reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Styczniówki 2010 !!



Gosia, JoL ja też nadal z wami - moja mała ani odrobinke się nie pcha a do tego zła jestem bo nikt nie chce mnie przyjąc i obejżec - ja wiem że niby nic się nie dzieje ale skoro się denerwuje to chyba mam prawo do tego żeby jakiś lekarz mnie obejrzał !! a gin mówi ze nie ma czasu, położna wczoraj nas olała bo w szpitalu był ruch i nie pojechaliśy na kontrole - mój Mąż już chodzi jak na szpilkach ehhhhh........ poprostu się martwie co się dzieje tam z Małą w brzuszku - czy to coś złego?
jak dla mnie nic złego :sorry2:

ja wczoraj byłam przepływy z tego powodu zrobić bo się martwiłam ze ciśnienie mi skacze wysoko i że już po terminie właściwie prawie jestem a wiadomo ze łożysko może być w kiepskim stanie i od tego badania miała być podjęta decyzja czy mnie od razu wyślą na wywołanie czy mogę spokojnie czekać a ze mogę czekać i nie mam powodów do denerwowania się .....czekam

i zupełnie to rozumiem że się denerwujesz bo wczoraj miałam jakiegoś doła i wyłam :zawstydzona/y:z tego powodu a że mnie gin uspokoił to jestem spokojniejsza :tak:
 
reklama
Witajcie Kochane!!
Nie miałam sił zajrzeć w poniedziałek popołudniu, wczoraj też nie miałam :tak:
Jak już wiecie MAM SYNKA :-D
Jest kochany, wspaniały, po prostu cudoooo!

Dochodzę powoli do siebie, komputer mam :-p (na porodówce też miałam:-p):-D
więc jak znajdę więcej sił, to opowiem co i jak było!!
Póki co gratuluję Mamusiom nowym!!
I czekam na następne!!
Idę do synka :tak::-)
Buziaki Kochane i dziękuję za wszystko!! :-):*:*:**:*:*:*
 
Czesc Laski.:-) Jestem juz w domu, ze smoczyca u piersi.:-D Wzielam Was przez zaskoczenie, co? :-p A najbardziej sama siebie. Bole od 3.30, urodzilam 10.51. Porod dluzszy niz z synkiem i koncowka ciezsza, ale najwazniejsze, ze wszystko jest ok. Dzieki za wszystkie smski. Nawet nie wiecie, ile to znaczy. Karoli, Ciebie przepraszam, ze nie odpisalam, ale padl mi telefon. :wściekła/y: Sciskam Was mocno! I do roboty!;-)

Mialas na mnie zaczekac:wściekła/y::-D:-D A tak serio to expresowo sie uwinelas:-D

No wlasnie dzien dobry:-)
Wpadlam przed wizyta zobaczyc czy znowu komus rosol nie leci:-D:-D

Jade zaraz do lekarza, zabieram mame i mam w planach na miacho skoczyc ale sie boje zeby mi gdzies w sklepie wody nie odeszly:szok::-D:-D
Zycze milego dnia i odezwe sie po wizycie:tak:
 
Każda pewnie się martwi, jak jest po terminie i nic nie wskazuje na poród, nie wiem co w tym dziwnego. Tylko u nas mam wrażenie najlepiej pokazać się u lekarza, kiedy już jest naprawdę źle, żeby potem mogli powiedzieć "a czemu nie przyszła pani wcześniej".

Ja jestem ciekawa co jutro powie ginka na moja opuchliznę, nie jestem już w stanie pozbyć się opuchlizny ze stóp i nóg, mam wielkie kloce, nawet palce u stóp wyglądają jak serdelki.
 
E_milcia fajnie ze do nas zaglądasz ...do czego do doszło żeby rodzić z laptopem na kolanach ;-):-D czekamy na opis jak było i na zdjęcia ! dużo zdjęć małego :tak:

Jola. może cię coś ruszy :-D
i powodzenia u lekarza :tak:
i dla wszystkich dziś mających wizyty również !;-):tak:

Pasibrzuch pewnie zejdzie po porodzie jak nic nie działa by zeszła
 
Witajcie kobietki:-)
Ale sobie pospałam do 10:00 bo całą noc nie zmrużyłam oka:wściekła/y: Nie wiem dlaczego spać w nocy nie mogę. Jak zasnęłam o 5:00 to do 10:00 się udało z przerwą na siku.:baffled:
Dziś wybieram się do Gin zobaczyć czy coś idzie czy nie idzie bo taka niepewność jest najgorsza a że wszystko miałam od początku pozamykane to się nie nastawiam na rychły poród tylko raczej na przenoszenie. Ale jak będzie natura pokaże .:zawstydzona/y:

Macy super że już jesteście w domku:-)

Sylwia100 Jesteśmy całym sercem z Wami;-)

Ja jestem ciekawa co jutro powie ginka na moja opuchliznę, nie jestem już w stanie pozbyć się opuchlizny ze stóp i nóg, mam wielkie kloce, nawet palce u stóp wyglądają jak serdelki.

Nie martw się mi opuchlizna pojawiła się od 34 tyg. i nic w badaniach nie wyszło teraz też się z tym męczę mimo że biorę tabletki. Po prostu tak jest. Nieraz mogę cały dzień przeleżeć i nogi mam jak bańki. A nieraz jak wędruje po sklepach czy robię dużo w domu nogi są ok. Więc nie ma reguły. Damy radę:tak::tak:

Witajcie Kochane!!
Nie miałam sił zajrzeć w poniedziałek popołudniu, wczoraj też nie miałam :tak:
Jak już wiecie MAM SYNKA :-D
Jest kochany, wspaniały, po prostu cudoooo!
Idę do synka :tak::-)
Buziaki Kochane i dziękuję za wszystko!! :-):*:*:**:*:*:*

Super Emilcia że się odezwałaś.;-) Wreszcie masz maleństwo przy sobie. Ja to się juz doczekać nie mogę:zawstydzona/y::zawstydzona/y:


Golanda witaj spowrotem:-):tak:

Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty bo chyba troszkę ich jest:happy2::tak:
A Wy kochane trzymajcie za moją, idę na 15:00:-)
 
Pasibrzuch pewnie zejdzie po porodzie jak nic nie działa by zeszła

No mam taka nadzieję, bo lubiłam swoje stópki :-p:-D

Emilcia, Adaś śliczny :-)

A tak a propos Emilci i opisów z porodów, to stwierdziłam, że trzeba sobie obniżyć sobie poziom stresu na maksa, więc nogi już ogolone, henna zrobiona, jak nic nie będzie się działo nadal, to za parę dni powtórka z salonu piękności :-D w końcu kiedyś będzie ten ostatni raz ;-)
 
Pasibrzuch ja w pierwszej ciąży też spuchłam (jakiś tydzień przed porodem) - ginka mówiła że organizm magazynuje wodę by później być gotowym na poród więc może i w twoim przypadku tak jest.
 
e_milcia, super, że Adaś jest już z Wami :-) Zaglądaj, jak tylko dasz radę i czekamy na relację :tak:
Tysiolek, ja też Ci się nie dziwię, że się denerwujesz :tak:wiadomo, że termin z OM jest orientacyjny, ale jakoś się nerwowo robi już 'po' ...
Dla nas też ginka nie miała wczoraj za dużo czasu, bo ruch na porodówce niemiłosierny :shocked2: tylko rzuciła okiem na KTG i zbadała podwozie ... a szczerze mówiąc liczyłam na jakieś USG :-( zwłaszcza, że na KTG małej tętno skakało ... ale to pewnie dlatego, że całe badanie się wierciła i kopała, więc się nie nakręcam i wierzę, że ginka wie, co robi :tak:
No i na szczęście dziecię ma na tyle litości, że się dużo rusza i daje bolesne sygnałki, że wszystko OK ;-)
 
reklama
Cześć brzuchatki!
Wpadam tu zajrzeć do Was!!!
Stęskniłam się, a mało pisze bo sieć nie lubi mrozów i sama z Cypriankiem w domciu i czasu brak!!!
Wy się nie możecie doczekać dzieciątek, a ja Wam powiem bardzo się cieszę że Mały juz ze mną ale z tęsknotą patrzę na zdjęcia z brzuszkiem, choć bardzo ciężka byłą ta moja ciąża...
Ale wiecie co kupiłam chustę do kangurowania, czekam aż przyślą i znów poudaję że mam brzuszek a Cypruś poczuje się znów blisko mnie...usłyszy moje serduszko bliżej...by znów poczuć się jak u mnie w brzuszku.
Korzystajcie, choć zmęczone z tych ostatnich pięknych brzuszkowych chwil...
Pozdrawiam i za wszystkie trzymam kciuki!!! i wiem, że wszystko będzie dobrze...jeszcze tylko chwila i będziecie cieszyć się dzieciątkiem jak ja i tęsknić za brzucholkiem... za nerwami przed porodem który nie wiadomo czy się zaczyna to na bak nie- bo za tym nie tesknie!
 
Ostatnia edycja:
Do góry