reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Ja też niewiele robię na te święta, bo wigilia u rodziców, więc większość na nich spada, ale z prezentami nadal jestem do tyłu:crazy:

ja książki na Strona główna zamawiałam a reszta to mężuś walczy w marketach i ma już dość biedaczek tak bym go z chęcią zastąpiła:tak::tak::tak:
już nie długo zapomnę jak się wśród ludzi zachowywać:-D:-D:-D i jak pieniądze wyglądają
 
reklama
Hej widzę,że mowa o prezentach :) ja właśnie wpadłam do taty z zakupionymi prezentami dla moich szkrabów od niego ( on sam po udarze rzadko wychodzi z domu ) i wpadłam w ten świąteczny wir chyba.
Sama nie mam pomysłu na prezenty dla dzieci i dla M. a tu tacie i rodzeństwu i ich drugim połowom jeszcze trzeba kupić bo wigilia u mnie i czuje, że wszyscy wparują z prezentami. U moich teściów kupuje się prezenty tylko najmłodszym więc chrześniakowi M. i jego bratu trzeba coś kupić i na samą myśl ile kasy pójdzie to mnie ciarki przechodzą, ale lubię ten czas :)
"Najlepszy" prezent dostałam od Szefowej wczoraj, powiedziała, że wszystkim musiała zapłacić za niewykorzystany urlop i dla mnie już nie starczyło i mam czekać do stycznia i odliczyła mi 150 zł za służbowe ubranie które kupiła, a którego nie noszę bo nie pracuję więc jest stratna makabra nie miałam siły się kłócić :wściekła/y:, wyszłam zła jak nie wiem od niej wczoraj :-(.
Ale nic jakoś damy radę dobrze, że wynajmujemy mieszkanie od mojej koleżanki z pracy więc dałam jej 200zł mniej w tym miesiącu, a to zawsze coś a jej mąż wrócił na święta z Norwegii z Eurosami :-D więc ona może poczekać.
Swoją drogą w takim razie chyba na opłatek nie pójdę do pracy, choć wszyscy liczą w końcu jestem najdłużej pracującą tam osobą na kierowniczym stanowisku ale mam to gdzieś.
No i wkurza mnie to ile będę stratna na tym zwolnieniu przez to, że nigdy nie wykazywała mi całej pensji tylko podstawę ahhhhhh:wściekła/y: szkoda gadać.
Wczoraj tak się zdenerwowałam, że aż mnie na wymioty wzięło, i jak potem spojrzałam w lustro to na całej buzi popękały mi naczynia krwionośne szok:confused2:

Ale dziś jest trochę lepiej choć od rana już brałam dodatkowo nospę bo taki ból mnie złapał, przypominał mi ból krzyżowy w czasie porodu Wiktora....na szczęście przeszło...
 
uważaj na siebie i malucha sprawa kiepska ale spokojnie razem dacie rade pamiętaj że złość pięności szkodzi

ja po wymiotach zawsze mam popękane naczynka

trzymaj się:tak::tak::tak:
 
|Dziewczyny co kupic mężowi na 1 rocznice slubu ??własnie mnie oswieciło ze to juz za 2 tyg :szok: a ja nie mam pomysłu


No ja mam taki dylemat co roku , ale zawsze na ostatnią chwilę coś mi wpada do głowy w tym roku dostał ode mnie zegarek , w zeszłym alufelgi :-D heheh., na pierwszą rocznicę bransoletkę z grawerem :-)
ja w tym roku dostałam pierścionek drugi zaręczynowy bo M. poprosił mnie drugi raz o rękę i razem z chrzcinami weźmiemy w końcu ślub kościelny:tak:
 
uważaj na siebie i malucha sprawa kiepska ale spokojnie razem dacie rade pamiętaj że złość pięności szkodzi

ja po wymiotach zawsze mam popękane naczynka

trzymaj się:tak::tak::tak:
dziękuje RYBKO za słowa otuchy, nie wiesz jak ja się cieszę, że mogę się tu wygadać choć Was nie znam, ale gdyba moja mama żyła to na pewno pierwsze bym do niej biegła....a tak mam Was i choć pewnie nie każda z Was przejmie się moimi smutami to i tak miło, że ktoś to przeczyta
 
Cześć dziewczyny!!!
Za mną nawet spokojna noc, ale za to do 12stej ryczałam z bólu tak mnie strasznie bolały nerki,:-( chyba będę musiała zrobić sobie badanie moczu.
Agus myślę, że zegarek to dobry prezent, ja mojemu mężowi kupiłam dwa lata temu i był bardzo zadowolony. Ja mam problem jeśli chodzi o prezent dla mojego taty i szwagra, zresztą jak co roku:-(
Rybka widzę, że nie tylko ja kupuje tyle prezentów. Trochę kaski trzeba wydać niestety nawet jak kupi się nie drogie prezenty.
 
dziękuje RYBKO za słowa otuchy, nie wiesz jak ja się cieszę, że mogę się tu wygadać choć Was nie znam, ale gdyba moja mama żyła to na pewno pierwsze bym do niej biegła....a tak mam Was i choć pewnie nie każda z Was przejmie się moimi smutami to i tak miło, że ktoś to przeczyta


każda z nas ma smutki i smuteczki

i chyba po to tu jesteśmy :-D:-D:-D:-D
przytulam i pogłaszcz brzuszek od e-cioci
 
Hello!!
U mnie nocka jak każda inna, czyli budzenie się co jakiś czas i latanie do kibelka. Wczoraj byłam u gina, wszystko ok ze mną i posłuchałam tętna dzidzi. Zapytałam go też jak jest z tym liczeniem ruchów dziecka, to powiedział, że od 27 tygodnia się powinno liczyć, ale wtedy, gdy się odnosi wrażenie, że dziecko jest mniej ruchliwe niż zwykle, a jak jest wszystko ok, to nie ma takiej potrzeby. I powiedział, ze najbardziej ruchliwe jest pomięszy 21 a 1 w nocy, jak się położymy (u mnie właśnie w tych godzinach najbardziej się tłucze mój synek;-))

mirosia moja ginekolog pracuje na Jaczewskiego, więc tam się wybieram, choć początkowo szpital ten mi się jakoś nie podobał (bez konkretnego powodu). a Ty w którym zamierzasz rodzić?

Ja chcę rodzić na kraśnickich, dlatego gina wybierałam takiego, który tam pracuje. Jestem z niego bardzo zadowolona, no i mam nadzieję, że będzie miejsce tam na porodówce, jak przyjdzie na mnie pora:tak:
 
AAA i zapomniałam o najważniejszym!! Wczoraj stanęłąm na wagę u gina... w ciągu miesiąca 5,5 kg do przodu:szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok: Czyli już 13kg od początku ciąży:szok::szok: Normalnie masakra!!!!! Gin powiedział mi, że prawidłowo, to powinno sie przytyć max 10kg do 30 tygodnia:zawstydzona/y::zawstydzona/y:
Jejku, to co by było jak ja bym się nie ograniczała z jedzeniem?????!!!! Muszę na basen zacząć chodzić albo coś, bo przeciez takie tempo tycia, to chyba nie jest dobre:zawstydzona/y:
 
reklama
kurcze, ale sie wscieklam. :wściekła/y:
wlasnie dzwonilam do przychodni, w ktorej robia mi usg na NFZ i zapis mam dopiero na 15 stycznia. Czyli wyjdzie na to,ze to bedzie 7 tygodni od ostatniego USG, a mialam przyjsc skontrolowac te komory po 4-5 tygodniach.
A kurde jak dzwonilam tydzien temu, to dziwne jeszcze zapisow na styczen nie bylo. A teraz dopiero na 15 grr...:wściekła/y:

no i nie wiem co mam zrobic. Czy isc prywatnie wczesniej, a potem 15 stycznia juz normalnie?
Bo chcialabym jednak skontrolowac te komory i wiedziec czy mam sie juz denerwowac czy nie... :-(
 
Do góry