reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Witam się na chwilkę!

Aga życzę Ci powodzenia jutro, obyś wróciła do domku szybko z Mareczkiem. Twój synek będzie mieć z tatą męskie dni. Powiedz mu,że będą mieć z tatusiem kilka męskich spraw do załatwienia :)))

My właśnie sobie leżymy oglądamy Step Up- uwielbiamy filmy o tańcu, goście pojechali, mąż zrobił mi pedicure. Jak mi dobrze :))))
Dziś byliśmy na Górze Chełmskiej, zasapałam się,ale weszłam dzielnie, byliśmy w kapliczce na szczycie,ale na wieżę widokową to już się nie odważyłam wejść, śmiałam się,że jak bym weszła to od razu na porodówkę moglibyśmy jechać:-D

Dziewczyny 3mam kciuki aby jutro się zaczął wysyp kwietniowych maluszków :)))
 
reklama
Witam się trochę o późnej porze, ale zawsze ;-)
Nam święta minęły na mega obrzarstwie
W sobote i niedziele mieliśmy chrzciny, a poniedziałek spędziliśmy u jednych, a potem drugich rodziców

Widzę, że przybyło Nam dzieciaczków :-)
Świeżo upieczonym rodzicom gratuluję ogromnie

Agnieszka i Daga trzymam za Was kciuki i życzę, żeby maluszki nie dały się długo namawiać na wyjście :tak:
 
hej mamy:-)

ja juz od dawna na nogach i mam dzisiaj ambitne plany. zaraz pralka sie rozkreci bo mam 2 torby ubranek od kolezanki i chce je miec wyprane juz jak wroce do domu, no i moja siostra znowu Margolce kupila slicznosci ( bluze foczke, body z potworkiem i dzinsy :-) ), wiec mam co skladac przekladac i prac. dopakowuje torbe, moze uda mi sie jeszcze ok 10 do fryzjera skoczyc, zeby zrobic sie na bostwo na narodziny mojej dzidzi... pozniej powinnam jeszcze zakuy zaliczyc, zeby K. nic nie zabraklo jak mnie nie bedzie... no i pozniej albo lekarz albo od razu szpital... ale to jest bardzo skomplikowana decyzja uwarunkowana wieloma czynnikami..
niestety nie mam netu w komorce, wiec nie bede w razie czego na biezaco, ale sms`ami poinformujemy co ze mna. albo moj mezus da znac.
powiem szczeze ze jestem przerazona, bo jakby mnie porod zlapal tak z marszu, to wiadomo ze nawet nie mialabym okazji sie przygotowac i myslec o glupotach, a tak mysle o cesarce i o wywolywaniu z oxy i masazem szyjki... wrrr...mam nadzieje ze nikt mi nie kaze podejmowac decyzji czego bedziemy probowac..

a Margolka dzisiaj jak mysz pod miotla siedzi, tylko delikatnie gdzies stuknie puknie i ucieka... wczoraj doszlismy do wniosku, iz odziedziczyla po rodzicach lenistwo i sama doszla do wniosku ze po co ma sie rodzic naturalnie jak kos przyjdzie i ja wyciagnie i sie dziecie nie narobi.. po mamuni chyba ma sposob myslenia... ;-)

no nic... bede jeszcze jakis czas, a pozniej bede pisala smsy
 
Ba kochana, sms nie chce wyjsc ode mnie... ale dziekuje Ci ze napisalas, bede pisala od siebie albo od K. jesli moj tel bedzie sie nadal buntowal.

ukochaj Vanesske

buziaki
 
Witam sie i ja.
Jak widac u mnie nadal bez zmian i fizycznie i psychicznie. Humor nadal do bani. Dlatego tez wybaczcie ale nie nadrobie tego co naskrobałyscie.

Widziałm na gratulacyjnym,ze pojawiły się nowe dzieciaczki. GRATULUJE.

Pamiętam,że Aga dzisiaj do szpitala jechała, więc trzymam kciuki coby Mareczek już wyszedł. No i Daga za Ciebie też już kciuki zacisnięte.

Reszte Pozdrawiam i życzę szybkich porodów (tym co już chcą oczywiście).
 
Witam kochane i od razu znikam... właśnie wychodzimy i jedziemy do szpitala. Mam nadzieję zę nie będę musiała długo czekać na mojego kochanego małego upartego Rogasia :-p

Jak co to dajcie znać która się rozpakowała :-p
 
Witam poświątecznie i wreszcie bez żadnego choróbska

Witamy nowe dzieciaczki - same niespodzianki, a te co najbardziej wyczekują dalej spakowane
Trzymamy kciuki za Agę i Janka, żeby dzielnie znieśli rozstanie i szybciutko z Mareczkiem się spotkali.

Ja mam równiutko dwa tygodnie do terminu, teoretycznie w każdej chwili może się zacząć, ale brzuch ciągle bardzo wysoko, jutro ostatnia wizyta u gina, pewnie znowu powie, że wcześniej to się raczej nic nie wydarzy.
Praktycznie co noc mam te skurcze przepowiadające, mała uciska na pęcherz i co pół godziny do kibelka latam.
 
Daga- będzie dobrze :-) Jakoś Margolka wyjść musi- chociaż chyba dobrze jej u mamay... wie dziewczyna co robi siedząc w brzuszku- pieluch nie trzeba nosić, jeść dają non stop, ciepełko jest, mamusia cały czas pod ręką :-D

A ja chyba załapałam mega doła :-( W czwartek wizyta u gina i mam nadzieję, że pozwoli mi jeszcze tydzień siedzieć w chacie, bo jak będzie trzeba iść do szpitala to dopiero będzie załamka- pojęcia nie mam jak ja bez Kuby tam wytrzymam ;((( bez męża się da, nawet widzę plusy- przestanie mnie wkurzać pytaniami jak się czujesz, chcesz coś jeść, przynieść Ci kocyk, łóżeczko pościelić itd, itp... Ja wiem, że on tak z troski i dobroci serca swego, ale kurcze ja nie jestem niepełnosprawna :no:

Głowa dziś boli mniej, a to chyba dlatego, że pierworodny poczłapał do żłobka (z pieśnią na ustach: Mamusia ja później przyjdę... strach się bać ;-)).

A po Świętach jest nas więcej o 1 kilogram :shocked2: a niby nie zjadłam tak dużo :-p:-p:-p
 
Cześć!
Dziś troszkę w lepszym stanie witam się z Wami z pracy. Oczyszczanie trwa nadal, do tego obudziłam się z jednym wielkim hemoroidem :szok: Także sama skorzystam z maści, które polecacie i łączę się w bólu :baffled:
Widzę,że powoli czas wiekszości kwietniówek mija.. Powodzenia dziś w szpitalach!!
 
reklama
witam sie dzień po terminie
mam wrażenie że wczoraj odszedl mi czop ale nie jestem pewna
przy podcieraniu chlupnelo bardzo dużo gęstego śluzu w kolorze zółtawym ale nie byl to zbity kawalek
no i nie bylo ani jednej niteczki krwi wiec nawet jakby to byl czop to oznacza to ze urodzę w przeciagu dwóch tygodni a tyle to ja wiem i bez tego...
jutro po 15:00 dzwonie do lekarza
ale wolalabym zeby to samo sie rozkrecilo bo lekarz mnie zaciagnie do innego szpitala niz chce rodzic bo tam obecnie pracuje

mysle ze u Zielonej i Aniash na pewno coś się pojawiło :)
 
Do góry