reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Wracamy do formy :)

mamolka - mi tez by sie przydalo to 8 min na ramiona, bo mi sie takie "zwisy" zrobily ;) chyba bede robila codziennie brzuch, a ramiona i posladki na zmiane. normalnie na lato bede jak modelka :DDDDD szkoda, ze jade do wiochy na kaszubach, a nie na lazurowe wybrzeze ;)
 
reklama
ewa- tak jak gufi mówi dasz radę! na razie zacznij od tych ćwiczeń które rzeźbią tą partię ciała która cię najbardziej wkurza, potem wrzucisz 1-2 razy w tyg drugie.

Albo rób naprzemiennie - raz abs brzuszki, raz uda i pośladki.

jest jeszcze abs na ramiona ( polecam jednak z puszkami ćwiczyć :) )

Mnie wkurza wszystko - brzuch, uda i pośladki ;)
Ręce na szczęście mam z natury chude i w ciąży też takie pozostały. Bo jakby mi jeszcze one zaczęły puchnąć i jakby mi się zrobiły takie rozstępy jak pod kolanami, to bym się chyba poryczała. A te pod kolanami są okropne...:( Chyba zainwestuję w spódnice letnie za kolano...:( Chociaż nienawidzę takiej długości... Buu...
 
Ewa - akurat w nadchodzącym sezonie spódnice midi będą na topie, więc się dobrze składa;-)

Ja sobie codziennie obiecuję, że zacznę ćwiczyć, ale zawsze coś... a waga mi , o dziwo, leci w dół :confused: Jeszcze 2 kg do przedciążowej (oraz kolejne 8 kg do akceptowalnej) ale już się mieszczę we wszystkie przedciążowe spodnie, nawet rurki:szok:, choć figura jest całkiem inna:baffled:
 
To u mnie inny problem. Boję się stanąć na wadze, żeby zobaczyć jak bardzo schudłam. Ostatnio waga wskazywała już poniżej 47, więc zaczyna być nieciekawie.
W ubrania też wchodzę wszystkie. Nawet sukienkę dopięłam - czyli piersi też zmalały :-)
 
To u mnie inny problem. Boję się stanąć na wadze, żeby zobaczyć jak bardzo schudłam. Ostatnio waga wskazywała już poniżej 47, więc zaczyna być nieciekawie.
W ubrania też wchodzę wszystkie. Nawet sukienkę dopięłam - czyli piersi też zmalały :-)

A badalas sobie tarczyce??
 
U mnie pozostaje problem z brzuchem no i cycki nadal duuuże.

Ja też walczę z brzuchem ;-(

Asia - to raczej nie kwestia tarczycy, tylko karmienia piersią :-) Pocieszające jest to, że mogę jeść jak chłop od kosy.

zazdroszczę ;-)


Ja czekam na @ która raczej się nie pojawi sama. Wczoraj byłam na USG, moja macic nie pracuje, endometrium nie przyrasta, nie ma żadnego pęcherzyka, który mógłby dojrzeć i pęknąć, zatem jest tak jakbym karmiła piersią a od 7 stycznia nie karmię. Mam porobić badania na hormony i po wynikach będę się leczyć jakimiś tabsami. Wyczyścili mnie dwa razy i jak widać zrobili to tak, że już nic tam nie mam, nawet normalnego cyklu.
 
reklama
Ja czekam na @ która raczej się nie pojawi sama. Wczoraj byłam na USG, moja macic nie pracuje, endometrium nie przyrasta, nie ma żadnego pęcherzyka, który mógłby dojrzeć i pęknąć, zatem jest tak jakbym karmiła piersią a od 7 stycznia nie karmię. Mam porobić badania na hormony i po wynikach będę się leczyć jakimiś tabsami. Wyczyścili mnie dwa razy i jak widać zrobili to tak, że już nic tam nie mam, nawet normalnego cyklu.
no brak słów po prostu....
współczuję! ale to juz teraz będziesz musiała cały czas brać jakieś leki???
 
Do góry