Kasiiula
mamusia Pawełka :)
A ja umrę chyba:-(ponieważ zamierzam wrócić jednak do pracy (dla zdrowia psychicznego) od lipca to muszę chyba zacząć papki dawać:-(Mojej kuzynki szwagierka będzie zajmować się Asią, na razie wracam na 10 dni w miesiącu po 4 godziny dziennie. Przez te 4 godziny coś jednak gruba zjeść będzie chciała. A ja załamkaNie chcę Asi (przyszłej opiekunki, dwie Aśki będą
) obciążać i prosić aby stosowała blw. Jak jej się młoda zakrztusi to jeszcze kobieta zawału dostanie
No i spróbowałam dzis dać zmiksowanego brokuła z ziemniakiem i zołtkiem i porażka totalna. Mała nie zjadła nawet pół miseczki, nie otwierała buzi, jedynie "wsysała" tak śmiesznie z łyżeczki troszkę. Nie umie chyba po prostu. Jak dostała do ręki to od razu brokuła wciągnęła. A tak łyżką to dupa. Z bananem poszło trochę lepiej... i cóż tu zrobić :-( aż mi się ryczęć chce że do łyżki przyzwyczajać mam :-(
hmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm a moze na te 4h cos innego pomyslisz??? przed wyjsciem bys nakarmila cycka np pozniej cos do zjedzenia co nie obiciazy Asi <opiekunki> i wrocisz to dasz po swojemu BLW?
u nas tak samo ... papek nie jemu wszytsko widelcem jak juz cos gotuje albo banana tez widelec a sam je flipsy biszkopty wafelki ryzowe i wczoraj dostal wafelka takiego od lodow i tez wycmotkał całego ;]nefertete a dajesz małej tylko papki??
czy np warzywa gotujesz , nie wiem dziabiesz widelcem i podajesz??
ja uważam że dziecko w tym wieku już może zapoznawać się jedzeniem jak zemniaki, marchew , kalafior, brokuły w kawałkach
i małej daję już w wększych kawałkach jedzonko tego typu , i mięsko i rybę też normalne , rozdobnione w miarę możiwościale nie na papkę,...
więc możesz dać taki obiadek na spróbowanie![]()