reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
slodziutka - nie staramy sie poki co:(Po poronieniu wyszla mi tarczyca na wierzch i ginek kazal najpierw sie z tym uporac dopiero sie starac..poszlam wiec do pani endo z wynikami(tsh skakalo z nadczynnego w niedoczynne)ale ft3 ft4 bylo w normie i madra pani doktor powiedziala ze moja tarczyca dobrze pracuje..i ze nie ona byla powodem..nie uwierzylam zaczelam szukac lekarza i dzieki sonitce znalazlam dr Laure, ktora wreszcie znalazla co mi jest..teraz kaze robic dodatkowe badania bo prolaktyne mam za wysoka i jeszcze jeden hormon (cos z hormonem nadnerczy)mam leciutko podwyzszony..wiec chce sprawdzic co i jak..powiedziala ze po wynikach powie kiedy mozemy sie starac...mam nadzieje ze niedlugo...
 
Wiolka to Ty masz to hasimoto?? Wybacz ale tyle nas jest że mogę mieć jeszcze problemy z dopasowaniem nicków do Waszych histori..

Ale dzisiaj już naprawdę znikam
 
Witam :-):-)
Nadrobiłam zaległości :dry: Od piątku :szok::szok::szok:
Niestety moja pamięć nie jest taka jak Słodziutkiej :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:


Aneczka pytałaś się (chyba w piątek :sorry2:) jak tam mój hiszpański ... No więc... :sorry2:

Ja uczyłam się hiszpańskiego 2 lata, potem było parę lat przerwy... Teraz jestem na wyższym poziomie podstawowym (1,5 roku nauki) :blink::blink: Przez tą przerwę mam trochę do nadrobienia, bo jednak wiedza trochę uciekła z głowy :sorry2::sorry2: Powoli sobie wszystko przypominam i jest ok :blink: Gramatyka i słówka wchodzą mi świetnie, no może oprócz niektórych nieregularnych form ;-);-) Gorzej jest z mówieniem, bo nie mam z kim ćwiczyć :-p:-p A na moim kursie hiszpańskiego nie poświęcamy mówieniu aż tyle czasu, ile bym chciała :sorry2::sorry2:

Ogólnie ja lubię uczyć się języków obcych :-) Chociaż teraz trochę angielski zaniedbałam :dry::dry: Jedyne co robię, aby nie wyjść całkowicie z wprawy, to oglądanie seriali i filmów bez napisów i lektora, no i czytanie artykułów i książek po ang :-):-):-)

Słodziutka pytałaś się dlaczego dopiero w środę wrócę na stałe... We wrześniu zadecydowaliśmy, że staramy się dopiero za rok (jak widać plany się jednak zmieniły ;-)), a w związku z tym, że nie mogłam znaleźć pracy, postanowiłam, ze muszę wymyślić sobie jakieś zajęcia, żeby nie zwariować przez ten czas. No i tym sposobem robię dwa kierunki studiów, uczę się hiszpańskiego i niemieckiego, no i biegam po szkoleniach :sorry2::sorry2::sorry2::sorry2: Teraz w związku z sesją miałam "punkt krytyczny" :dry::dry: Na szczęście już dzisiaj skończyłam obydwie sesje :-):-)
Teraz zostało tylko zaliczenie kursu semestralnego na hiszp. :sorry2:

Kobietka fajnie by było, gdybyśmy razem z pati miały ten sam termin :-):-)

Ja testuję kilka dni przed Wami, bo ja mam krótkie cykle i wcześniej owulację :-)
Czyli czekam do 26 dnia :-) Chociaż tak szczerze, to nie czuję, żeby się udało :sorry2:
No, ale nic :-) Przed nami kolejny cykl boboseksów :-):-)


Idę spać, bo jutro wybieram się na pogrzeb :-:)-( Zajrzę do Was wieczorkiem dopiero pewnie...


Słodziutka, Aneczka, Kobietka, Pati, Mississ, Ola**, Ola81, Julitka, lena, LucyF, maruszka, Aga34, Aniołki, Agatka, Ewcia, Ewela, EwelinaK, ewelina28, Vjolka, Wiola, Karola, Karolcia, Koti, Just, She, Kasikz, Ilonka, Agu_ska, Lilijanna, Anetha, Annas, kasia0201, Motylek, mamasówka, GosiaLew, Carri, Gosiah i wszyyyyyystkie niewymienione (zapomniane :zawstydzona/y::zawstydzona/y:) pozdrawiam :-):-)
 
Witam Was późnym wieczorkiem :happy2:

GosiuLew noooo przykro mi bardzo, wstrętna @ :wściekła/y::wściekła/y: ale za rogiem następne namiętne staranka... ;-)

daaa no to super że sesja na finiszu, a czasem można nic nie czuć... a fasolka już kiełkuje... :tak: (tego życzę):tak:

Słodziutka Ty chyba jutro masz wizytę?? nie wiem czy czegoś nie pokręciłam... :-(
ale tak czy siak czekamy na wieści...

Karolcia hmmm jednak nie było tak najgorzej w pracy ?? to dobrze bo teraz czas zacznie Ci przelatywać przez palce... zobaczysz, zresztą sama już pisałaś że to już ponad miesiąc... niestety czas goni okropnie...:sorry2:

Oj dziewczynki nie odpiszę wszystkim, ale wszystkie gorąco ściskam, a poza tym jak na moje oko to pare osób jest mało aktywnych... czasem trzeba nabrać dystansu ( łącznie ze mną, ale może się poprawię)

buziole i dobrej nocki Wszystkim damom
 
13x13 – w sensie takim, że kupiłam te tańsze ;-)
kaska0201 – witaj Kasiu, miłego dnia
ewela28 – temat witamin właśnie też przerabiam i raz jestem mądrzejsza, raz głupieję. Pytanie Ewela co znaczy zdrowo się odżywiać w dzisiejszych czasach. Bo ja się jakiś czas zdrowo odżywiałam i kupowałam sery, wędlinę w lepszych sklepach – niestety finansowo jest spora różnica. A co do warzyw, to w chwili obecnej, tzn. tej zimy lepiej jest kupić mrożonki niż warzywa na straganie czy w sklepie, bo mrożonki mają więcej witamin.
Aga34 – też kupiłam te witaminy i dlaczego co drugi dzień, hmm może to jest wyjście, w sumie nie czytałam jeszcze ulotki, bo nie miałam czasu, ale w pracy to nadrobię :zawstydzona/y:

yummy mumy – witaj, śliczny synek :tak:

Mama Sówka:) – jejciu to już na dniach, gratuluję, a brzuchol ogromny
karolcia81 – masz super szefa - człowiek jak nic :-)

ola** - ja mam problem z mikrofalą, po prostu nie wiem, od której strony i jak się do niej zabrać :no:

Pati.b – Pati nie strasz z tymi remontami, bo mi się odechce zawczasu :eek:

karola322 – będzie dobrze, a w tych nerkach co stoi, mocz? Z biologii kiepska jestem :/ :-p
wiolka_1982 – dzisiaj plan mam taki pracować do 12, potem się obijać, w koćńu miną mi 4h przy kompie nie? :-D
missiiss1301 – przeżyjemy tę ciążę razem z Tobą ;-)


Narazie doczytałam do pewnej strony, w pracy nadrobię resztę, ale pewnie już nie zdążę nadrobic nowej produkcji łe łe łe :confused2:
 
reklama
witam z rańca

Lilijanna a co u ciebie bo odpisujesz nam, a o sobie nic nie piszesz, jak tam rosnący brzuszek?

Słodziutka z tymi lekarzami masz rację, o nic nie pytają przed pierwszymi staraniami, tylko każą zachodzić. Ja mam mamę, która choruje na niedoczynność tarczycy i za każdym razem mówię każdemu lekarzowi o tym i sama robię w tym kierunku badania na własną rękę, żeby u siebie tarczyce kontrolować, tata ma przenoszoną z pokolenia na pokolenie u niego polineuropatię mięśni i też mnie olali, ta choroba akurat nie powoduje poronień, bo dzieci się rodzą normalnie, ale chodzi mi o sam fakt prowadzenia wywiadu z pacjentem. Niestety u nas nikogo nie interesuje pacjent dopóki coś się nie dzieje, jak coś się pierdzieli to ewentualnie lekarz spyta o rodzinę. Żenujące, chyba pójdę na medycynę :) żeby to zmienić :)
A co do noszenia już się z niego wyleczyłam, po tamtym przestraszyłam się i obiecuję, ze jeszcze przez jakiś czas będę dbała o siebie :)

missiiss, idź kobieto na żywioł, bo nerwicy dostaniesz zanim nam tu zaciążysz :)

Karola moja koleżanka też przez większą część ciąży walczyła z nerkami, dla pocieszenia napiszę, ze jej po porodzie wszystko ustąpiło, więc kochana tobie też tego życzę. Trzymaj się

Wiolka, a ja mam pytanie, jakie badania przeprowadziłaś w kierunku tarczycy, ze wykryto u ciebie Hashimoto? Pytam, bo w mojej rodzinie mama ma niedoczynność, a może i mi się coś przyplątało i chciałabym to sprawdzić

Gosiu przykro mi, ze ta paskudna @ do ciebie przyszła :( ale boboseksów część dalsza :)

V_Jolka dobrze, ze wróciłaś, twoje posty zawsze jakoś mi dają pocieszenie mimo wszystko :)

Ewelinko
tobie też życzę miłego dnia

Daa trzymam kciuki za pozytywny teścik :) I zazdroszczę znajomości dobrej języków, mi na studiach pani z angielskiego dosyć uprzykrzyła angielski, więc teraz już nie palę się do niego nadmiernie

A czas dziewczyny faktycznie leci, ja już od zabiegu tydzień :( Ciężko mi, ale dzięki wam jakoś teraz mi łatwiej. Pomoc psychologa też się przyda, bo jakoś po pierwszym poronieniu długo nie mogłam do siebie dojść, a teraz mimo że mi ciężko to cały czas szukam nowych badań i chęć wyjaśnienia co jest przyczyną jest silniejsza niż ból i rozpacz, czy ze mną aby na pewno jest wszystko ok, czy już przez to wszystko zgłupiałam ??
 
Ostatnia edycja:
Do góry