Dziękuję Wam wszystkim za Wasze opinie i zwierzenia
Tak sobie myślę, że różni ludzie do różnych rzeczy są stworzeni... Ja zawsze chciałam być mamą - przede wszystkim. Ale marzyłam też od dawna o adopcji. Trafiłam w końcu na faceta, który na wspomnienie o tym nie mówi "może", "zobaczy się" czy "jak nie będziemy mogli mieć swoich, to pomyślimy", tylko twierdzi, że tyle dzieci potrzebuje miłości, że dobrze by było chociaż jednemu z nich dać dom... Jest cudowny i pomaga mi przetrwać trudne chwile, poza tym wspiera jak może. Podziwiam te z Was, które mimo problemów decydują się na kolejne dzieci... i powiem szczerze, że najpierw miałam wyrzuty sumienia, kiedy naszły mnie myśli "nigdy więcej". Dopóki nie porozmawiałam z moim Mężem. Może my zostaliśmy stworzeni do stworzenia domukomuś, kto został go pozbawiony? 
Tak sobie myślę, że różni ludzie do różnych rzeczy są stworzeni... Ja zawsze chciałam być mamą - przede wszystkim. Ale marzyłam też od dawna o adopcji. Trafiłam w końcu na faceta, który na wspomnienie o tym nie mówi "może", "zobaczy się" czy "jak nie będziemy mogli mieć swoich, to pomyślimy", tylko twierdzi, że tyle dzieci potrzebuje miłości, że dobrze by było chociaż jednemu z nich dać dom... Jest cudowny i pomaga mi przetrwać trudne chwile, poza tym wspiera jak może. Podziwiam te z Was, które mimo problemów decydują się na kolejne dzieci... i powiem szczerze, że najpierw miałam wyrzuty sumienia, kiedy naszły mnie myśli "nigdy więcej". Dopóki nie porozmawiałam z moim Mężem. Może my zostaliśmy stworzeni do stworzenia domukomuś, kto został go pozbawiony? 




