- Dołączył(a)
- 8 Maj 2010
- Postów
- 13 588
Laytway ja chyba nie potrafie! zreszta mi tak dobrze nie wykanacza mnie nie wiadoo jak wiec poki co nie mam mysli zeby odpoczac od niej 
pozatym moj maz to nawet przypilnowac jej nie umie.. jak mu zaplacze to zamiast zainteresowac ja czyms to on ją lula a ta sie drze jeszcze glosniej wtedy!
jej wsytarczy pilot balonik pileczka i dziecka nie ma.. ale on zagubiony tez jest.. w koncu omalo co z nami przebywa bo od 9-18 w parcy jest.. i wiem ze mu ciezko tez japoznac.. ona codzien cos nowego chce a ja z nia jestem caly czas to najlepeij wiem....
nie chce go przemeczac tez.
Luuuuzna nie kazdy idzie na taki uklad wiec boje sie ze baba sie nie zgodzi zreszta dziwna z niej kobieta byla przez cale zycie a znam ja od namlodszych lat,... jej corka nawet brala mnie na spacery....
pozatym moj maz to nawet przypilnowac jej nie umie.. jak mu zaplacze to zamiast zainteresowac ja czyms to on ją lula a ta sie drze jeszcze glosniej wtedy!
jej wsytarczy pilot balonik pileczka i dziecka nie ma.. ale on zagubiony tez jest.. w koncu omalo co z nami przebywa bo od 9-18 w parcy jest.. i wiem ze mu ciezko tez japoznac.. ona codzien cos nowego chce a ja z nia jestem caly czas to najlepeij wiem....
nie chce go przemeczac tez.
Luuuuzna nie kazdy idzie na taki uklad wiec boje sie ze baba sie nie zgodzi zreszta dziwna z niej kobieta byla przez cale zycie a znam ja od namlodszych lat,... jej corka nawet brala mnie na spacery....


Nie robił ostatnio małemu mleka przez dłuugi czas i jak go poprosiłam, żeby zrobił, to zrobił, ale tak że najpierw wsypał proszek, zamieszał, a później podgrzał...no zapomniał chłop! I też czasami nie wie, co malemu jest - czy spać czy jeść...ale to my znamy dzieci najlepiej i same wiemy, jak zaradzić problemom najlepiej...chociaż czasami wybucham złością, że nie jestem Bogiem, ale jakoś trzeba zaradzić problemom...
Ale czasem mam wrażenie, że on zazdrosny jest o czas poświęcany Julce bo przecież chodze do pracy, sprzątam, gotuje, wychowuje dziecko a on czasem ma takie pomysły np. żebym mu skserowała i poprzecijnała takie dokumenty
no helooo, sam może to sobie zrobić a on mi fochy strzela
omg ale nudy