zebrra
Potrójna mama :)
Dzień dobry 
Madzia, przytulam...
Ja się martwię, bo wczoraj zaczęła rodzić moja szwagierka, 9 dni po terminie zatrzymali ją w szpitalu, ok. 14 podali oksytocynę akcja ruszyła, wody odeszły, koło 17 podali jej znieczulenie i od tamtej pory nie mam od niej znaku... Martwię się... Mam nadzieję, że urodziła i wszystko jest ok, tylko nie miała siły się odezwać...
Jutro rano jadę na badanka krwi, w przyszły wtorek pierwsze usg, a potem w czwartek wizyta u gin...
Miłego dnia!
Madzia, przytulam...
Ja się martwię, bo wczoraj zaczęła rodzić moja szwagierka, 9 dni po terminie zatrzymali ją w szpitalu, ok. 14 podali oksytocynę akcja ruszyła, wody odeszły, koło 17 podali jej znieczulenie i od tamtej pory nie mam od niej znaku... Martwię się... Mam nadzieję, że urodziła i wszystko jest ok, tylko nie miała siły się odezwać...
Jutro rano jadę na badanka krwi, w przyszły wtorek pierwsze usg, a potem w czwartek wizyta u gin...
Miłego dnia!
jak sie uda dzis to pedze do detysty, ale mam dzis tyle spraw ze nie wiem czy zdaza, puki co w nocy juz paracetamol bralam - niby mozna.
Co do mdłości to miewam codziennie raz mniej raz więcej, z rana ewidentnie z głodu, chleb z masłem wystarcza, żeby nie wystraszyć żołądka
raz jakiś tydizeń temu nie miałam mdłości cały dzień
och jakie to było cudowne. Miejmy nadzieję, że to tylko do 3 m-ca i juz nas popuści
Przy AMelce tylko było mi niedobrze, nie wymiotowałam - no raz bo się nażarłam pistacji - ps do dzisiaj ich nie jem 
Jeszcze 3 dni do lekarza
mam nadzieję, że nie złapie na dobre. Larvunia - współczuję mi obecnie krwawią dziąsła ale ten temat jest dla mnie b. nieprzyjemny, może mi nie wylecą zęby