reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudzień 2009

reklama
nie wiem czym sie roznia,ale wiem ze jakies 3lata temu ktores mialam i strasznie mi poniszczyly plytke paznokcia:wściekła/y: i drugi raz bym na pewno nie zafundowala soebie takiego zabiegu:no:! z tego co sobie przypominam to asia sie czyms takim zajmuje to moze ona doradzi:tak:
a tak w ogole to sie witam!!!:-)
ja też raz miałam ,bo kolezanka kurs zrobila i chciala pocwiczyc na kims i dalam sie namowic...boszeeee ile ja sie pozniej nameczylam zeby te paznokcie doprowadzic do stanu normalnego...Masakra jak sie to zdjemie:wściekła/y:...ja tez drugi raz nigdy nie zrobi:no: tym bardziej,ze mam ladny ksztalt paznokci ...tylko zapuscic nie umialam nigdy, ale teraz to i dlugie mi nie potrzebne a wrecz by przeszkadzaly..
 
To ja bede drazyc temat spacerow. Fajnie Wam ze tak bardzo Wam sie podoba. Gdzie dzis chodziliscie? Mnie moj znowu nie zachwycil :-( Po pierwsze wialo tak ze musialam sie wozka mocno trzymac zeby mnie nie znioslo a druga rzecz to te nasze okoliczne gory mnie wykanczaja. W dol biegne za wozkiem, w gore wpycham go z wytrzeszczem oczu :crazy: I ani zywej duszy dookola :eek: Mam park ale wycieczka tam jest narazie zbyt ryzykowna - moje dziecko jest jeszcze troche nieobliczalne jesli chodzi o glod a jakos nie widzi mi sie w taka pogode cyckowej kuchni polowej organizowac. To sobie ponarzekalam :sorry:
ja daje zawsze przed wyjsciem i Gabrysia na spacerze śpi pięknie...2 godziny spaceru a ona śpi najczesciej dalej,więc wnoszę ja z gondolą do domu i śpi kolejne 2 a nawet 3 godziny:tak::szok:

a dziś jakaś ochlapła jestem i wystawiłam gondolkę na balkon, bo sił mi brakowało na spacerowanie...
 
My Małą chrzcimy 20 lub 21 marca. 20ego też odprawiam urodziny bo mam 15ego normalnie, ale to poniedziałek.
 
Latem to pewnie będziemy mieszkac już gdzie indziej :tak: No niestety w chwili obecnej z przepukliną nie daję rady dzwigać :tak:a nawet mi nie wolno ...stelaż + dziecko + gondola ....to jakieś prawie 20 kg :eek: albo i lepiej
Nessi jak ja mieszkałam na 4p. to wózek ze Stasiem znosiłam do piwnicy, zostawiałam go tam, a z młodym wchodziłam na górę. Jakoś sobie trzeba było radzić. Jak zrobiłam duże zakupy to też zostawiałam i M jak z pracy wracał to mi wnosił.
U nas nocka piękna :-) Za to dzień taki sobie... tzn. wszystko jest ok do momentu usypiania :szok: Staram się Maćka nauczyć zasypiać samodzielnie i mi to kiepsko wychodzi :no: Najpierw płacze są przez 30min a później biedactwo pada raczej ze zmęczenia niż z samodzielnego zasypiania :wściekła/y: Macie może jakieś rady jak to przejść? :sorry:
Po dwóch dniach takiego usypiania będzie zasypiał bez płaczu :-)

A ja jestem u teściów, byłam sobie w mieście na zakupach i kupiłam galotki modelujące za 17zł :-) Idealnie nie jest ale wyglądam lepiej :-) Mały jest dziś troszkę marudny, pewnie dlatego, że nowe otoczenie, w nocy budził się co godzinę na cycunia. Ale jestem wyspana, rano dospałam godzinkę bo M się zajął chłopcami.
 
reklama
Cześć kobitki ;-)

kasiek, pokaż swojemu facetowi, że zaradna z ciebie babka i nie rzucasz słów na wiatr :no: Może w końcu się ocknie :confused2:

U nas nocka piękna :-) Za to dzień taki sobie... tzn. wszystko jest ok do momentu usypiania :szok: Staram się Maćka nauczyć zasypiać samodzielnie i mi to kiepsko wychodzi :no: Najpierw płacze są przez 30min a później biedactwo pada raczej ze zmęczenia niż z samodzielnego zasypiania :wściekła/y: Macie może jakieś rady jak to przejść? :sorry:

Przynajmniej ci w końcu pada:tak:
Ja wczoraj próbowałam w dzień Tomka uśpić w kołysce( ale bez bujania) to godzinę ryczał a ja tylko karuzelę nakręcałam:no:
Jak się zakrztusił od płaczu to zrezygnowałam:no: I miałam cały dzień rozregulowany bo potem wcale nie chciał zasnąć:no:
Trudno niech śpi w leżaczku i czasem w kołysce...potem się bęę martwić jak go oduczyć..jak będzie starszy;-)

ale dzis mam spokoj:) od czasu ciazy takiego nie mialam. tabletki ladnie na malego dzialaja,ladnie spi a jak sie budzi to wcale nie placze tylko spokojnie lezy i oglada swiat. czuje sie poprostu wspaniale:) lekarz powiedzial ze moge go w ten sposob oduczyc noszenia i lulania,wazne tylko by teraz w czasie brania tabletek (skorzystac z tego uspokajacza) nie nosic go za duzo i aby byl duzo w lozeczku to zapomni o lulaniu. mam nadzieje ze sie uda:) jestem pelna nadzieji:)

A długo musisz dawać te tabletki?

Ja w dzień nie mam co narzekać:tak:
Mam tą chustę którą dostałam w prezencie i jeszcze ani razu jej nie użyłam:-D
Moje dziecko w dzień to anioł:tak:
Jak się znudzi mata..karuzela to wtedy do bujaczka i jest spokój;-)
Absolutnie nie potrzebuje w dzień noszenia:tak:
Chyba dlatego po kąpaniu tak ciężko zasypia i trzeba go nosić z godzinę:-D

A co do sytuacji Kasiekrk...łatwo mówić żeby się wyprowadziła:no:
Pisała przecież wcześniej że mąż utrzymuje rodzinę a nie ma do kogo się wyprowadzić mając małe dziecko i jakie szanse na pracę?:no:
Tu chyba nie ma dobrego wyjścia dopóki jej mąż nie zmądrzeje i nie wybierze szczęścia WŁASNEJ rodziny:no:
Tyle moje zdanie:sorry:

My też wyszliśmy dziś na spacerek..całą rodzinką:-D
W końcu nie musiałam sama pchać wózka i ciągnąć Hani:-D
 
Do góry