reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2010

A ja właśnie mam absolutnie najgorszy dzień w pracy odkąd ją w ogóle mam ... siedzę i beczę od pół godziny i cała jestem w nerwach ...

Okazało się, że przez to, że moje koleżanki z pesonalnego wysłały moje podanie o tydzień za późno to moja aplikacja nie będzie trwała rok tylko dwa lata ... ich "drobne" niedopatrzenie a ja jestem cały rok w plecy bo akurat zmieniły się przepisy i nie załapałam się na stare ... totalnie nie potrafię się opanować :-(
 
reklama
Kokotka nie martw sie wszytsko z dzidzia napewno jest dobrze :)

Ojej Kasia, nie płacz juz nie wolno Ci. Przytulas cieplutki do Ciebie leci :*
 
Kasiu doskonale Cię rozumiem....sama kiedyś miałam podobną sytuację, a może da się jeszcze coś wykombinować, niech odkręcają to te, co zawiniły

dziewczyny mówiąc o badaniach prenat. macie na myśki USG połówkowe w 4D tak...czy jakieś inwazyjne....?
 
Paulinka, Kokota przecież usg o którym mówicie wykonuje każdy lekarz w ramach wizyt...Tzn. u nas w klinikach i prywatnych gabinetach jest to normą i lekarze robią je między 20-24 tyg ciąży, a lekarz u której byłam ostatnio kazała się stawić na przełomie 22/23-powiedziała, że wówczas wychodzą najlepsze pomiary :). NIe trzeba sie zapisywać prywatnie do innych lekarzy, tylko zapytajcie czy będziecie miały wykonywane to USG i jest to tzw USG PRENATALNE
 
Cześć dziewczyny :-)
Dawno mnie nie było, ale co wejdę to czytam i czytam i czytam - i już prawie kończę i coś mi wyskoczy. Wracam za dwa dni czytam i czytam....:-D i tak w kółko.
Meryan trzymaj się i oszczędzaj będzie dobrze
Kasia_B bardzo współczuję
Mama2010 ale mi narobiłaś smaka na madziarskie jedzonko ...

Witam wszystkie nowe mamusie ;-)
U mnie bez zmian - praca dom, praca dom i tak w kółko. I uwaga - 8 czerwca mam pierwsze USG (tak tak pierwsze - mieszkam w Irlandii a tutaj się nie spieszą. A żeby było śmieszniej pierwsze USG będę miała w Polsce gdyż wybieram się na urlop. Na irlandzkie muszę jeszcze poczekać - spotkanie w szpitalu mam 14 czerwca i wtedy też ustalą mi termin pierwszego USG!) Pocieszam się że wszystko jest ok, jak do tej pory nie miałam żadnych plamień, skurczy itp. Ale wszystko okaże się po badaniach.
Ja jeszcze nie czuję ruchów dzieciątka. Nie przytyłam , ale brzuszek mam widoczny wieczorową porą.
Na poprawę humorku wczoraj wybrałam się do fryzjera i szczerze mówiąc chyba zaszalałam - Kasia moja fryzjerka zrobiła mi irokeza (fajnie wygląda - tylko jak ja go będę stawiać - właśnie zaraz chyba pójdę potrenować hi hi)

Pozdrawiam Was wszystkie cieplutko !!
 
Ostatnia edycja:
polecaespanola bardzo mi przykro z powodu Twojej sytuacji i trzymam kciuki zeby wszystko Ci sie wyprostowalo i spokojnie mogłaś doczekac 40 tyg.Nerwy teraz nic nie pomogą i wierze ze uda Ci sie stanac na nogi, a skoro kilka razy dalas szanse myslę ze nastepna nic tutaj nie pomoże.Zaufanie i szczerość to podstawa związku i z tego co piszesz limit juz sie wyczerpal.

Kasiu_B Tobie tez współczuje, a za to co sie stalo powinni ponieść kare Ci którzy zawinili.Niestety nie zawsze w takich sytuacjach mozna to naprawic.Ale moze niech spróbuja i cos sie da z tym zrobic w koncu rok a dwa to jest spora roznica.

Violet witam po przerwie.Co do wielkości dzidziusia to u nas jest podobnie i nawet lekarz jest ciekawy jakie geny przejelo dziecko i za kim sie wyda.Ja 165 i 50kg, moj maz 195 i waga drugie tyle co ja.Przy czym przy urodzeniu wagowo rowno ale moj maz byl ok 10 cm dluzszy.

PS.Tofis gdzie mieszkasz w Irladnii bo ja w Dublinie.Pierwsza wizyta 14 lipiec a usg nastepnego dnia bo sama musialam zadzwonic i sie umowic.Ale chodze tez do polskiego gina prywatnie.
 
Ostatnia edycja:
Kasiu doskonale Cię rozumiem....sama kiedyś miałam podobną sytuację, a może da się jeszcze coś wykombinować, niech odkręcają to te, co zawiniły

no cały problem polega na tym, że nikt nie uważa, że zawinił ... pech po prostu, też uważają, że to nie fair, ale nie zamierzają absolutnie nic robić, łącznie z władzami naszej firmy ... właśnie siedzę i staram się opanować, żeby w metrze ludzi nie straszyć :-) najgorsze to, to że teraz na mnie spada odkręcanie tego, a nie powinnam sie denerwować więc od razu wywieszam białą flagę ...
Maleństwo najważniejsze, a to co teraz na pewno mu nie pomoże ... przyjdę do domu wyżalę się jeszcze P. i kupię sobie coś na pocieszenie :-)
 
modlisia - jak byłam na wizycie wczoraj to ginka nic nie mówiła że będę miała takie badania robione... Teraz już sama nie wiem :/
 
reklama
Przebrnelam... miałam troche zaleglosci od wczoraj w czytaniu

Paulinka gratuluje udanej wizyty, wiem że to nie jest ten wątek, ale pewnie jak wróce do własciwego to juz zapomne co chcialam napisac

Polaespanola bardzo wspolczuje, musisz sie teraz jakos pozbierac. Powtarzaj w kolko "bedzie dobrze", za jakis czas nawet sama w to uwierzysz, a jak juz uwierzysz to tak sie wlasnie stanie, tego jestem pewna.

Kasiu_B wiem co znaczy ponosic konsekwencje nie swoich bledów, po sobie to przynajmniej jest sie w stanie to jakos zrozumiec, ale po kims - żal ogromny. Kup sobie coś fajnego, wyplacz sie może choc troche bedzie lżej

Violet witam po przerwie

Meryan - najważniejsze że juz wiadomo co bylo przyczyna krwawien. Teraz leż i wypoczywaj. Bedzie dobrze, napewno.

Kokota może się czyms denerwujesz, jestes spieta, albo cos w tym stylu. Ja w okolicach komunii tez za bardzo nie czulam ruchów, tez sie martwilam. Tylko zdazyli pojechac ostatni goscie poczulam mala wiercipiete.

Jesli chodzi o USG anatomiczne to zastanawiam się czy nie bedzie za wczesnie jak zapisze sie w drugim tygodniu czerwca, to bedzie rozpoczety 20 tydzien.
Dzwonilam dzisiaj do mojej pani dr od jelit i umowilam sie na widzenie w piatek. Dosyc mi sie pogarsza. Wy zachecacie swoje jelita do pracy, a ja musze za wszelka cene je wyciszyc. Załamuje mnie to, tylko kilka miesięcy w remisji, w tym większośc czasu na sterydach. Jakoś bedzie, musi byc dobrze.
Dzis rano moja az nadto szczera córka powiedziała "jesteś za gruba do tej sukienki". Dodam że sukienka była ciążowa i wcale nie była za mała. Fajna jest. Takie zupełne przeciwienstwo syna, który wszystkim słodzi i niezaleznie od tego jak wygladam obsypuje mnie komplementami. Ciekawe na jakiego łobuza teraz czekam...
 
Ostatnia edycja:
Do góry