reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudniowe mamusie 2008

a ja tutaj nie zanm praktycznie nikogo i nie mam z kim udać się na spacerek:-(

:-:)-( szkoda, bo ja z własnego doświadczenia wiem, że "smutno" się tak samej spaceruje :zawstydzona/y::-:)-(, tzn. ja niezbyt lubie spacerować sama, a jak jestem z jakąś koleżanką, to potrafię pół dnia spacerować, a jeszcze teraz przy takiej pogodzie, to już wogóle :tak::tak:

Teraz już mamy takie słoneczko, że :szok::szok:

Pyciolinku, nic się nie martw, napewno jeszcze poznasz kogoś z kim będziesz chodzić na spacerki :tak::tak:
 
reklama
Jeeesteeem :-D:-D:-D:-D

Kana super, że wózek się znalazł :tak:

U nas od kilku dni jest taka pogoda, że aż się żyć chce :-):-):tak::tak:, świeci słonko, i dochodzi nawet do 10-15 stopni :tak:

Wczoraj było tak super na polku, że łazikowałam z Alankiem i koleżanką z jej synkiem 4 godziny :szok::szok::-)

Kto pije kawę ???:-):-)

:-:)-( szkoda, bo ja z własnego doświadczenia wiem, że "smutno" się tak samej spaceruje :zawstydzona/y::-:)-(, tzn. ja niezbyt lubie spacerować sama, a jak jestem z jakąś koleżanką, to potrafię pół dnia spacerować, a jeszcze teraz przy takiej pogodzie, to już wogóle :tak::tak:

Teraz już mamy takie słoneczko, że :szok::szok:

Pyciolinku, nic się nie martw, napewno jeszcze poznasz kogoś z kim będziesz chodzić na spacerki :tak::tak:

mam nadzieje....bo serio smutno tak samej,teraz łażę tak sama i tylko biję się z myślami:zawstydzona/y:ahhhh

u nas słoneczka jeszcze nie ma ale już próbuje się wybić spoza chmur:)
 
Dziendoberek
U nas nocka lepsza Pati przebudziła sie dopiero przed 6 a wstała 6.30 czyli prawie standard bo max to u niej 7 rano wszystko byłoby super, gdyby nie to ze z ranca sie potkneła i znow zaliczyla guza na czole, podkreslam znow, bo w ciagu ostatniego tyg wlaneła sie z 5 razy i raz zpadła z kanapy podczas wspinania na nia ( na szczescie na dywan) ja dostaje zawału za kazdym razem, czy nic sie nie stało powaznego a dzis juz czara sie przebrała i mam takiego doła gigantycznego, ze nie potrafie jej przed tym uchronic ze szok:zawstydzona/y::-:)no:, czy Wasze dzieciaczki tez sie tak rozbijaja ? Pati juz tak miała jak zaczeła chodzic w grudniu, potem był jakis czas spokój, a teraz zaczeła przyspieszac i znow sie zaczelo koszmar
 
Dziendoberek
U nas nocka lepsza Pati przebudziła sie dopiero przed 6 a wstała 6.30 czyli prawie standard bo max to u niej 7 rano wszystko byłoby super, gdyby nie to ze z ranca sie potkneła i znow zaliczyla guza na czole, podkreslam znow, bo w ciagu ostatniego tyg wlaneła sie z 5 razy i raz zpadła z kanapy podczas wspinania na nia ( na szczescie na dywan) ja dostaje zawału za kazdym razem, czy nic sie nie stało powaznego a dzis juz czara sie przebrała i mam takiego doła gigantycznego, ze nie potrafie jej przed tym uchronic ze szok:zawstydzona/y::-:)no:, czy Wasze dzieciaczki tez sie tak rozbijaja ? Pati juz tak miała jak zaczeła chodzic w grudniu, potem był jakis czas spokój, a teraz zaczeła przyspieszac i znow sie zaczelo koszmar

mpoku u nas jak by były takie nocki jak u Patusi to bym chyba pod niebo skakała:zawstydzona/y::tak:
u nas też upadków masa,ale ja już na to poprawkę biorę bo przecież bym sie wykończyła....:zawstydzona/y:i on też by latał zeschizowany...a tak jak upadnie to mu tłumaczę,on popłacze trochę i spoko....potem jest jak by bardziej uważny;-)
wez po uwagę mopku ze te upadki to jeszcze z 2 lata będą trwały...baaaa raczej dłużej:-D
 
Dzień doberek:) Dzisiaj Zuza wstała po 7 bo tatuś hałasował strasznie już od 6 rano:)
Dołączam się z kawką i zaraz idziemy na śniadanko, potem umyję łeb bo mam wstrętny;) i idziemy na spacerek bo cieplutko!

Mopek moja jeszcze nie chodzi...ale np. w wannie wyprawia takie harce że co chwilę jest łubudu....i tez zawsze najgorsze mam przed oczami. Nie możesz się tak przejmować, to jest chyba wliczone w dzieciństwo:) Przecież nie będziesz chodzić i podkladać poduszek jak będzie lecieć:)
 
Tak wiem, wiem, z Tomkiem tez tak pewnie było, choc teraz to mi sie wydaje, ze az tak sie nie rozbijał, a ona leci jak kłoda no i po takim np. upadku z kanapy zero ostroznosci znow sie gramoli, nic sie nie uczy na błedach , wiem ze jestem przewrazliwiona, o to tez sie M na mnie wscieka, dzis ta akcja była przed jego wyjsciem do pracy i oczywiscie sobie na nim odreagowałam:zawstydzona/y:Wiem ze tak nie mozna ale wiedziec a sie nie denerwowac to dwie rozne sprawy, chyba musze sobie walerinek zakupic:sorry::zawstydzona/y:
 
witamy sie i my

mopku, moja wlasnie tez zaliczyla guza:nerd:

pogoda szaro buro i ponuro, do pracy dzis nie dojechalam, bo byly takie korki ze 40min jechalismy 1km


a gdzie sie podziewa zapominajka, wczoraj sie nie meldowala:eek:
 
Tak wiem, wiem, z Tomkiem tez tak pewnie było, choc teraz to mi sie wydaje, ze az tak sie nie rozbijał, a ona leci jak kłoda no i po takim np. upadku z kanapy zero ostroznosci znow sie gramoli, nic sie nie uczy na błedach , wiem ze jestem przewrazliwiona, o to tez sie M na mnie wscieka, dzis ta akcja była przed jego wyjsciem do pracy i oczywiscie sobie na nim odreagowałam:zawstydzona/y:Wiem ze tak nie mozna ale wiedziec a sie nie denerwowac to dwie rozne sprawy, chyba musze sobie walerinek zakupic:sorry::zawstydzona/y:
a ja deprim:zawstydzona/y:
 
reklama
Do góry