To niech tą królewną zostanie ,ale w tych czasach ciężko o królewicza na białym koniuA&E to duża jest Emilly
fajnie macie z tą imprezką
Dowikluś Julina ma narazie w planach życiowych pozostac do starości księżniczką no może królewną![]()









One grubeNo to ma ambitne plany hehe
Moje to mowia ze sa ksiezniczkami i modelkami
Jak sie ubieraja i nie moga naciagnac rajstop lub spodni to mowia ze sa grube







Gratulacje kochanawitam ,laski ,ale nasmarowałyście
Dziwczyny,nadchodzi wielkopomna chwila,nie wiem czy pisałam wam kiedyś ,ale kupujemy od gminy nasz dom,no i poszła już pierwsza rata,spozadzono protokuł i za tydzień w czwatrek jedziemy do notariszatakze dołaczam do szczęśliwego grona ,posiadaczek własnego MMMMMMM

Matko święta, czarna magia, pierwszy raz słyszę. PO 10 ide zarejestrowac sie na tomograf i bede miala wizyte u neurolog-niech dziala bo ja sie wykoncze.
no sikam
Co za ceny
W takim przypadku ja wracam do swojego poprzedniego stweirdzenia ( mnie tylko łeb napier....) na migrene mnie nie stać![]()






Co do cen ..ceny są takie ,bo bierzesz tylko te 2 tabletki i na kilka miesięcy spokój ,więc cenowo jeszcze jakoś to wychodzi

Wiadomo z czasem organizm się przyzwyczaja działają na coraz krócej i wtedy po prostu trzeba dostosować inny lek.
I znów będzie działał na kilka miesięcy.


A mnie Kuba wyprowadził z równowagi




Okazało się,że po królewicza musiałam iść sama do szkoły,bo on chciał wrócić sankami a nie autem.




Czekał na mnie na świetlicy.




Dostał dziś w dzień na 3 godziny lekcyjne 3 czarne kropki za zachowanie




1.Nazwał nauczycielki dupkami,bo go nie chciały wpuścić pierwszego na salę gimnastyczną i pokazał im jęzor


2.wycelował w panią ołówkiem i w nią rzucił




3.Skopał w-fistkę (nie swoją) ,bo og odciągnęła od drzwi ,które on trzymał,żeby dzieci nie wyszły z sali gimnastycznej.




Normalnie mam go dziś dość.




Wczoraj była rozmowa z nim wieczorem.
Obiecał poprawę :-
Sam powiedział,że jak narozrabia to nie będzie włączał kompa i nie będzie tv oglądał i sam będzie tego pilnował.



A dziś proszę co zrobił...


Jak zapytałam dlaczego w panią rzucił to odpowiedział
Pani była fajnym ruchomym celem i tak jakoś wyszło









Po powrocie do domu dostał kolejną karę ,bo siedział ponad 30 min. na klatce schodowej w kombinezonie i z plecakiem na plecach i twierdził,że będzie tam siedział dopóki tata z pracy nie wróci.






Wzięłam gada za chabety ,wyrzuciłam do pokoju ,rozebrałam i zabroniłam wychodzić z pokoju do odwołania.






Ależ mi ciśnienie gadzina podniosła.





Do tego nie będzie psycholog ,bo nie zdążyła dojechać.Jakiś wypadek po drodze i w korku stoją.




