Ja od jutra zaczynam przygode z glutenem, ale sprobuje zrobic to tak jak radzili mi tutaj, i po prostu bedziemy z nim zyli tak jak z kazdym innym jedzonkiem. Na sniadanie bede malej dawala owsianke albo kaszke z biszkoptami, potem obiadek, mleko i juz

Zobaczymy co bedzie, ale jestem dobrej mysli. Musze wam powiedziec, ze po przemysleniu co i jak podawac malej doszlam do wnisku ze najlepiej kierowac sie swoim instynktem. Nie dawalam malej osobno zadnych warzyw czy owocow, i poki co (odpukac) nic jej nie dolega. Juz jadla sloiczki z dynia, marchwia, porem, cebula, indykiem, kurczakiem, kukurydza, kalafiorem i pomidorem chyba (sklad byl roznie dobrany), z owocow byl banan, gruszka, jablko, pozeczka i tez roznie polaczone. Wiadomo, po bananie kupka bardziej sluzowata, po obiadkach bardziej zbita, kolorem zalezna od tego co przewaza w obiadku, kupkami sie nie przejmuje bo poki malej nic nie boli, robi codziennie to uwazam ze przyswaja ok, a wiadomo ze jak dziecko jest lub bylo caly czas tylko na mleku to wiadomo, ze poki zoladek nie przyzwyczai sie do innych pokarmow to zawartosc pieluch moze byc rozna ;-) Ja poki co koncze te sloiczki, bo jak juz tyle kupilam to chce je wykozystac ale jak przejdziemy do drugiego etapu kiedy bedzie mala jadla jedzonko mniejpapkowe to bede gotowac sama i pewnie z produktow, z ktorych sami przyrzadzamy obiady minuz wiadomo przyrawy

Kupilam juz pojemniczki i w sumie na razie to tyle. Jedyne z czym mam problem, to fakt, ze Zuzia nie chce pic zadnych soczkow, herbatki tak soczki

. Jakie wy kupujecie? A i jeszcze jedno pytanie do mam, ktore daja pol sloczka obiadkow na raz, wy dajecie pol tego duzego czy tego mniejszego?