reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Bawimy mama, bawimy...

wiecej luzu dla cwiczacych swoje dzieci, czy wiecej luzu dla tych ktore napisaly ze przegieciem jest sadzac, stawiac i chodzic z dzieckiem "na sile"???


Tak czy tak bede twierdzic, ze chodzenie z szesciomiesiecznym dzieckiem to przegiecie. A tlumaczenie, ze : bo chciala, i bo jej to frajde sprawia to dla mnie paranoja.
Powodzenia jak dziecko zacznie mowic. Rozumiem, ze wtedy tez sie mu na wszystko pozwoli, bo bedzie prosic...
W takim badz razie tylko czekac jak pozniej zamiast proszeniem bedzie wymuszanie krzykiem, grozba itd....

Idąc tym tokiem myślenia, można by niemowlakowi dac np piwa do picia , bo przeciez jak ktos pije to dziecko też chce...taaaa. Zagdzam się z katik, chodzący 6 misięczniak to przegięcie....
 
reklama
dziewczyny trzeba dodać, że V ma 8 miesięcy, a nie 6... ;-)
zgodze się, że stawianie na siły i trzymanie za ręce i chodzenie z dzieckiem, które ma 6-7 m-cy to trochę za szybko i więcej szkód się narobi niż korzyści...
 
bea - jak dla mnie nie jest to jakieś nienormalne bo SZymek w tym wieku tez juz stawał on coprawda nie chciał za raczki bo wolał sam przy meblach ale stawał sam , nikt mu w tym nie pomagał .
Ale chodzic dopiero zaczął jak miał rok jak już sam był pewny że pójdzie pewnie . Bardzo mało przy tym się wywracał , od razu chodził ładnie choć mojej kuzybki synek wymuszał żeby z nim chodzic a jakby się go puściło to by poleciał na buzie
 
a jaka jest roznica "na sile" i "samodzielnie"?!?
:-)

Myślę że chodzi tu o to że dziecko trzymasz i "kierujesz" albo jeśli jeszcze nie umie samo stanąć a rodzic je pionizuje i na siłę chce stawiać dziecko żeby łapało równowagę... a samodzilenie jak dzieć sam staje wspierając sie o przedmioty, ludzi i samo zaczyna robić np. kroczki...

Pamiętam że J. był wyrywny pod tym względem i strasznie lubił jak był podtrzymywany a on mógł robić kroczki... wyglądało to tak że wstawał sam przy nas czy przy meblach a potem próbował przebierać nogami. Skończyło się na tym że przekładaliśmy mu pieluchę pod pachami tak że na plecach były końce i tak "odciążany" machał sobie swobodnie robiąc kroczki. Poszedł zupełnie sam jak miał 11 i pół miesiąca...
M. wstaje sam ale korczków na stojąco nie robi za to robi kroczki z rękami wspartymi na takiej kierownicy... wygląda to jakby psa albo kota udawał tyle że rękoma nie musi przebierać bo się ślizga zabawka a on tylko pcha :-)
 
no wiec oczy mnie nie myla i suwaczek pokazuje ponad 8misiecy... proba wstawania dziecka w tym wieku nie jest niczym niesamowitym.dziewczyny ja chodzilam w wieku 9miesiecy!!!!! oczywiscie podzielam opinie,ze stawianie dziecka w wieku 6miesiecy jest przesada i szkodzi niewatpliwie na bioderka naszych pociech! pozdrawiam
 
no wiec oczy mnie nie myla i suwaczek pokazuje ponad 8misiecy... proba wstawania dziecka w tym wieku nie jest niczym niesamowitym.dziewczyny ja chodzilam w wieku 9miesiecy!!!!! oczywiscie podzielam opinie,ze stawianie dziecka w wieku 6miesiecy jest przesada i szkodzi niewatpliwie na bioderka naszych pociech! pozdrawiam

Myszta dziewczynom chodzi dokładnie o to zdanie Bea:
"Nasze dziecie zaczelo stawac juz w sierpniu,a od polowy wrzesnia przytrzymywana za rece zaczela chodzic(jak skonczyla 6msc dokladnie 3 dni po)"
Gdyby chodziło o V teraz, czyli 8miesięczną, to pewnie żadna by się nie zdziwiła
 
Myszta dziewczynom chodzi dokładnie o to zdanie Bea:
"Nasze dziecie zaczelo stawac juz w sierpniu,a od polowy wrzesnia przytrzymywana za rece zaczela chodzic(jak skonczyla 6msc dokladnie 3 dni po)"
Gdyby chodziło o V teraz, czyli 8miesięczną, to pewnie żadna by się nie zdziwiła

Dokladnie o to zdanie mi chodziło. 8 misięczne dziecko nie zdzwiłoby mnie tymbardziej ,że moja Weronika jak miala 10 m-cy zczęla chodzic ..sama;-)
 
Oj dziewczynki to ja was baaaardzo przepraszam za nieporozumienie! w pelni sie z wami zgadzam.chyba mnie nie zlinczujecie?ja cenie sobie wasze zdanie i milo mi jest byc w waszym gronie... wina mojej niefrasobliwosci moze byc nocne wstawanie i masa obowiazkow z praca wlacznie.pozdrawiam serdecznie!
 
reklama
Myszta dziewczynom chodzi dokładnie o to zdanie Bea:
"Nasze dziecie zaczelo stawac juz w sierpniu,a od polowy wrzesnia przytrzymywana za rece zaczela chodzic(jak skonczyla 6msc dokladnie 3 dni po)"
Gdyby chodziło o V teraz, czyli 8miesięczną, to pewnie żadna by się nie zdziwiła
dokladnie, tez chcialam to zdanie przytoczyc specjalnie tez dla kici
 
Do góry