Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza
)) Pierwszy syn w styczniu konczy 3 latka.
). Ogolnie do tej pory nie było wiekszych problemów. W sierpniu wylądowałam w szpatalu z infekcja dróg moczowych, leżałam 5 dni dostawałam antybiotyk dożylnie ( bo niestety cały czas mialam mdłości i antybiotyk doustny nie pomógł). Teraz jest 32 tydzien i czuje sie dość dobrze. Jestem tylko lekko przeziebiona ale leków zadnych nie biore lecze sie domowymi sposobami. ostatnie USG mialam w 27 tyg i wtedy moj synuś mial kilogram. Teraz USG bede miala dopiero po nowym roku. Także musze jeszcze troche poczekac :-)
Na szczęście wszystko ok:-) tylko znowu coś... łożysko mam na tylniej ścianie dlatego małego ciężko zbadać i okazało się że nie jest taki malutki, bo waży już 2389g!A nie jak wyszło u państwowej gin. poniżej 2 kg
:-)
super, że wszystko w porządku:-) i nie przejmuj się nawet jak się urodzi w styczniu to i tak będziesz Lutóweczką a macie już wybrane imię??? 
), więc od poniedziałku zaczynam działać a już mi ślinka cieknie, bo pierniczki już są, a będzie jeszcze piernik przekładany dżemem, pawie oczka (ciasto połączone z sernikiem), kruche ciasto z dżemem i bakaliami i ciasto z kremem o smaku chałwy:-) Ola (szwagierka) sprzątała u siebie i przyniosła mi taki fajny granatowy dresik dla Bartusia -> bluza z kapturem i spodnie z takim fajnym zajączkiem ten dresik taki na około 6 miesięcy, ale cudowny:-) i jak poszła to mówię do Mężusia, żeby zobaczył jaki super:-) a On do mnie, że wie, bo On go kupił ja zrobiłam takie wielkie oczy, że masakra
no i mi wytłumaczył, że kupił ten dresik jak od 26 stycznia do 8 kwietnia był w Turcji na delegacji ale w międzyczasie był tydzień w Polsce, bo to było wtedy kiedy straciliśmy pierwsze Maleństwo 5 marca:-( no i jak przyjechał to nie chciał mi tego pokazywać, żeby mi nie było przykro i dał to Oli do schowania, żeby nam dała jak będziemy mieli Dzidziusia mówię Wam płakałam strasznie tak mi się cudownie zrobiło kocham Go strasznie:-)
Witam!!!
i spokojnych ostatnich tygodni Wam życzę
