reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Czerwiec 2011

Zebrra cieszę się ogromnie że to badanie ci przyspieszyli :biggrin2: oby tak dalej z tą naszą słuzbą zdrowia... a ty kuruj się dalej kochana

Evka my jeszcze sie nie zdecydowaliśmy, u nas to ponoć kosztuje ok 200 zł za 10 spotkań ale nie jest to prowadzone w mieści w którym chcę rodzić tylko w następnym - wiec i inna porodówka i inne położne. Jeszcze popytam gina co on o tym myśli na nast wizycie
 
reklama
Evka- ja się dzisiaj zapisałam i to do dwóch:) darmowej przyszpitalnej (pójdę tam tylko dwa razy zwiedzić szpital) i do prywatnej, w której jest super klimat, doule i joga itd.:)) Nie mogę się doczekać- zajęcia 8 marca:)))
 
Aestima, szalejesz! Będziesz najlepiej wyszkolona na porodówce! ;)

Dzięki dziewczyny, dobrze, ze Wy dostrzegacie pozytywy, ja jak na razie jestem wściekła, ze jak zwykle coś się przeciąga...
 
Ja się żegnam na dziś...
jakaś kąpiel sobie strzele i wcześniej do łóżeczka wskoczę...
miłego wieczorka wam życzę!!!
 
dziewczyny ale jak to jest z tymi szkołami rodzenia, mozna sie obyć bez oczywiście, ale czy jest to bardzo pomocne przy porodzie?
Bo z pielęgnacja maluszka to dam sobie rade nie raz już sie zajmowałam czy opiekowałam dziećmi w różnym wieku, ale z tym oddychaniem przy porodzie? itp.
Proszę o szczere opinie mam które już rodziły
 
A ja objadłam się ciastek na noc, poczytałam co tam u Was si dzieje ciekawego i nie wiem co której miałam napisać.:wściekła/y: To straszne jest ,że w ciąży czuję się taka zakręcona i mało rozgarnięta w dodatku mam problemy z koncentracją!!

zebrra przede wszystkim liczę ,że w końcu problemy z uchem się skończą!!Bo jak na razie to końca nie widać, ciągłe badania.Współczuję Ci kochana!!Dobrze ,że z Jasiem już w porządku.
Co do drętwienia palców to ja miewam dretwienia dłoni a dzisiaj w nocy pierwszy raz obudził mnie skurcz w łydce...trauma!!To tak bardzo bolało...masowałam i jęczałam :-(Dzisiaj zaczęłam brać magne+B6 i liczę na efekty.Z Igorem w ciąży od 7 miesiąca aż do rozwiązania zmagałam się z tymi skurczami...tragedia!!

larvunia a Tobie i Marcelkowi szybciutkiego powrotu do zdrówka życzę :*:*

iza radzę Ci tak jak dziewczyny rozmowę z Dyrą tej szkoły integracyjnej.Najgorsze ,że to baba bo czasem z tymi babami trudniej coś załatwić.Gdyby dyrektor był mężczyzną mogłabyś się ładnie pouśmiechać użyć wdzięku osobistego i byłoby po sprawie :tak:Ale idz koniecznie i spróbuj!!&&&

Co do szkoły rodzenia to w pierwszej ciąży chodziłam ale nie wiele pamiętam...nie zrobiła na mnie zbyt dobrego wrażenia ta szkoła ot co.
 
Zebrra, no nie jest fajnie z tymi Twoimi przebojami, ale o tyle dobrze, że już wiadomo, co za cholera Ci tam siedzi i jesteś już leczona jak trzeba. Oby jak najszybciej się wyleczyło!
 
Ja sobie już uciekam i życzę Wam spokojnych snów brzuszki :*
Wyjątkowo zmęczona jestem dzisiaj...buzi :*
 
Ja też zapisałam się do przyszpitalnej...myslę, ze nie zaszkodzi ;) Co do oddychania, pytałam dwóch koleżanek:żadna nie chodziła do szkoły rodzenia i jedna powiedziałam, że gdyby mogła cofnąć czas to by poszła, bo przynajmniej nie miała by problemu z oddychaniem przy porodzie, a druga z kolei powiedziała, że położna już w szpitalu jej wszystko dokładnie wytłumaczyła i obyło się bez szkoły :) Ale ja wolę wiedzieć wcześniej co mnie czeka :) Watpię żebym przy tych skurczach była w satnie cokolwiek przyswoić ;) No nic....lecę na serial, a komputer przejmuje mąż. Dobranoc :D
 
reklama
Przecztałam wszystko ale same rozumiecie... nic nie pamietam:)
Ja po męczącym dniu mam taką ochotę na słodkie że chyba umrę!!! M. nie pójdzie do sklepu bo ogląda jakiś niesamowicie ważny mecz, a ja nie mam siły na włazenie po tych schodach po raz kolejny:( Co ja mam zrobić... chyba wyjem dZem łyżeczką!
 
Do góry