadineczka, trzymam kciuki !!! oby się okazało, że pesar nie będzie konieczny. główka do góry

Minnie, witaj !!! i gratuluje synka :-):-):-)
agagsm, agbar77, ja jestem Waszym kompletnym przeciwieństwem ... uwielbiam zimę, mrozy i śnieg
dla mnie cały rok mogło by być biało ... tak -10 st i trzeszczący śnieg pod nogami ... i zimowe słonko ... ale się rozmarzyłam 
Nadarienne, witaj !!!
jola24, niepoważna ta Twoja szefowa ... na zwolnienie nie idź, żeby jej robić na złość, ale dla dobra swojego i dzidzi ... należy Ci się trochę spokoju i odpoczynku !!!
Anusia, moja mała też skopała ginkę na ostatniej wizycie ;-) trzymam kciuki za wtorkową wizytę ... oby maluszek się pokazał

lambada, miłego pobytu w PL :-) I rzeczywiście zmień tok myślenia ... lepiej mieć donoszonego wielkoluda niż wcześniaczka ;-) Swoją drogą mój poród mógłby mieć jedną wspólną rzecz z takim porodem w samolocie ... mógłby trwać tyle, co lot z Irlandii do Pl

e_milcia, dobrze, że tylko 5 szwami się skończyło to Twoje chodzenie po ścianach
A propos Lidla ... pojechałam ostatnio, jak były ciuszki dziecięce ... i wieczorem pierwszego dnia promocji nie było już nic
Może tym razem się na coś załapię ;-)sylwia100, trzymam kciuki za wizytę !!!
sandrq, gratuluję synusia !!!
andzia76, moja babcia ciągle mi powtarza, że się za mnie modli ... a mówi to takim tonem, jakbym co miała terminalne stadium raka, a nie była w ciąży
wpuszczam jednym uchem, a wypuszczam drugim, bo dyskusje i tak nie mają sensu 
dormark, trzymaj się cieplutko i nie daj się złym myślom
M na pewno nie powiedział tego złośliwie, żeby przywołać wspomnienia z przeszłości. On wie, co Cię spotkało, ale te wspomnienia nie siedzą w nim tak głęboko jak w Tobie ... Postaraj się mu wybaczyć ... i oczywiście zagoń do roboty w domu !!!Magalita, witam i gratuluję synka !!!
justys85, nie przejmuj się teściową ... ludziom, którym łatwo przychodziło powiększanie rodziny nigdy nie zrozumieją radości z 2 kresek na teście po wcześniejszych 'wyrokach' od lekarzy.
myszka_aga, witaj i gratulacje!!!!
Klara M
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Październik 2009
- Postów
- 3 054
Witajcie,
jestem nowa, podczytuję Was jakiś czas, ale i tak nie nadążam z czytaniem stąd długo zbierałam się by oficjalnie się do Was zapisać. Fajna ta Wasza społeczność - przyjmiecie mnie?
Jestem w 29tc+4 dni. Czekamy na Synka.
Ciąża od początku jest na leżąco, bo po przejściach i plamienia były i brzuszek boli jak się ruszam itd...ale z Synkiem ponoć wszystko ok.
Z szyjką też- tak było 2 tyg, temu na usg, długa, zamknięta, ino miękka.... i w badaniu ginekologicznym takim "palpacyjnym" czy jak to się zwie krótka się widzi... ale ponoć zawsze się krótka widziała w tym badaniu...
No i dziś miałam test obciążenia glukozą 75g, morfologie i crp...
ale nie wiem czy tak od razu mogę Was tak zasypywać tyloma informacjami
jeszcze takiej papli nie będziecie chcieli 
Pozdrawiam cieplutko!
jestem nowa, podczytuję Was jakiś czas, ale i tak nie nadążam z czytaniem stąd długo zbierałam się by oficjalnie się do Was zapisać. Fajna ta Wasza społeczność - przyjmiecie mnie?
Jestem w 29tc+4 dni. Czekamy na Synka.
Ciąża od początku jest na leżąco, bo po przejściach i plamienia były i brzuszek boli jak się ruszam itd...ale z Synkiem ponoć wszystko ok.
Z szyjką też- tak było 2 tyg, temu na usg, długa, zamknięta, ino miękka.... i w badaniu ginekologicznym takim "palpacyjnym" czy jak to się zwie krótka się widzi... ale ponoć zawsze się krótka widziała w tym badaniu...
No i dziś miałam test obciążenia glukozą 75g, morfologie i crp...
ale nie wiem czy tak od razu mogę Was tak zasypywać tyloma informacjami
Pozdrawiam cieplutko!
Ostatnia edycja:
G
gość 574
Gość
A ja mam mieszane odczucia w tej sprawie - ufam swojej lekarce, więc badania wszystkie robię co tylko przepisze, choć na toxo to już mnie 3 razy badałaNie po raz pierwszy mi się chce napisać to samo ;-)
Karoli - Włochy, agbar- Niemcy; kacha wawa - Anglia, nie wspomne o Pumpkin, jeszcze Islandia ;-);-) jeszcze labamba - Irlandia i pomyslcie....
Na przykładzie głupiej glukozy - one nie mają obowiązkowej. Przyezylam to badanie z cytryną - całkiem nieźle, w sumie zrobiłam bo moj lekarz i tak wiele badań nie zleca , morfologia dwa razy to pomyślalam ok. Ale wskazań wg mnie nie było - cukry mam super.
Dziewczyny - w Polsce mamy super lekarzy ganiających nas po badaniach, lekow więcej niz ustawa przewiduje (statystycznie, nie czepiam się konkretncyh przypadkow) a w Polsce własnie rodzic się najwięcej wcześniakow w UE.
Jak to jest
Ciąże prowadzone w innych krajach prowadzone są wg mnie spokojniej, z położna w roli głównej, jakoś naprawdę mnie to nie dziwi, że tak mają.
Dziwi mnie natomiast ta super opieka w Polsce i tyle problemów jednocześnie
powiedzmy, że w niczym mi nie szkodzi oddać kilka kropel więcej krwi, albo mocz przed każda wizytą, żeby mieć pewność czy wszystko ok. Ale już np. zupełnie inaczej podchodze do sprawy lekarstw-uparła się moja ginka na nospe od samego początku ciąży- od 2 miesiąca bodaj mam w karcie ciązy pisane w zaleceniach: NOSPA, a teraz to już mam obowiązkowo 3x dziennie brać
Jak mnie ostatnio nastraszyła porodem to wzięłam po jednej przez 3 dni, ale odstawiłam bo choroba żadnych skórczów nie mam chwilowo, leżę i sprawdzam brzuszek i mięciutki, szyjka jednak jest na USG, więc porodu nie będzie w najbliższym czasie i po jaką anielkę mam truc dziecko jak nie ma mi czego rozkurczać ta nospa? Magnez sobie świetnie sam radzi, więc nospę nadal biore doraźnie czyli jak już czuję, że brzucho robi sie kamienny i wiem, że potym przyjdą skórcze. 3 tabletki dziennie przez jeszcze 2 miesiące to są prawie dwie setki tabletek!!
Dla mnei to jest strasznie dużo! Potem pani doktor ze mną chodzic nie będzie na rehabilitację dziecka ze słabym napięciem mięśniowym
więc doszlam do takiego wniosku, że mam swój rozum i jak trzeba to biorę, jak czuję, że jest dobrze to się nie truję
witamy kolejną styczniówkę - tym razem doświadczoną już mamęJa też mam termin na 22 stycznia, to już mój trzeci dzidziuś)

Mam podobne odczucia - szczególnie wieczorem patrzę na mój brzuch i zastanawiam się jak to możliwe, żeby tak się wszystko rozciągnęło! Jakieś naczynka pod skóra mi widać jak się przyglądam w lustrze, juz nie mówię o swędzeniu skóry pod pępkiem - dobrze, że tego nie widze bo jestem pewna że tam od tego rozciągania to juz mi skóra poszła w esy floresy! Chociaz pępka ciągle nie mam wywróconego do góry nogami i jeszcze ma sporo zapasuHello,
Czy Wy także macie takie wrażenie, że skóry i macicy Wam nie starcza?
Ja mam wrażenie jakby mały sie wyciągał/rozpychał łokcie i taką pozycje utrzymywał.
czasem kopie ale głównie sie rozpycha ;-)

Oj kocham te spędy rodzinne - czy to wesele czy pogrzeb to u mnie wiecznie jakies plotki się rozchodzą na czyjś temat.. A nie daj Boże jakis nowe auto, mieszkanie albo inna praca i już ta zazdrość - dla mnie to jakieś chore, żeby taka obłuda w rodzinie, ale po prostu tak juz jest i kurcze z kim by człowiek nie pogadał to w jego rodzinie lepiej nie jestPasibrzuch ja do takiego wniosku doszłam już jakiś czas temu, największa zawiść, obłuda i fałsz niestety. Szczególnie jak są jakieś imprezy rodzinne i zbierze się stado ciotek klotek i obrabiają tyłek tym, których na imprezie nie ma"Cudne" to jest po prostu.

witamy w naszym szerokim gronie!Witajcie,
jestem nowa, podczytuję Was jakiś czas, ale i tak nie nadążam z czytaniem stąd długo zbierałam się by oficjalnie się do Was zapisać. Fajna ta Wasza społeczność - przyjmiecie mnie?
Jestem w 29tc+4 dni. Czekamy na Synka.
Ciąża od początku jest na leżąco, bo po przejściach i plamienia były i brzuszek boli jak się ruszam itd...ale z Synkiem ponoć wszystko ok.
Z szyjką też- tak było 2 tyg, temu na usg, długa, zamknięta, ino miękka.... i w badaniu ginekologicznym takim "palpacyjnym" czy jak to się zwie krótka się widzi... ale ponoć zawsze się krótka widziała w tym badaniu...
No i dziś miałam test obciążenia glukozą 75g, morfologie i crp...
ale nie wiem czy tak od razu mogę Was tak zasypywać tyloma informacjamijeszcze takiej papli nie będziecie chcieli
Suwaczek dorobię jak mnie przygarniecie..
Pozdrawiam cieplutko!.
Witaj Klara!! a paplaj ile tylko mozesz:-)Witajcie,
jestem nowa, podczytuję Was jakiś czas, ale i tak nie nadążam z czytaniem stąd długo zbierałam się by oficjalnie się do Was zapisać. Fajna ta Wasza społeczność - przyjmiecie mnie?
Jestem w 29tc+4 dni. Czekamy na Synka.
Ciąża od początku jest na leżąco, bo po przejściach i plamienia były i brzuszek boli jak się ruszam itd...ale z Synkiem ponoć wszystko ok.
Z szyjką też- tak było 2 tyg, temu na usg, długa, zamknięta, ino miękka.... i w badaniu ginekologicznym takim "palpacyjnym" czy jak to się zwie krótka się widzi... ale ponoć zawsze się krótka widziała w tym badaniu...
No i dziś miałam test obciążenia glukozą 75g, morfologie i crp...
ale nie wiem czy tak od razu mogę Was tak zasypywać tyloma informacjamijeszcze takiej papli nie będziecie chcieli
Pozdrawiam cieplutko!
Karoli4: norma od 60 do 106 a ja mam dni, kiedy mam 84, więc nie ma to znaczenia. Zalezy tylko i wyłącznie od funkcjonowania trzustki, a to można sprawdzić testem na obciążenie glukozą. Przeciez to badanie nie boli (jak sie doda cytryne do glukozy;-)) a może zapobiec wielu, wielu wadom u dziecka.
Paulinaa
Mama Adasia '2010
Witaj wśród NasWitajcie,
jestem nowa, podczytuję Was jakiś czas, ale i tak nie nadążam z czytaniem stąd długo zbierałam się by oficjalnie się do Was zapisać. Fajna ta Wasza społeczność - przyjmiecie mnie?
Jestem w 29tc+4 dni. Czekamy na Synka.
Ciąża od początku jest na leżąco, bo po przejściach i plamienia były i brzuszek boli jak się ruszam itd...ale z Synkiem ponoć wszystko ok.
Z szyjką też- tak było 2 tyg, temu na usg, długa, zamknięta, ino miękka.... i w badaniu ginekologicznym takim "palpacyjnym" czy jak to się zwie krótka się widzi... ale ponoć zawsze się krótka widziała w tym badaniu...
No i dziś miałam test obciążenia glukozą 75g, morfologie i crp...
ale nie wiem czy tak od razu mogę Was tak zasypywać tyloma informacjamijeszcze takiej papli nie będziecie chcieli
Pozdrawiam cieplutko!

reklama
Klara M
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Październik 2009
- Postów
- 3 054
O jak fajnie, że już ktoś odpisał 
agagsm, morka, paulinaa, lilka - dziękuję za miłe przyjęcie.
Ja no-spę niestety wcinam od 17tc i to 3 razy dziennie po jednej...i do tego magne B6 3razy po 2 i sporadycznie relanium...i luteinę 2razy2 dopochwowo i aż mam gęsią skórkę...ale na razie z dzidzią ok i ponoć w moim przypadku i tak te leki lepsze niż silniejsze typowo skurczowe... no i fakt, że już albo dopiero jestem w tym tygodniu 29...a nie wiadomo było czy dotrwam... Teraz też się modlę o każdy dzień...
Ja baba po przejściach ciążowych jestem i jak na razie czekam na ziemskiego maluszka...
A dziewczyny z tą glukozą też staram się ufać lekarzowi, że dopiero teraz zlecił...choć ponoć winno się wcześniej robić... napisałam na wątku z cukrzycą ciążową! boje się że jednak ją mam...
I ogólnie mam też hemoglobinę niską, łykam żelazo już 2 razy dziennie od dwóch tygodni...
I trochę panikuję bo dziś crp 7,5, a norma ponoć do 5 i jeszcze leukocyty 11, a norma do 10
i nie wiem czy w dobrym wątku pytam czy jest aż tak źle? bo jeszcze do tego jakieś neurofile mi wyszły 8,5 tys/ul a norma do 7
P.S. Udało mnie się suwaczek zrobić
Porównanie dni ciąży z suwaczka, z tym co mówi lekarz ma niewielką różnicę,wg lekarza 1 dzień mniej...
agagsm, morka, paulinaa, lilka - dziękuję za miłe przyjęcie.
Ja no-spę niestety wcinam od 17tc i to 3 razy dziennie po jednej...i do tego magne B6 3razy po 2 i sporadycznie relanium...i luteinę 2razy2 dopochwowo i aż mam gęsią skórkę...ale na razie z dzidzią ok i ponoć w moim przypadku i tak te leki lepsze niż silniejsze typowo skurczowe... no i fakt, że już albo dopiero jestem w tym tygodniu 29...a nie wiadomo było czy dotrwam... Teraz też się modlę o każdy dzień...
Ja baba po przejściach ciążowych jestem i jak na razie czekam na ziemskiego maluszka...
A dziewczyny z tą glukozą też staram się ufać lekarzowi, że dopiero teraz zlecił...choć ponoć winno się wcześniej robić... napisałam na wątku z cukrzycą ciążową! boje się że jednak ją mam...
I ogólnie mam też hemoglobinę niską, łykam żelazo już 2 razy dziennie od dwóch tygodni...
I trochę panikuję bo dziś crp 7,5, a norma ponoć do 5 i jeszcze leukocyty 11, a norma do 10
i nie wiem czy w dobrym wątku pytam czy jest aż tak źle? bo jeszcze do tego jakieś neurofile mi wyszły 8,5 tys/ul a norma do 7
P.S. Udało mnie się suwaczek zrobić
Ostatnia edycja:
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 5
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 4 tys
A
- Odpowiedzi
- 1
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 70
- Wyświetleń
- 12 tys
Podziel się:
