Ja też jakoś weny nie mam.
Byli dziś u nas moi rodzice i jak zwykle 1000 rad od mojej mamy co powinnam zrobić i jak powinnam robić.
Rzeczy bez których żyć się nie da, tylko dziwne, że ma się świetnie i żyje o dziwo całkiem nieźle. Ale jak ja proszę żeby nie łaziła z nim ciągle po domu na rękach to raczej reakcji zero.
Poza tym standard "a może pić chce, a może głodny, a może spać, a może zęby". Zmęczyłam się tą ich wizytą.
Byli dziś u nas moi rodzice i jak zwykle 1000 rad od mojej mamy co powinnam zrobić i jak powinnam robić.
Rzeczy bez których żyć się nie da, tylko dziwne, że ma się świetnie i żyje o dziwo całkiem nieźle. Ale jak ja proszę żeby nie łaziła z nim ciągle po domu na rękach to raczej reakcji zero.
Poza tym standard "a może pić chce, a może głodny, a może spać, a może zęby". Zmęczyłam się tą ich wizytą.