reklama
zebrra
Potrójna mama :)
Tusen, niezdrowych jest też milion innych rzeczy
dlatego wszystko z umiarem, oczywiście oprócz rzeczy typu surowe mięso, czy ryby, i inne takie, które mogą powodować listerię na przykład... aczkolwiek nie zamierzam oczywiście nikogo przekonywać, czy namawiać do picia coli 
No własnie Doris, co się dzieje? Dlaczego konieczna jest operacja?
No własnie Doris, co się dzieje? Dlaczego konieczna jest operacja?
Pisałyście o chrzestnych a ja może od siebie dodam, że wg mnie najważniejsza jest miłość i obecność w życiu dziecka rodzica. Mój syn miał rok i 8 m-cy jak się wyprowadziliśmy ze wspólnego mieszkania. Miał 2 latka, jak się rozwodziłam z jego ojcem. Mój ex rozwiódł się nie tylko ze mną.... Był okres, kiedy dziecko potrzebowało bardziej taty niż mamy - robiłam wówczas to co Larvunia - kłamałam, że nie ma czasu, że pracuje itd. Moje dziecko nigdy nie miało jakiejś czególnej więzi z własnym ojcem, ale wiadomo, że chłoppak ojca potrzebuje, jaki by ten ojciec nie był.... Ostatni raz Igor widział swojego ojca 2 lata temu. Przyjechał w odwiedziny do syna 10 dni po jego 4 urodzinach.... Nie przywiózł mu niczego, nawet głupiego batona. Chrzestnym jest mój kuzyn, którego widujemy rzadko, bo nie mieszkamy w tym samym mieście. Chrzestną - kuzynka ex, więc Igor nie widuje jej wcale. Nie utrzymujemy żadnych kontaktów ze sobą. Mój punkt widzenia w tej kwestii może zdecydowanie odbiegać od Waszego, ale to nie Chrześni są tak naprawdę najważniejsi w życiu dziecka. Wierzę, że dokonacie właściwych wyborów a jeśli nawet nie traficie na właściwych chrzestnych, to dziecko będzie miało miłość i wszystko co mu potrzebne do szczęśliwego rozwoju od Was, a to najważniejsze :-)
Doris:-)
Moderatorka Mama super Czwórki :-)
Ona ma halluxy. I ma je od dziecka, a nie od noszenia szpilek i niewygodnych butów. To jak powiedział, lekarz wada dziedziczna i genetycznie uwarunkowana a ona to ma po swojej babci. Halluxy miała już jak miała 3 latka!!! Naprawdę!!! Dwa lata temu miała operowaną prawą nogę i jest prawie dobrze, choć takiej wąskiej stopy to ona nie będzie miała nigdy, natomiast teraz zaczął dokuczać jej ból lewej stopy, przy chodzeniu więc zdecydowała się na operację lewej nogi. Najgorsze jest to, że potem gips trzeba 6 tyg nosić, więc będę musiała ją wozić i przywozić ze szkoły i do szkoły.
Aestima
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Marzec 2010
- Postów
- 7 404
Masz rację Iza, ale lepiej mimo wszystko wybrać najlepszą opcję jeżeli chodzi o chrzestnych. Moja ciocia chrzestna zawsze b. uczestniczyła w moim życiu, jeździła ze mną na wakacje i nie raz przemówiła mi do rozumu jak się buntowałam jako nastolatka. Rodziców nie chciałam słuchać! Taką samą chrzestną staram się być dla jej córeczki Hani i chyba mi się udaje, z Małą jesteśmy b. blisko. O takich też chrzestnych marzę dla swoich dzieci, bo bliskich osób do kochania nigdy nie jest za dużo
Doris, biedna, ale dobrze, ze będzie miała ten problem z głowy.
Doris, biedna, ale dobrze, ze będzie miała ten problem z głowy.
izabela to przykre...
zycie nie jest proste jak widac po nas samych
jesli mozna spytac dlaczego tak wyszlo? Nie musisz sie rozpisywac zaraz, ale znalazl inna kobiete? Przestaliscie sie poprostu dogadywac czy jak?
doris bedzie dobrze!!!
zycie nie jest proste jak widac po nas samych

jesli mozna spytac dlaczego tak wyszlo? Nie musisz sie rozpisywac zaraz, ale znalazl inna kobiete? Przestaliscie sie poprostu dogadywac czy jak?
doris bedzie dobrze!!!
Doris:-)
Moderatorka Mama super Czwórki :-)
Moja Dominika już jedną operację przeszła, własnie dwa lata temu więc wie co ją czeka i czego może się spodziewać. Jest pozytywnie nastawiona, bo wstydzi się tego halluxa, szczególnie latem. Nie ubiera wtedy klapek tylko stale chodzi w butach zakrywających stopę. Na dworze +30 stopni, a ona a trampkach, no chyba że jest na plaży to wtedy na boso chodzi, bo piasek zakrywa stopę. Dziś się smiała, że znowu z małymi dziećmi, będzie musiała na oddziale śpiewać kolędy i witać Mikołaja :-), bo dwa lata temu jak leżała tez przed świętami to bardzo dużo wolontariuszy chodziło, po oddziałach dziecięcych z prezentami :-) i ona do domu przyniosła cały worek róznych maskotek, gier itp, tyle dostała w szpitalu :-)
reklama
Aestima - taką kochaną ciocią czy wujkiem nie musi być koniecznie chrzestna czy chrzestny :-) Wiem, co masz na myśli i to popieram. Moją chrzestną jest koleżanka rodziców a chrzestnym brat mojej mamy. Z chrzestnym się widuje i mam dobry kontakt, ale z chrzestną... nie bardzo. Za to mam przekochaną ciocię o której już wcześniej pisałam (kuzynka mojej mamy), z którą jestem bardzo zżyta i jest mi bardzo bliska :-) Mam nadzieję, że chrześni Waszego malucha spełnią się w swojej roli :-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 104 tys
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 19
- Wyświetleń
- 5 tys
Podziel się: