reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Styczniówki 2010 !!

A ja czytam takie rzeczy i po raz kolejny dochodze do wniosku, ze powinnam dbać o dzieciaczka tak jak to robiła moja mama - czyli bez przesady. Moim zdaniem kwas foliowy jak i szczepionki na te wszystkie koki to moda i za 5 lat wymyśla cos nowego tylko zeby kase wyciagnać, tak samo jak te szczepionki kilka w jednym. A najbardziej wkurzaja mnie reklamy igrające z nasza wrazliwościa i mówiące ze zlymi matkami bedziemy jak nie wydamy na szczepionke 1000 PLN. Paradoks bo sama zajmuje sie reklamą:zawstydzona/y:

Lilka no niestety ciagle cos nowego, faktycznie nasze mamy nie braly nic takiego i jakos tyle zdrowych ludzi sie urodzilo:)

Wlasnie mi sie skonczyl Falvit Mama i mialam kupic kolejne opakowanie. Ale jak to przeczytalam stwierdzialam ze nie kupuje..
Żyjemy w takich czasach, że wiele informacji trzeba przefiltrować, przeczytać (tu sprzeciwiam się stanowisku" ja już wolę wiecej nie wiedzieć i nie czytać" i podjąc własną decyzję. Tu przy informacji o kwasie foliowym wiele z was kwituje.. a to takie tam brednie i ufa swojemu lekarzowi. Co do szczepień.. już te informacje inaczej odbieracie.
Oczywiście, że więkosć tych rzeczy to walki różnych kampanii, firm i lekarze to też ludzie i każdy ma inną opinię. Dlatego ja bardzo dużo uwagi przykładam do wyrobienia sobie własnej opinii.
Oczywiście, że nasze mamy nie brały foliku i też nasze mamy w nie były w dziecinstwie tak szczepione jak my lub nasze dzieci. Nasze babcie w ogóle mało kiedy wiedziały co to antybiotyk a krowa pasła się na łące i gryzła trawkę zieloną.
To są właśnie różnice pokoleń - dlatego nie można porównywać czasem - jesteśmy pokoleniami coraz słabszymi to nie ulega wątpliwości.
Daltego jeśli chcemy przypominać swoje babcie to trzeba trochę inaczej spoglądac na żywność, witaminki i owszem bo tak naturalnych produktów nie kupimy w sklepie jak za czasów babci - ale jak najbardziej naturalne - nietety przeważnie są one droższe.
lilka jako pracująca w reklamie wie, że większośc produktów bazuje na naszym strachu, niewiedzy i wierze - że uwierzymy w to co nam ktos prezentuje i łykniemy jak swieże bułeczki.
Kupować trzeba, leczyć się też... ważne aby jak najbardziej logicznie i w zgodze z własną wiedzą i potrzebami.

kaja cc to zwykła operacja, a mój młody nawet po usunięciu migdałków miał dietkę, ja też nie mam zamiaru przesadzać, ale biszkopty są dozwolone i woda, a herbatkę można z domciu poprosić w termosie;-)Po naturalnym porodzie też mi położna mówiła, żeby nie przesadzać z ilością jedzenia, lepiej coś lekkostrawnego zjeść.
Sam fakt, że ma się robioną lewatywę znaczy, że kolejne pożywienie w organizm należy wprowadzać stopniowo i z umiarem. Lewatywy są polecane i głodówki dla oczyszczenia organizmu. Oczywiśce tych sytuacji nie można porównywać ale organizm wyczerpany (czy emocjami, czy wysiłkiem) i zupełnie pozbawiony pożywienia musi być przyzywczajony do niego etapami.
Wiem, że biszkopcik uważany jest za lekki ale w moim pojęciu to tylko biała mąka,cukier i mleko.... wolę np chlebek ryżowy, kaszę quinoa lub inne.... Też nie zamierzam przesadzać ;-)
 
reklama
Dziekuje za mile powitanie :)

Kaja - dokladnie sie z Toba zgadzam co do tych produktow naszego pokolenia. Dlatego tez widze wielki pozytyw w tej mojej irytujacej cukrzycy ciazowej - przez to, ze mam zakaz jedzenia wszystkeigo co zawiera cukier, syrop glukozowy, itd., musialam nauczyc sie czytac skladniki na opakowaniach i o matko! Nie mialam pojecia jak wiekszosc tych niby zdrowych produktow jest niezdrowa!

Patrysia- eh wspolczuje z tym praniem, ja z moimi hormonami chyba bym sie zalamala, no ale co sie stalo to sie nie odstanie - na pewno uda ci sie wybielic te plamki!
Na pocieszenie napisze, ze ja tez wczoraj sie masakrycznie wscieklam: maz w koncu wzial sie za przywiercenie ostatniej polki w gotowym juz kaciku naszego synka (bo na razie bedzie u nas w sypialni´) i nagle trach... natrafil wiertarka akurat w przewod elektryczny! Ani swiatla, ani gotowego pokoju, bo teraz sciane cala trzeba bedzie rozwiercac, moje hormony strasznei sie wydarly na biednego meza ale po zapewnieniu, ze zawola elektryka i wszystko sie naprawi udalo mi sie je uspokoic :)
 
Kaja każdy to, co lubi- biszkopty może niezdrowe i nie lubię ich szczerze mówiąc, ale pamiętam, ze powera po nich miałam;-)
 
Patrysia pokarało za pranie w niedzielę ;-);-):-p haha ja też mam w planach, bo nie mam gdzie suszyć;-)życzę aby się udało zlikwidować te plamy:-)
jak to mówią niedzielna praca w gów ...się obraca ;-)

Patrysia współczuję wiem jak raz mi mój mąż wsadził w uszykowane białe rzeczy do wyprania kolorową chustę jego wyjściowa koszula zrobiła się różowa sie śmialiśmy że taki teraz modny;-) a najbardziej nie mogłam przeboleć rzeczy młodej i jej jednej bluzeczki :sorry:co dziwne moje spodnie się nie pofarbowała wiec chyba inny materiał był :sorry:ale żaden wybielacz na to nie pomógł :cool: oby udało Ci się te ubranka uratować :tak:
 
Ale mam nerwy normalnie az niewiem jak odreagować je :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
zrobiłam małe pranko bo jeszzce pare rzeczy mi zostało ale kolorowe gdzie miałam 2 tetrówki takie w miśki ale na białym tle i jedne śpioszki biało żółte i coooooooooooooooooooooooo niezauwarzyłam jak wkładałam rzeczy że były tam spodnie(heh do tego na wiekszego bobaska)granatowe(akurat wiem że te najpierw przed pierwszym praniem w pralce lepiej ręcznie bo one maja to do siebie że farbują)kurde nie chciałam ich prać ale zapomniała że miała je w koszu i mi się przez to śpioszki i te tetrówki przefarbowały na niebiesko(tetrówki jakoś wygladaja ale śpioszki w plamach)i Dominisia recznik któy był jasny pomarań(teraz taki jest lekko przefarbowany) aaaaaaaaaaaaaaaaaaa:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:i teraz dooooopa mam dość!!!!!!!

O szlag by to... wierze ze sie zdenerwowalas, tez bym sie pieklila:sorry:

jak to mówią niedzielna praca w gów ...się obraca ;-)

Ty wypluj te slowa bo my w trakcie remontu i lepiej zeby sie w g... nie obrocilo:szok::szok::-D:-D
Obiadek zrobiony, zjedzony i teraz relaksik:-)
 
witam was laseczki

ja dzis troszke po sklepach pochodzilam i poprawila sobie humorek a zakupilam jedynie blyszczyk,cien do powiek i kolczyki;-) tak malo a jednak cieszy. potem pojechlam do kolezanki ktora zrobila mi paznokietki i teraz mam sliczne;-)
odrazu mi lepiej hehhe no i caly dzien mnie nie bylo w domu wiec jak na moje ostatnie wypady 20 min do sklpeu to juz duzy wyczym
ale musze wam powiedziec ze cos dziwnego dzieje sie z moja waga.jak ostatnio pislama przez 2 tyg nie przytylam a teraz w przeciagu 2 dni przytylam 1,5kg...cos tu jest nie tak.albo napuchlam albo juz sama nie wiem co...bo nie obzeram sie jakos bardzo a wrecz juz naprawde zwraacm uwage na to co jem.i jak mozna przez 2 dni przytyc 1,5kg?mialyscie tak kiedys?

Andzia76 JA BARDZO CHĘTNIE NA TEN KONCERT Z TOBĄ PÓJDĘ!!!
a facetów zostawimy samych sobie niech sobie siedza;-) a tak na powaznie to moze podejdz do niego i poprostu go przytul...wiem ze to trudno zczegolnie jak hormony biorą góre ( u mnie bioras górę od ponad tygodnia i praktycznie nie mialam dnia bez płaczu ostatnio) ale teraz tak na spokojnie stwierdzam ze to bez sensu. mamy prawo juz byc zmeczone tym wszystkim a im sie za to obrywa.ehhhh ciezkie czasy nastaly;)

co do pokoiku dla dzidzi to u mnie weszlo lozeczko,lozko dla nas, komoda i ....klatka dla psa....ale komode musze przeniesc do kuchni niestety bo jak rozlozy sie nasze lozko to nie ma sie jak ruszyc doslownie....

Patrysia
tez polecam odplamiacz DR beckham-ja mam mydelko do odplamiania i jest rewelacyjne.
 
To jakaś niesprawiedliwość jest - teraz jak już mogę chodzic i ciąża donoszona to jak troszkę połaże to mi kręgosłup siada i spojenie boli, że wejście po schodach to Mount Everest i tylko za windą wszędzie się rozglądam:-D
Poza tym zaczynam cierpieć na jadłowstręt - otwieram lodówke i nie ma nic co by mi pasowało do jedzenia:eek: no i chodzę i nic nie mogę wymyśleć, co bym z chęcią zjadła-dziwnie tak:zawstydzona/y:

Co do foliku - przecież to sie brało w pierwszym trymestrze tylko i potem w odstawkę, więc nie wiem czym tu sie przejmować:confused:

KlaraM: ja właśnie na początku grudnia będę lepić pierogi i krokiety i do zamrażalki, pierniczki chce w najbliższym tygodniu upiec, bo pewnie z każdym tygodniem będzie mi coraz gorzej szło robienie czegokolwiek;-)
Patrysia: nie denerwuj sie kochana - może uda się wybielić - mi się tak zdarzyło wyprać bieliznę, a wśród majtek się zapodziała czarna skarpetka mojego M i z białego zrobiło sie wszystko szare - strasznie to denerwujące:sorry:
Andzia: może przytul się do chłopa i daj buziaka na zgodę i będzie dobrze, co? U mnie to działa, jak się podenerwuje to potem przychodzę się przytulić i mój wie, że mi nerwy przeszły:sorry:
Kaja: moja mama też przechowywała rzeczy po mnie - czasem naprawdę pięknie zachowane są, teraz czekają na moją córcie;-)teściowa ostatnio mówiła, że jakieś beciki mi odkopała w szafach :szok:- jak wyglądają beciki starej daty??ktos wie?
Macy: jak tam twój humor dziś?
Dormark: podziwiam - ciebie to nosi dziewczyno, jak nie sprzątasz to pieczesz:-)

No i witam wszystkie nowe styczniówki:happy:

Beti: to chyba kwestia wody w organizmie - może ci się troche więcej zmagazynowało akurat teraz...
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
agagsmskądś to znam...tez juz spojenie nie dokucza niby chodzic moge to co????to sie odzywa kregosłup wogole masakra bo moge pare minut na krzesle posiedziec i musze sie klasc bo kręgo boli
Tak wogóle jestem w szoku bo dzis pierwszy raz od niepamiętnych czasów przespałam całą noc i ani razu nie wstawałam ani na siku ani na pić ani na nic innego i spałam do 9ej:szok::szok::szok:
Coraz częsciej mysle sobie o tym jak to bedzie i przy porodzie i pozniej....
Szaleństwo hormonów wiem o czym mowa niedawno to przechodziłam ale masakrycznie normalnie dzien w dzien po pare razy dziennie płakałam ale naszczescie jakos mi to przeszlo było nieciekawie bo i mezowi i synowi i nawet psu sie obrywało za w sumie za nic...ale odpukac juz lepiej jest....
Pozdrawiam stycznióweczki i miłej reszty niedzielki życzę
 
Witam mamusie,
U mnie hormonki buzują, także dzień zaczął się od kłótni i na kłótni się skończy znając życie... Na razie zawieszenie broni bo mężulek w pracy.
Poprawiłam sobie dziś humorek zakupami :) Nowe spodnie ciążowe (stare już zaczęły być dużo za małe - po cichu liczyłam, że do końca ciąży w nich przelatam a tu zonk!) i bluzeczka z H&M. Normalnie czuję się znowu jak laska:-p
Jak wybrałam się na spacer nad morze to mnie nawet jakiś młody chłopaczek podrywał - chyba nie zauważył, że w ciąży jestem....:cool2:
AAA i przywieźli mi dziś mebelki dla Polci!! Straszyli, że dopiero pod koniec grudnia dostarczą a tu taka niespodzianka! Co prawda przywieźli ale nie złożyli tylko obiecali wrócić za kilka dni, bo to sporo pracy a już z czasem się nie wyrabiali... Na razie wgapiam się w kartony :-)

Klara - ten barszczyk to chyba raczej w pojemniczek i do zamrażalnika, a nie słoik bo inaczej to będzie bum i zeskrobywanie barszczyku ze ścian zamrażalki...
Dopiero do mnie dotarło, że w święta sama będę :( Luby w pracy, chociaż on w sumie też polskich tradycji nie czai i ryba dla niego wcale ze świętami się nie kojarzy tylko indyk i to 25! Może się rozejrzę za jakąś polską kompanią, chociaż pewnie ciężko będzie bo wszyscy jak tylko mogą to wywalają do PL do rodzin etc...

Ewcia - Pal licho ścianę i światło, dobrze że męża Ci nie zabrało na tamten świat... My też ostatnio wieszaliśmy półki i mężuś kupił taki wykrywacz kabli i metali właśnie do tego celu stworzony. Trochę to kosztuje ale lepiej nie igrać z prądem a o kosztach rozkuwania ściany, elektryka etc nie wspominając...
 
reklama
Jola. ups nie chciałam :-D mam nadzieje ze wszystko wyjdzie ślicznie ;-)

widzę jakieś zakupowe szaleństwa u większości trwają :tak:

Beti a może waga źle Ci coś pokazuje ?
ja na razie na moją nie wchodzę aż do wizyty :shocked2:po tych pączkach i innych słodkościach czuję że znowu coś na plusie mam :sorry:

Co do świąt nie wiem jak będzie wiec ja zaopatrzę się w barszczyk krakusa:sorry: uszka gotowe i tyle ;-) resztę ma mama na liście i robimy wspólnie :tak:ciekawe jak to będzie w tym grudniu :-D
 
Do góry