emwu76
Fanka BB :)
u mnie pada - pewnie mnie wszystkie zostawicie i nie pozostanie mi nic innego jak sie wziasc za robote
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
U mnie też cudnie ale pójdę dopiero jak mąż wróci na spacer bo tak chciału mnie pada - pewnie mnie wszystkie zostawicie i nie pozostanie mi nic innego jak sie wziasc za robote
Luznaaaa - no to gratulejszyn alez zdolna z ciebie babka!!!!!!!
Witamy sie i my
Wczoraj pojechalismy do doktorki jeszcze raz bo chciala go zobaczyc i poprostu jestem milo zaskoczony ta kobieta !
1. nie wziela od nas wogole kasy ! Powiedziala ze ona dzieci leczy a nie bierze pieniadze!
2.Mały juz o wiele lepiejI nie widzi potrzeby aby jechac dzisiaj do niej
Mamy tylko zadzwonic i sie zameldowac jak sytuacja
i jutro tez bo nie bedzie 2 dni jej ale jest pod telefonem i bedzie czekac na niusy od nas !
Mały juz po zastrzyku - byla u nas pielegniarka srodowiskowa - zreszta jak sie okazalo moja kolezankaWieczorem tez bedzie przychodzic go kuc.Mały płakał i jak go trzymalam tanczył lambade tylkiem ale zniosl to calkiem niezle
Inhalacje jak widac w albumie uwielbia wiec przy nich zasypia!
Po inhalacjach musze go oklepywac ,dziecko na kolana glowa w doł i mocne uderzenia w plecy tak zeby az dudniło- no i przy tym troche sie denerwuje.Oklepywac mam go przez 3 minuty ciagle - reka odpada ale dajemy rade -wszystko byle by jak najwiecej odkrztusil !
Ok 12 po jedzonku idziemy na spacerek niech sie troche dotleni a i lepiej bedzie mu sie oddychac .Bogu dzieki goraczka nas omija![]()
dla mojego to musi się świat zatrząść, żeby było ciekawieZa potrząsanie pieluchą obdarował mnie spojrzeniem pt "Mamo co to ma być?'
Alan też sie rwie ile wlezie, ale siedzi tylko na kolanach, podparty nie lubi jeszcze siedzieć i nie chcę go zmuszać, jak nie chce ;-)
Bardzo też go cieszy podnoszenie do góry (takie gwałtowne). T śmieje się, że to mały hardcoreLubi mocne wstrząsy, hałas, szykość i akcję
Nuudzą go leżenie, delikatne bujanie, cisza, powolność...na spacerze np jak za wolno jadę wózkiem to się budzi od razu
Byscie widzialy miny innych matek, jak popylam z wózkiem, a one wolnym kroczkiem idą
![]()
Moje dziecko zapomnialo co to znaczy wydawać glosne oznaki radości :-( próbujemy go rozśmieszyć, ale nic z tego :-( Usmiecha się szeroko, ale bezglośnie...naprawdę mnie to martwi już...
Luuuzna gratulacje!!!! A co ty kobitko studiujesz?
A ja to chyba nigdy nie będę miała łatwego życia. Wszystkie moje plany szlag trafia. Mam ogromne problemy z lokatorami, ale wam nie piszę żeby was nie zanudzać. W każdym razie jestem na dziś umówiona z radcą prawnym, a tu kolega Franek zachorował mi bardzo poważnie. No ryczeć mi się chce. Staś pierwszy antybiotyk dostał na roczek, a ten mały już zaczyna. Tak mi kaszle, że mało płuc nie wypluje. Już słychać coś w oskrzelach, ale to jeszcze nie zapalenie. Moja lekarka uważa, że wieczorem już może być i dała antybiotyk Zinnat 125mg. Do tego Ambrosol (farmaceutka powiedziała, że to dla dzieci powyżej roczku), Drosetux no i osłonowy. Asia chyba nasze chłopaki chorują podobnie. Tak jesteś zadowolona z tej swojej nowej lekarki, napisz mi co ona ci zalecała, jakie leki i traktowanie. Na spacery chodzić nie możemy i tu mam problem jak odbierać Stasia z przedszkola. Chyba autem muszę pojechać. No i ponoć wg pediatry Stasiek też zaraz wyhaczy infekcję od Franka, a we wtorek mamy bilans i miał być szczepiony na meningokoki. Do tego nie mam forsy od jakiegoś czasu bo bank mi nowej karty do bankomatu nie przysłał. Z Radkiem się pokłóciłam bo mi nerwy puściły po rozmowie z lokatorami więc nie mówię mu, że mi brakuje. To co mi wczoraj wypłacił swoją kartą na radcę poszło na leki dla Franka. Powiem wam, że jakaś depresja mnie ogarnia ostatnio, głównie przez lokatorów, ale nawet wiosną się nie mogę nacieszyć bo z domu wyjść nie mogę. A najgorsze ze wszystkiego to to, że mi dzieci chorują. Tak mi szkoda Franusia. I jeszcze biedak się spokojnie wyspać w chorobie nie może bo wiercą od rana, a on aż podskakuje na łóżku.
A wasze dzieci bawią się grzechotką? Mój uwielbia)))
Jestem na etapie poszukiwań niedrogiej ale bardzo lekkiej spacerówki co myślicie o tych???
CONECO JOKER NOWY MODEL 2010 - 5 KOLORÓW +GRATISY (959643103) - Aukcje internetowe Allegro
NOWOŚĆ ! SPACERÓWKA LOTOS 6,2 kg -AŻ 4 KOLORY (957384811) - Aukcje internetowe Allegro
Luuuzna gratulacje!!!! A co ty kobitko studiujesz?
A ja to chyba nigdy nie będę miała łatwego życia. Wszystkie moje plany szlag trafia. Mam ogromne problemy z lokatorami, ale wam nie piszę żeby was nie zanudzać. W każdym razie jestem na dziś umówiona z radcą prawnym, a tu kolega Franek zachorował mi bardzo poważnie. No ryczeć mi się chce. Staś pierwszy antybiotyk dostał na roczek, a ten mały już zaczyna. Tak mi kaszle, że mało płuc nie wypluje. Już słychać coś w oskrzelach, ale to jeszcze nie zapalenie. Moja lekarka uważa, że wieczorem już może być i dała antybiotyk Zinnat 125mg. Do tego Ambrosol (farmaceutka powiedziała, że to dla dzieci powyżej roczku), Drosetux no i osłonowy. Asia chyba nasze chłopaki chorują podobnie. Tak jesteś zadowolona z tej swojej nowej lekarki, napisz mi co ona ci zalecała, jakie leki i traktowanie. Na spacery chodzić nie możemy i tu mam problem jak odbierać Stasia z przedszkola. Chyba autem muszę pojechać. No i ponoć wg pediatry Stasiek też zaraz wyhaczy infekcję od Franka, a we wtorek mamy bilans i miał być szczepiony na meningokoki. Do tego nie mam forsy od jakiegoś czasu bo bank mi nowej karty do bankomatu nie przysłał. Z Radkiem się pokłóciłam bo mi nerwy puściły po rozmowie z lokatorami więc nie mówię mu, że mi brakuje. To co mi wczoraj wypłacił swoją kartą na radcę poszło na leki dla Franka. Powiem wam, że jakaś depresja mnie ogarnia ostatnio, głównie przez lokatorów, ale nawet wiosną się nie mogę nacieszyć bo z domu wyjść nie mogę. A najgorsze ze wszystkiego to to, że mi dzieci chorują. Tak mi szkoda Franusia. I jeszcze biedak się spokojnie wyspać w chorobie nie może bo wiercą od rana, a on aż podskakuje na łóżku.
Studiuję administrację.
Biedaczko :-( I biedny mały...niech zdrowieje! Szkoda, że antybiotyk musi brać :-( Już teraz...
No i dochodzą do tego problemy aż szkoda...trzymaj się i nie daj lokatorom!!! mam nadzieję, że sie ułoży
Ehh ja skończyłam tech. ekonomiczne specjalizacja rachunkowość i finanse never ever!!!!
Asia, a inhalacje na co? Na gile? Bo u nas nosek czysty, choć przed zaśnięciem kichał mi trochę więc być może się coś pojawi. U nas jest to samo, PRAWIE zapalenie oskrzeli. Jedyne co mnie dziwi, że nie dali wam nic wykrztuśnego. No i zastanawia mnie ten spacer. Czemu wam pozwolono a nam nie? Kurcze nie mam doświadczenia z takimi maluchami, Stach pierwszy raz zachorował dopiero na roczek.
Emwu, ja póki co przy kompie, choć słonecznie za oknem narazie nie wybieram się na spacer.
Wypadałoby żebym poprasowała, bo mam chyba 3 zaległe prania![]()
Witam sie w piękny letni dzień
U nas 20 stopni w cieniu ! Mała śpi na balkonie w samym bodziaku i spodenkach a ja myje okna ,bo juz nie moge na nie patrzec...ale naskrobałyście...