Dziewczyny moją Julkę zobaczymy w przyszłym tygodniu najpóźniej:-)
ale się cieszę... mam w niedzielę KTG jeśli do środy nic się nie ruszy to mam przyjsc do spzitala w srode juz z torbami i beda mi jeszcze tego dnia wywolywac... gdyby za 1szym razem sie nie udalo to zrobia dzien przerwy i na nastepny drugie podejscie...gdyby nie podzialalo co sie niby rzadko zdarza to CC. wyobrazcie sobie ze lekarz jest w szoku...wczesniej wszystko usykowane do porodu a dzis co??? szyjka daleko ze nie mogl jej wymacac rozwarcie na 1 palec

mozliwe by sie zmniejszylo??? stwierdzil ze moja ksiezniczka jest bardzo uparta i trzeba jej pomoc co bysmy na swieta byly w domku:-) choc twierdzi ze lepiej gdyby samo ruszylo bo wtedy idzie jak nalezy i nie trzeba nic przyspieszac no ale coz stwierdzil ze nie ma na co czekac:-)