reklama
Doris:-)
Moderatorka Mama super Czwórki :-)
Pyszny...szczególnie ta marchewka z groszkiem ;-)
larvunia mam nadzieję, że wszystko z tobą ok, ale pewnie cię boli co? biedna ty...
misialina duzo zdrówka życzę
Ale się rozpisałyście wczoraj o pieczeniu...szok jak to wszystko posciagam i zacznę piec to mój M. sie nie ruszy
Myśmy byli w sobote na zakupach u nas w Realu jedna wielka kicha - nic nie kupiłam, oprócz tej koszuli choć uważam że ona kiepskiej jakości, wolę juz dołożyć i kupić do szpitala porządne. potem rozmrażałam lodówkę pełno roboty, a tu kuzynka dzwoni, ze moze wpadną. No to i mój brat przyjechał. Wyszło na to że siedzieliśmy do 1 -wszej i było super :-)
A dzis mnie tak nogi bolały po wczoraj że masakra, musiałam leżeć a pod nogami dwie poduchy.
Ale teraz już ok :-)
misialina duzo zdrówka życzę
Ale się rozpisałyście wczoraj o pieczeniu...szok jak to wszystko posciagam i zacznę piec to mój M. sie nie ruszy
Myśmy byli w sobote na zakupach u nas w Realu jedna wielka kicha - nic nie kupiłam, oprócz tej koszuli choć uważam że ona kiepskiej jakości, wolę juz dołożyć i kupić do szpitala porządne. potem rozmrażałam lodówkę pełno roboty, a tu kuzynka dzwoni, ze moze wpadną. No to i mój brat przyjechał. Wyszło na to że siedzieliśmy do 1 -wszej i było super :-)
A dzis mnie tak nogi bolały po wczoraj że masakra, musiałam leżeć a pod nogami dwie poduchy.
Ale teraz już ok :-)
zebrra
Potrójna mama :)
Misialina zdrowiej Kochana, nie pozwól, żeby choróbsko się rozszalało! Przesyłam masę fluidków (nie fiutków ;-))
Justynko, oj nie miałby ze mną dobrze Twój D. Szybko bym go wychowała albo...wykopała... Jak czytam jak on Ciebie traktuje, to strasznie mi się ciśnienie podnosi...
Nie pozwalaj na to, Twój syn to obserwuje i prędzej czy póxniej zacznie zachowywac się tak samo... czy to w stosunku do Ciebie czy swojej przyszłej partnerki...
Mysia, bądź dobrej myśli proszę, postaraj się na więcej optymizmu! To, ze wtedy z karmieniem nic nie wyszło, nie znaczy, że teraz będzie tak samo! Wierzę, że nie tylko sobie poradzisz, ale również stwierdzisz, ze karmienie piersią to coś nieprawdopodobnie pieknego!
Agata, będę jutro z rana na Karowej, może tym razem? Co prawda będę tam max do 10, ale może się uda spotkać? Trzymam kciuki za szynkę!
Ja dzisiaj cały dzień podminowana chodzę, ciężko mają dzisiaj ze mną moi bliscy, ciągle na nich warczę... To silniejsze ode mnie...
No i zapomniałam... Dagamit, jak Twoje uszko?
Justynko, oj nie miałby ze mną dobrze Twój D. Szybko bym go wychowała albo...wykopała... Jak czytam jak on Ciebie traktuje, to strasznie mi się ciśnienie podnosi...
Nie pozwalaj na to, Twój syn to obserwuje i prędzej czy póxniej zacznie zachowywac się tak samo... czy to w stosunku do Ciebie czy swojej przyszłej partnerki...
Mysia, bądź dobrej myśli proszę, postaraj się na więcej optymizmu! To, ze wtedy z karmieniem nic nie wyszło, nie znaczy, że teraz będzie tak samo! Wierzę, że nie tylko sobie poradzisz, ale również stwierdzisz, ze karmienie piersią to coś nieprawdopodobnie pieknego!
Agata, będę jutro z rana na Karowej, może tym razem? Co prawda będę tam max do 10, ale może się uda spotkać? Trzymam kciuki za szynkę!
Ja dzisiaj cały dzień podminowana chodzę, ciężko mają dzisiaj ze mną moi bliscy, ciągle na nich warczę... To silniejsze ode mnie...
No i zapomniałam... Dagamit, jak Twoje uszko?
Ostatnia edycja:
katamisz
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Grudzień 2010
- Postów
- 2 067
Ja już po obiadku...
W sumie obiado-kolacji(ale lubimy o tej porze jeść);-)
Kochane mam do Was pytanko.Pisałyście ostatnio o jakimś cudownym środku na przyspieszenie gojenia się ran a ja za chiny nie pamiętam na którym wątku.A drugie pytanie dotyczy czy ten środek można stosować na ranę palca u nogi(rana powstała w wyniku wrastania paznokcia i nie da się jej wyleczyć)Jakby ktoś pytał to nie moja noga ma taki problem a męża...trwa to już ok roku i ciągle rana na wierzchu.A on stary chłop boi się iść do chirurga bo raz mu zrywali paznokcia i strasznie to biedny przeżył.Niestety problem powrócił :-(I tak patrzę na tego jego palca i sobie myślę ,że może to by pomogło...Można spróbować.
justynko teraz tak sobie myślę ,że może ewentualnie kolka ale jelitowa...
Po przyjściu do domku położyłam się a chwilę później nie dało rady nie pójść za potrzebą do toalety.Najdziwniejsze ,że ten ból był pierwszy raz w życiu tak długi i przeszywający...inny.Myślę,że mała przy okazji gdzieś mi jelito ugniotła bo podczas spacerowania strasznie się kokosiła...
W sumie obiado-kolacji(ale lubimy o tej porze jeść);-)Kochane mam do Was pytanko.Pisałyście ostatnio o jakimś cudownym środku na przyspieszenie gojenia się ran a ja za chiny nie pamiętam na którym wątku.A drugie pytanie dotyczy czy ten środek można stosować na ranę palca u nogi(rana powstała w wyniku wrastania paznokcia i nie da się jej wyleczyć)Jakby ktoś pytał to nie moja noga ma taki problem a męża...trwa to już ok roku i ciągle rana na wierzchu.A on stary chłop boi się iść do chirurga bo raz mu zrywali paznokcia i strasznie to biedny przeżył.Niestety problem powrócił :-(I tak patrzę na tego jego palca i sobie myślę ,że może to by pomogło...Można spróbować.
justynko teraz tak sobie myślę ,że może ewentualnie kolka ale jelitowa...
Po przyjściu do domku położyłam się a chwilę później nie dało rady nie pójść za potrzebą do toalety.Najdziwniejsze ,że ten ból był pierwszy raz w życiu tak długi i przeszywający...inny.Myślę,że mała przy okazji gdzieś mi jelito ugniotła bo podczas spacerowania strasznie się kokosiła...
Ostatnia edycja:
reklama
