Minnie1
Fanka BB :)
Emilia - trzymam kciuki!
A Agbar co? W wannie zasnela??? Odswiezam i odswiezam a tu nic dalej nie wiadomo
A Agbar co? W wannie zasnela??? Odswiezam i odswiezam a tu nic dalej nie wiadomo

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)




Oj powodzenia :-):-) Ale jej fajnie!urodzi w datę która mi się tak podobała 10,01,10Jadę do szpitala, zyczcie mi powodzenia.
Zaraz będzie znajoma i mnie zawiezie. Do zobaczenia
Już nie wyrabiam z bólu.
Jak powiedziałam dla mojego m że chciałabym urodzic w ta datę to zaczął się ze mnie śmiać żebym poczekała do października będzie fajniejsza data 10,10,10


Jadę do szpitala, zyczcie mi powodzenia.
Zaraz będzie znajoma i mnie zawiezie. Do zobaczenia
Już nie wyrabiam z bólu.
Kochana trzymamy kciukasy !!!!!
A ja osobiscie bardzo zazdroszczę !!!!![]()

Wyskoczylam z wanny ( z pomoca meza) bo mi tu ryczy,ze jakas Emilia jedzie rodzicagbar - zatem szybko tę kąpiel bo Emilia cię uprzedzi jak nic... powodzenia Emilia!!
Chyba jednak Emilia bedzie pierwsza....;-)a nasza Agbar - nadal się zastanawia czy rodzi![]()

A Agbar co? W wannie zasnela??? Odswiezam i odswiezam a tu nic dalej nie wiadomo![]()
;-) Agbar,Emilia011 No to trzymam kciuki za ten 10.01.2010. W końcu taka ładna data![]()
Dajcie dziewczynie poleżec w pianie i bąbelkach bo pewnie zrobiła sobie kompiel z mega piasną - taka mała przyjemnośc przed porodem
kto wie może i szapana popija '
Ale chyba jednak dzis nie moja kolej...Echhhh...te falszywe alarmy mnie dobija....

a ze zgagą zdążyłam już się zaprzyjaznic
właśnie zrobiłam michę sałatki jarzynowej i się nią... delikatnie mówiąc.. obżeram ;-) a co, trzeba syna tuczyć, bo mi i tak już nic nie pomoże;-)


