reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe Mamy 2010

Ja też jakoś weny nie mam.
Byli dziś u nas moi rodzice i jak zwykle 1000 rad od mojej mamy co powinnam zrobić i jak powinnam robić.
Rzeczy bez których żyć się nie da, tylko dziwne, że ma się świetnie i żyje o dziwo całkiem nieźle. Ale jak ja proszę żeby nie łaziła z nim ciągle po domu na rękach to raczej reakcji zero.
Poza tym standard "a może pić chce, a może głodny, a może spać, a może zęby". Zmęczyłam się tą ich wizytą.
 
reklama
pisalam, pisalam posta jakies dwie godziny, w koncu mnie wylogowalo i przepadl
zamelduje sie wiec tylko, bo nie mam sily jeszcze raz pisac
 
o kurcze, mnie jak wyloguje i robię wyślij odpowiedź (nie wiedząc, że jestem wylogowana) to potem przełącza samo do logowania i jak podam dane to post nie przepada, już nie raz tak miałam.
 
moja na kazdy płacz małej zawsze steirwdza "ze pewnie brzuszek jak boli" do psa ma tak samo

To tekst mojej teściowej- dobry na spanie, niespanie, jedzenie, niejedzenie i wszystko inne. Zawsze winne są jelitka/ brzuszek. Wg mojej mamy dziecko nie najada się samym mlekiem. Niezbędne są kaszki, zupki i deserki. Jak młody czegoś tam nie zje albo nie dam mu kaszki, to niemalże umiera śmiercią głodową. O ubieraniu i przykrywaniu nie wspomnę. Dzisiaj wyjście Wojtka na spacer z babcią poprzedzone zostało biadoleniem obu babć, że jak ja mogę takie rozebrane maleństwo wysyłać na spacer (rozebrane czyli w body + welurowy pajac + zimowy kombinezon). Dla świętego spokoju rzuciłam mu cienki kocyk (powinien być gruby). Dobrze, że w kożuchy nie chciały go włożyć. Przed chwilą rozmawiałam ze swoją babcią przeżywającą od urodzenia małego, że w domu mu czapki nie ubieram, bo ona czytała taki artykuł... a za jej czasów to... Do babci nie dociera, że w domu jest ciepło, nie ma przeciągów, więc nie będę go w czapce kisiła. Wcześniej jeszcze: teściowa- cycek ponad wszystko, za wszelką cenę a moja mama- samym cyckiem na pewno się nie najada, muszę go koniecznie dokarmiać. Szkoda gadać.
 
Moje dziecię stwierdziło że dziś chyba będzie spało na ukos w łóżeczku. Tak się poprzestawiało że szok. Musiałam go obrócić w bezpieczniejszą pozę.
Wkurzyłam się bo zawsze jak potrzebuję rozpiski autobusów MPK to ich stronka nie działa! I teraz nie wiem o której mam jutro wstać żeby zdążyć na autobus, tym bardziej że jutro niedziela jest. Wrr!
No a z mężem jeszcze nie rozmawiałam.
 
mala mi strona ztm w Wawie zawsze działa na szczęście jak potrzebuję, a co do spania na ukos to mój ma zawsze tak w dzień i to kolejny argument za tym, że śpiworek jest dla nas najlepszy, bo w śpiworku się tak nie kręci, bo mu to ruchy krępuje
 
Ja wpakowałam małego raz w śpiworek to mi się popłakał po 3 minutach :/
No na szczęście znalazłam stronkę jakdojadę i tam mogłam sobie sprawdzić :) Uf bo ja jeszcze mieszkam na takim zadupiu gdzie w sumie ze dwa autobusy jadą w stronę centrum a przy niedzieli na dodatek rzadko.
 
Witam się po imprezie-najedzona,że hej. Popijam właśnie desperadosa:tak:

my zrobiliśmy dzisiaj najazd na tesco (emiś, do którego teskacza ty jeździsz? starego hitu czy tego na wyjeździe na Baczynę?), wynikiem pusty portfel ale: 2 pajace, śliczna bluza, zapas słoiczków, książka Zawitkowskiego i gazetki do oglądania (czytać nie ma czasu;P) no i mąż kupił sobie nowe buty na wiosnę, a ja... NIC dla siebie, no dobra, 2topy do cycania, ale to się nie liczy;P idę na Allegro, może coś wyczaję;)))

Ja jeżdżę do starego hita,bo mieszkamy niedaleko, a do tego drugiego jedziemy,jak chcemy coś konkretnego kupić a w "naszym" nie ma...


No i nie pochwaliłam się- dostałam 4.5 z egzaminu! Zadowolona jestem tym bardziej że kiepsko poszedł i w ogóle koleś oceniał ten egzamin jakimiś dziwnymi sposobami:szok:.

.

Gratuluję!!!!! Przecież napisałam ci,że będziesz miała co najmniej 4:-D
A ja dziś oddaje na "przechowanie" mojego dziecia dziadkom na 3 godzinki....pierwsze nasze rozstanie na tak długo;-)przemogłam się jakoś wkońcu bo do tej pory nikomu jej nie zostawiałam. Muszę już psychiczne się nastawiać bo za półtora miesiąca wracam do pracy i Werka u dziadków będzie ok 9 godzin dziennie....eh ciężko będzie się z nią rozstać:-(
Miłego dnia i dużo słonka za oknem:-)

I jak Werka u rodziców? I przede wszystkim-jak Twoje samopoczucie?

elizabennet gratuluję wczorajszej piątki
makuc a dla ciebie gratulacje z okazji czwórki

Impreza udana, jedzenia fulll. Jeszcze w poniedziałek jadę do mamy,zabrać z lodówki resztę żarcia- pewnie na tydzień wystarczy. Mama szczęśliwa,bo miała u siebie wszystkie swoje wnuki. Ma ich czworo,z czego dwoje mieszka w Gdańsku,więc widzi się z nimi rzadziej. Franek,generalnie był spokojny,tylko podczas obiadku trochę marudził,bo 3-letni syn mojego brata wydzierał się bez powodu(lubi sobie pokrzyczeć). W końcu poszłam z Frankiem do drugiego pokoju i tam dałam mu słoiczek....Pod koniec imprezy pokłóciliśmy się z moim A. Umówiliśmy się wcześniej,że o 18 jedziemy do domu,bo Franek będzie śpiący i będzie marudził. No i o 18 mówię:wychodzimy. A on się wkurzył,bo jeszcze impreza trwała(czytaj:wódka była w butelce). Ale myslę,że jutro już będzie ok....

Dobra,idę nadrabiać inne wątki...i portale społecznościowe:-)
 
reklama
ja też korzystam z jakdojadę, nie skojarzyłam, że to nie tylko dla Warszawy, a faktycznie tam kilka miast jest.
mój jest przyzwyczajony do śpiworka, bo nigdy pod niczym innym nie spał, no jeszcze zawinięty w rożek, ale to pewnie podobne uczucie
 
Do góry