Witam ... dzisiaj też jednoręka ;-)
Mamy za sobą pierwszy spacerek ... pogoda taka super, że godzinkę zwiedzaliśmy okolicę :-) Małej się chyba spodobało, bo spała jak mops

W domu tylko cycuś, czysta pielucha i dalej śpi :-):-):-) Jutro mam nadzieję powtórka ... ale mi brakowało świeżego powietrza ...
Macy 

Asiowo, nam położna mówiła, że im bliżej odpadnięcia, tym więcej krwi i wydzieliny może się pojawiać ... mamy się nie bać i pchać patyczka ze spirtem ;-)
Kacha, nie daj się wiedźmie !!!
Pumpkin, agagsm, u nas buźka też pryszczata

potówki wychodzą po karmieniu, jak mała całym policzkiem przylega do wielkiego cyca, trochę się poci i jeszcze mleka uleje :-(staram się ją jak najczęściej karmić spod pachy, bo wtedy mniej przykleja się do cyca i to pomaga:-)
a na nosku od pierwszych dni trądzik niemowlęcy

...ale nic z tym nie robimy ... zejdzie w swoim czasie ;-)
Ivi, trzymajcie się dzielnie !!! Dobrze, że mały jest w cieplarce, bo to bardziej skuteczne:-) Moja miała tylko plecki naświetlane na takim śmiesznym wózku, i niby była przt mnie cały czas, ale wszystko trwało w nieskończoność
