reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kwietniówki 2010!!!

dzieci są w ogóle cudowne pod względem bezpośredniości.
córka znajomej chodziła po domu i ciągle krzyczała MAM MAM, MAM MAM co więc po n-tym razie pytamy się jej co takiego ma, a ona na to: "cipke mam" i walnęła wielki usmiech zadowolenia... my oczy w słup i śmiech... speszona koleżanka powiedziała, że mieli pogadankę o płciach, bo się w czasie kompieli spytała co tata ma między nagami i go chciała ścisnąć za to ;-)
hahaha :-D:-D:-D hahahahahaha:-D.....
dobre :-):-):-):-):-):-)!!!!
Moj brat do 7-ego roku zycia chodzil i mowil ze dzewczyny tez maja siusiaki - rok temu (teraz bedzie mial niedlugo 9 lat) w koncu zaczal lapac ze nie mamy siusiaka tylko co innego....
 
reklama
Z serii "zainteresowanie dwulatka płcią":

Kuba do taty: "Masz siusiaka?", tata (ze stoickim spokojem) "Tak." Kuba (z zaciekawieniem) "Pokaż!"... :-D:-D:-D

Teraz czasem złote myśli zapisuję, ale wcześniej tego nie robiłam... a szkoda, bo w zasadzie co chwila jest jakaś zabawna sytuacja.
 
Humor mi się poprawił ,dorwaliśmy w końcu naszego pożal sie boże agenta:wściekła/y: On zdziwiony , że coś nie tak bo przecież zostało 3 tyg. do przeprowadzki , może byc małe opóźnienie ale ....więc Szanowny zapowiedział ,że 6 lub najdalej 7 zjawiamy się pod domem z synem, psem i choinką pod pachą ;-) a dom ma być skończony. Tutaj ludzie naprawdę podchodzą do wszystkiego na luzie ...3 tyg , przecież to kupa czasu:wściekła/y: chyba i ja zacznę tak podchodzić do życia ,bo wczoraj straciłam masę nerwów w końcu brzuch mnie rozbolał :no:

Kwiatuszek po zdjęciach widziałam ,że na swoje geny nie możesz narzekać:tak:
 
Z serii "zainteresowanie dwulatka płcią":

Kuba do taty: "Masz siusiaka?", tata (ze stoickim spokojem) "Tak." Kuba (z zaciekawieniem) "Pokaż!"... :-D:-D:-D

Teraz czasem złote myśli zapisuję, ale wcześniej tego nie robiłam... a szkoda, bo w zasadzie co chwila jest jakaś zabawna sytuacja.


Zapisuj , zapisuj jeszcze kasę na nich zarobisz jak wydasz jako dzieła zebrane waszej rodziny . :tak::-) A takie ksiązki sprzedaja się super , jak czytałyście Talków lub W łóżku z Jokastą (wyszło chyba w wakacje) to wiecie o czym mówię a jak nie to polecam:tak::tak:
 
dziewczyny z tego wszystkeigo zapomnialam sie pochwalic ze dzis swietuje połówke ciazy :))))) no to teraz z górki


no świeta juz pelna para, z jednej strony to taka wlasnie komercja straszna, a z drugiej strasznie lubie taki nastroj, kiedys wesela i inne takie imprezy robilo sie w domu, teraz ludzie pieniedzy niby nie maja a imprezy takie ze hoho,

ja też lubię nastrój świąt, może to lepiej, że oglądamy choinki i sluchamy kolęd z miesiąc dłuzej, bo tak to 2 dni i po ptakach by było
a propos imprez w domu, to kiedyś komunie i chrzciny robiło się w domu, a teraz?
tylko w wyszukanych lokalach, tzn. nie mówie akurat o sobie, my dalismy rade urzadzic chrzcinyw domu, hmmm a przy okazji nasunelo mi sie wlasnie ze trzeba bedzie pomyslec o chrzestnych

dzięki dziewczyny jesteście kochane... B mi napisał, że bąbelek jest najwazniejszy... i że on nie zmienia planów na popołudnie, a ja mam się nie denerwować... heh... miłe, ale szkoda, że nie pomyślał przed kłótnią... tym bardziej na odległość... nie znoszę się kłócić przez pocztę elektroniczną i telefon...

wiem cos o takich kłotnaich an odleglosc, porazka, czlowiek odlozy sluchawke i potem tylko mysli co wlasnie mysli druga osoba... to nei to samo co wykrzyczec sie face to face i patrzec na reakcje :no:
ale ciesze sie ze wszystko sie wyjasnilo, daj znac jaki termin slubu :) :cool:

Humor mi się poprawił ,dorwaliśmy w końcu naszego pożal sie boże agenta:wściekła/y: On zdziwiony , że coś nie tak bo przecież zostało 3 tyg. do przeprowadzki , może byc małe opóźnienie ale ....więc Szanowny zapowiedział ,że 6 lub najdalej 7 zjawiamy się pod domem z synem, psem i choinką pod pachą ;-) a dom ma być skończony. Tutaj ludzie naprawdę podchodzą do wszystkiego na luzie ...3 tyg , przecież to kupa czasu:wściekła/y: chyba i ja zacznę tak podchodzić do życia ,bo wczoraj straciłam masę nerwów w końcu brzuch mnie rozbolał :no:

Kwiatuszek po zdjęciach widziałam ,że na swoje geny nie możesz narzekać:tak:

mam nadzieje ze wszystko sie jednak uda na czas z tym Waszym domkiem, a popos bardzo Wam go zazdroszcze, domek z ogródkiem to jak narazie mój wielki dream
za komplement dziekuje, my ciezarne lubimy je dostawac :):-):tak:
 
rety nareszcie wrocilam :) - mowilam wam ze jade na badnia.... no i przebadali mnie od gory do dolu.... caly tydzien lekarze i badania juz wymiekalam....
okzalo sie ze jeszcze chwila a dla maucha zrobiloby sie niebezpiecznie na szczescie sytuacja opanowana i teraz juz musi byc tylko lepiej... dostalam pelno lekarstw i chyba jestesmy na dobrej drodze zbey pozbyc sie tego paskudztwa :(


oj nadrobic was nie jestem wstanie wiec mam nadzieje ze wszystkie stare i nowe kwietnioweczki maja sie dobrze ;)

pozdrawiam :)
 
13x13 no to jestesmy ten sam rocznik '82 :) nice a co do brzuszka, to na bank dostałas w prezencie od mamy super geny i nie przytyjesz w ciazy wiecej niz 6 kg, a wiec bedziesz miala dzidzie i zachowasz super figure, tylko sie cieszyć

elvie: Ty podobnie, cieszcie się dziewczyny

Ja tez 82 jestem :-D

rety nareszcie wrocilam :) - mowilam wam ze jade na badnia.... no i przebadali mnie od gory do dolu.... caly tydzien lekarze i badania juz wymiekalam....
okzalo sie ze jeszcze chwila a dla maucha zrobiloby sie niebezpiecznie na szczescie sytuacja opanowana i teraz juz musi byc tylko lepiej... dostalam pelno lekarstw i chyba jestesmy na dobrej drodze zbey pozbyc sie tego paskudztwa :(

:)

Super że sa dobre wieści :tak: Oby do przodu

Fajne teksty .
Niedawno mojej przyjaciółki 5 latka idziemy po schodach ( na trzecie ) a Dominika gdzieś na drugim .. No ku...wa już nie mam siły dalej włazić . :szok: wmurowało nas he he
 
dzieci są w ogóle cudowne pod względem bezpośredniości.
córka znajomej chodziła po domu i ciągle krzyczała MAM MAM, MAM MAM co więc po n-tym razie pytamy się jej co takiego ma, a ona na to: "cipke mam" i walnęła wielki usmiech zadowolenia... my oczy w słup i śmiech... speszona koleżanka powiedziała, że mieli pogadankę o płciach, bo się w czasie kompieli spytała co tata ma między nagami i go chciała ścisnąć za to ;-)
:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
Z serii "zainteresowanie dwulatka płcią":

Kuba do taty: "Masz siusiaka?", tata (ze stoickim spokojem) "Tak." Kuba (z zaciekawieniem) "Pokaż!"... :-D:-D:-D

Teraz czasem złote myśli zapisuję, ale wcześniej tego nie robiłam... a szkoda, bo w zasadzie co chwila jest jakaś zabawna sytuacja.
:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D

dziewczyny z tego wszystkeigo zapomnialam sie pochwalic ze dzis swietuje połówke ciazy :))))) no to teraz z górki
No to wszystkiego dobrego w tych nastepnych 20stu!!!!!!!!

Ja juz w domku.... Zwalnialam sie z pracy o 13stej na usg, a po juz mi sie do pracy wracac nie chcialo, wiec przyjechalam prosto do domku.
Zaraz jakis wypasiony obiadek zrobie, i bede czekac na TZta jak wroci z pracy... Biedak mial dzis zawod okropny, bo caly czas sie ludzil, ze jednak dzis powiedza, ze w Polsce sie pomyslili, i to chlopczyk, a tu dupa... Corenka na 100 % ...
A najbardziej sie ciesze, ze tesciowej "utarlam" nosa na maxa... Ta od poczatku chodzila, i twierdzila: chlopak bedzie, nie ma innej mozliwosci. A ja jej wiecznie na to, ze nie, bo corcia... I wyszlo na moje :-):-)
 
z serii "zainteresowanie dwulatka płcią":

Kuba do taty: "masz siusiaka?", tata (ze stoickim spokojem) "tak." kuba (z zaciekawieniem) "pokaż!"... :-d:-d:-d

teraz czasem złote myśli zapisuję, ale wcześniej tego nie robiłam... A szkoda, bo w zasadzie co chwila jest jakaś zabawna sytuacja.

:-d:-d:-d:-d:-d
 
reklama
Do góry