reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Listopad 2010

Czołem
Dzisiaj pierwszy raz pośpiewałam małej. Fałszuje niemiłosiernie ale sie przemogłam i teraz już bez oporów bede jej spiewac, bo widze ze to lubi. No, to tyle, lepiej poczytam co naskrobalyscie.
 
reklama
Czołem
Dzisiaj pierwszy raz pośpiewałam małej. Fałszuje niemiłosiernie ale sie przemogłam i teraz już bez oporów bede jej spiewac, bo widze ze to lubi. No, to tyle, lepiej poczytam co naskrobalyscie.

Zawsze możesz przejść na mruczanki :-) Ja tak robię, bo mamy małe mieszkanko i jakbym zaczęła śpiewać, to przeszkadzałabym mężowi w pokoju obok. Śpiewam tylko jak jestem z synkiem sama. A jak z mężem to sobie śpiewam w głowie, a synkowi tylko nucę melodie. Działa tak samo :-)
 
Dziewczyny,
Adaś dziś p[łacze mi często a wręcz krzyczy.... nie wiem co mu jest. possie cyca i znowu idzie spać i tak cały dzień. NIe robił kupki tylko jakby puszczał bąki i przy okazji troszkę wyleci.
NIe odbija mu się lub ja nie potrafię mu pomóc w tym, biorę go pionowo , jego główka leży na moim ramieniu ale to nic nie daje.
co mam zrobić z odbijaniem i skąd może brać się ten krzyk?
prosze o pomoc
 
Ostatnia edycja:
Jadę tam jutro z mężem więc nasłuchają odemnie na pewno.
Porozmawiam sobie z tą panią kierownik, zwłaszcza że dzwoniłam do mojej pracy i jak się okazało oni do ZUS-u wysłali komplet dokumentów nawet z wyliczoną kwotą do wypłaty, więc pewnie będą kontrolować czy nie było to "fikcyjne zatrudnienie na czas ciąży".....taaa a ja do 6 msc pracowałam....ależ mam nerwa......

bardzo dziwna sprawa..... to mi tez nie powinni wypłacić bo zostałam przyjęta jak byłam w ciąży. Na pewno doszło do zusu zaświadczenie ze szpitala ze urodziłaś syna, które dostałaś przy wypisie?
 
Agusiar ja nie mam problemow z usypianiem. Wczesnije tezkarmilam malaprzed kapaniem ale juz przestalam. Wiec je mniej wiecej o 18 i potem jest zabawa z tata i mama czyli gadanie, calowanie, przytulanie, spiewanie.. O 20 kapanie i potem cycus na ktorym uspia. Odkladam ja do lozeczka i budzi sie kolo 00 i potem cycus i od 2 dni nasze lozko. Potem szybki cycus o 3-4 i spanie do 7-8.
Efinka u nas położna srodowiskowa przychodzi na pierwsza wizyte w domku i potem decyduje czy przyjsc jeszcze czy nie ( to zalezy od tego jak wyglada nasza opieka nad dzieckiem, czy jest zadbane i takie tam) u nas byla tylko raz, posiedziala z godzinke i juz wiecej nie zawitala. Widzialysmy sie tylko w przychodni.
Agusiar ty juz dostalas becikowe a ja nawet jeszcze nie zlozylam :)
 
małaAnka- ja się w ciaży zarzekałam, ze spiewać nie będe:p
a teraz jak jestesmy sami to mu spiewam prawie cały czas:p, a jak jest M. to albo mu szczepcze albo tak jak anbar:)

amerie- to jakas masakra;/ jak oni tak wogóle mogą;/ trzymam kciuki, zeby się szybko rozwiązało!

Jola- Mikołaj odbija jak mu się chce, czasami odbije a czasami noszę i noszę i nic.... pomasuj brzuszek...a może poprostu ma taki zły dzień...
 
Elzu, moja Jula też robi kupkę raz na kilka dni. Jak po 4 dniach nie zrobi to pobudzam czopkiem i jest kupcia :)

co do odbijania to u nas nie za każdym razem.

co do spania wieczornego, to u nas kąpiel ok 19 potem jedzonko i bujanie, noszenie itp- zasnąć nie ma zamiaru. Dopiero po kolejnym karmieniu ok 22-23 zasypia i śpi do 3. A potem to różnie, albo nie śpi do 5-6 albo zasypia od razu. Baardzo z tym różnie. Ale ten sen 23-3 ostatnio jest co noc.

a i ja też mruczę malutkiej do ucha i to pomaga. działa na nią długie yyyyyyyyyyy albo uuuuuuu. No i awaryjnie podczas kolki włączony odkurzacz :) Zawsze działa (zresztą przy pierwszym dziecku też działał)
 
Ostatnia edycja:
agusiar/aduska ja mialam raz male zalamanko i wrzeszczace dziecko do taty, ja poszlam zmyc naczynia i mi przeszlo ;) trzeba chwile sie zajasc czyms innym kiedy czujemy ze ten placz i bezradnosc zacyzna nas draznic.
elzu moja tez cyca szarpie a dlatego ze malo co jej leci, ale nie zawsze.. a do butelki bardzo czesto sie prezy i nawet pokrzyczy troche w srodku jedzenia, wtedy przerywamy czekamy na pierdka albo do odbicia i czasem od razu je a czasem dopiero po chwil jeszcze troche zje mleka z butli.
co do kupek, to dwa i trzy dni temu mielismy jedna na dzien, wczoraj 4, dzisiaj jak narazie nie bylo zadnej ;) mysle jednak ze to zalezy od dziecka, ale po cichu sie ciesze ze teraz sa tak zadko bo 18 pieluch na dzien to byl szok!! tylko ze dzisiaj juz ta kupke mogla by zrobic bo wiem ze bylo by jej lepiej (brzuszek bardoz ja nie meczy ale problemy ze spaniem.. )

co do spiewania to ja nie mam jakis oporow przed T. ani przed nikim ;) zreszta T. tez podlapal moje kolysanki i spiewa Amandzie :-)

co do zasypiania po kapaniu to roznie ale najczesciej jak jest wykapana miedyz 18-19 to po kapieli dostaje mleko i zasypia, o 22 kolejne jedzonko i wtedy kciuk itrzeba zaciskac zeby na nowo szybko poszla spac ;)

a Amanda dzisiaj w dzien mnie ciagle pilnowala.. zasnelysmy razem i spalysmy z poltorej godz, potem chcialam sie wymknac - obudzila sie, polozylam sie obok od rauz spi, wstalam obudzila sie - polozylam sie zasnela znowu na chwile ;)
 
JOLA a może ma albo zły dzien albo wyczuwa twoje zdenerwowanie, podrzuć dziecko tacie, a ty się wycisz, naprawdę pomaga. Ja miałam problemy z cyckami, potem wydawało mi się że mam mało pokarmu a to było zdenerwowanie i Wiki też się wkurzała. No niestety może ma zły dzień a może potrzebuje twojej bliskości, moja jest straszny pieszzoch i zmarźlak, utulona musi być po uszy :)

ELZU niewiem co ci poradzić, moja też ma takie napady szału, najczęściej albo za dlugo czekała na cycka albo gazy, wypruta się i jest ok, dziś np. budziłą się z wrzaskiem na bąka, ot myślała że ją rozsadzi czy co :D:D:D:D Biedne te dzieci, lękają się, i zauważyłam że nie pospała przy wł tv, widocznie zmieniające się obrazy ją wnerwiały, teraz śpi przy lampce i jest ok

COSTA ja mam "większą" lewą, często mylę się i daje cyca z tej własnie, a małej to zwisa, byle leciało :D

Jak piszecie o tych skokach rozwojowych to mam już dreszcze, moja tfu tfu zaczęła się uspokajac, a może to ja jestem cierpliwsza czy spokojniejsza, zaczynam kumać o co jej chodzi, nie lubi ubierania, denerwuje się przy dłuższym przewijaniu, nie lubi się czesac, wiem kiedy jest glodna a jak się wijae to brzuchu itp. A jak pomyślę o początkach to mam zimny pot :)

No i teraz malutka śpi, czas kąpania idzie to ona ma w nosie wszystko, ale niech śpi, bo zazwyczaj po kąpaniu uaktywnia się i dopiero zasypia o północy, mimo że jest spokojna, tak ma i cóż
 
reklama
U mnie też była 2 dni temu taka nocka,że TŻ wstał i najpierw uspokoił małą a potem mnie bo ryczałyśmy obie.I śmiał się,że był gotowy na jedno dziecko a widzi,ze ma 2 do ogarnięcia i utulania ad płaczu ;-) Mała nie wiem czemu płakała, a ja z bezsilności i z tego,że nie potrafię jej pomóc ani odgadnąć co jej jest i czemu płacze.
U mnie karmienie piersią póki co ok,ale prawy sutek mnie strasznie boli,za każdym razem jak mała ssie prawa pierś to ja przeżywam masakrę,natomiast lewa bezboleśnie za to mała często ma kłopot ze złapaniem lewego sutka...mam je troszkę inne-ten prawy bardziej stojący a lewy jakby płaski i może tu jest problem. Ale daję radę :)
Dziś była położna-mała urodziła się z wagą 3605,w 4 dniu podczas ważenia było 3225 czyli lekko ponad 10% straty a dziś już wróciła do wagi urodzeniowej a nawet ją leciutko przekroczyła bo wazy 3640 :) Troszkę mnie to uspokoiło bo wydawało mi się,że ona mało je-głównie tylko 10 min i zasypia tak mocnym snem,że nawet nie połknie mleczka jak ma w buzi tylko jej cieknie po policzkach.
 
Do góry