reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe Mamy 2010

Dziewczynki, ja tylko na sekundę, właśnie pakuję się i Maję, jutro jedziemy do Poznania na badania w klinice immunologii, bo ma podejrzenie zaburzeń odporności bo tak chorowała bardzo od urodzenia. Trzymajcie kciuki... mam stracha jak nie wiem.
Z Zuzką już wsio ok, była dzis na wizycie kontrolnej po zabiegu i wszystko się ładnie zagoiło :-)
A ja generalnie mam doła, za 3 tyg. wracam do pracyu, Maja od 10 kwietnia do żłobka... ech.. :-( ryczeć mi się chce...
 
reklama
aha ;-/ no to oby się ułożyło po Twojej myśli! ja czasem zastanawiam się nad 1/2 etatu w szkole, ale najpierw musiałabym to znaleźć...
a poza tym chciałam wcześniej już napisać, że jednak sleep&play nie bardzo mi pasują... to już wolę rossmanowskie pieluchy.

dzięki :* też nad szkołą publiczną swojego czasu myślałam ale teraz o pracę tam z tego co się zdążyłam zorientować bardzo trudno. bez znajomości ani rusz :angry:
cass - łapki zaciśnięte!
 
SUGAR kocham cie za twoje posty:))) a co do wagi to oglaszam wszem i wobec ze przy wzroscie 170 waze 96 kilo!!!!! a 95 wazylam z Leane w moim brzuchu. te sqrwiale cerazette pigulki pierdzielone mi "daly w prezencie" 4.5 kilo!!! chce schudnac duzo mimo ze kazdy mnie zna i lubi jaka jestem i taka akceptuje. chce zjechac do 70 kilo. to moj cel. teraz jak wzielam sie za ta diete to wiem ze zjade miedzy 8-10 kilo. a co do specjalistow -mowie NIE! jestem silna!!

Ja też biorę Cerazette, przytyłam 4 kg od czasu jak ważyłam się 2 tyg po porodzie, ale nie obwiniam Cerazette, a:
- 1-2 Prince Polo dziennie,
- żarcie o 3-4 nad ranem,
- kolacje po 21.00
- zmniejszenie wysiłku fizycznego
- obżarstwo.
Od 3 tygodni jeżdżę na rowerze, efekty na razie mizerne, tylko ciało dużo lepsze, jędrniejsze.

Co do specjalistów- tu nie ma mowy o byciu silnym lub nie, przyznanie się do swoich słabości też wymaga siły i odwagi :-)


Do wszystkich żeby cofnąc "znikniętego" posta tzreba kliknąc ctrl+z :-)

pszczylaszczka są specjalne jogurciki dla maluchów, w Rossmanie też są.

kania to już wiem, gdzie nasze słonko wywiało... do Krosna ;-)

cass 3mamy kciuki za Maję, oby wszystko było dobrze :-)

A ja właśnie w trakcie podczytywania Was wrąbałam miseczkę lodów Grycana o smaku malaga :-) Artek dostał butelkę, bo zgrzeszyłam i zapaliłam... ryk był bo chciał do cycka koniecznie, smoczek poszedł w ruch, ktorego normalnie nie używamy i w końcu usnął... w wózku. Strach pomyślec co to będzie, jak przestanę go karmic piersią, on normalnie prosił o nią, płakał, skarżył się... eh...
Teraz muszę się ściągnąc...
 
Cass,to trzymam kciuki za Majeczkę.
Sugar...ozłocę Cię jak to ctrl+Z bedzie działało na moje gapiostwo:happy:!
a z tym dymkiem to dałaś,aż mnie zassało...a juz tak fajnie nie pamiętałam,że ciąąąąągnie....No,ale ponieważ panna Amelia mm nie może ,to i dymka nie budiet:).

AAAAA!Zapomniałam o najważniejszym!Amelka śpi.W KOŁYSCE.SAAAMAAA:))))!
 
Ostatnia edycja:
CASS trzymam kciuki, a mała idzie do prywatnego żłobka czy państwowego?
BETTI gratki!
ELIZABENNETT zniknęła nam naprawdę... ;-/
 
No,zniknęła...może zganiana,biedactwo i nie ma czasu pisać.Elizabennett,jak nas podczytujes,to daj chociaż znak,że żyjesz:).
Natuś,gratki będę przyjmowac,jak ona całe nocki mi tam zostanie:).No,chyba ,że dzis wyjątkowo,że nie zapomniałam :))).A,miałam właśnie się na dzis pożegnać.Jakaś padnięta jestem,zmykam pod kołdrę.Do jutra,Dziewczyny,miłej nocki:)-przespanej,czego i sobie życzę:)***
 
Wróciłam po całym dniu biegania- jak wyszłam koło 11:00 to wróciłam o 18:00, z przerwą na obiad. Ja padnięta, młody też a i tak nic nie kupiłam (ani butów, ani bluzki, ani sukienki dla córki) :-( Wybrałam sobie taką kieckę, że chyba na bosaka pójdę. Bluzki też mi się żadne nie podobały a restauracji nie zdążyłam załatwić. Buuu...

E-lona czy na te targi mother&baby trzeba się zapisywać czy można po prostu przyjechać? Gdzieś znalazłam jakąś informację o zapisach.

Sugar dobrze, że w autku tylko filtr był do wymiany. Zazdroszczę samozaparcia do ćwiczeń- mi nic się nie chce. Dobrze, że póki co powolutku kilogramy jakoś same lecą w dół. Przydałoby się jeszcze bezboleśnie pozbyć flakowatego brzuchola, ale na to raczej nie ma szans :crazy:

Dziulka pomidorek, 2 jajka na twardo i woda to było całe twoje śniadanie? Chyba bym padła z głodu :rofl2:

Natolin zawsze pracodawca traktuje cię jakbyś pracowała tylko u niego- inaczej nie może. Wyszło mi więcej niż podają w broszurze, więc wpisałam koszty podane przez US tzn. 2.502 zł 56 gr. Czemu UP wyprowadził cię z równowagi?

Frogg, cass współczuję powrotu do pracy.

Happybeti gratuluję Amelce zaśnięcia w kołysce. Z czasem może się przyzwyczai i zostanie na całą noc, oby jak najszybciej.
 
Dziulka78- ale czad z wiosną masz.... a ty dajesz malej normalny jogurt?? Napisz please. Czy jakies mega cos dla malych dzieci....
Ostatnio mnie zagięly w słoiczkach w sklepie- chyba HIPP- nalesniczki- w opisie kawaleczki naleśniczków....
Ja po powrocie ze sklepu melduję że istnieją takie jogurciki, tak jak pisała Sugar ja kupiłam z Nestle o smaku malinowym jest jeszcze gruszka, jagoda i truskawka. 4 kubeczi ok 10zł.
AAAAA!Zapomniałam o najważniejszym!Amelka śpi.W KOŁYSCE.SAAAMAAA:))))!
No to super:)))
Dziewczynki, ja tylko na sekundę, właśnie pakuję się i Maję, jutro jedziemy do Poznania na badania w klinice immunologii, bo ma podejrzenie zaburzeń odporności bo tak chorowała bardzo od urodzenia. Trzymajcie kciuki... mam stracha jak nie wiem.
Kciukaski zaciśnięte i oby wysztko było w porządeczku

Ehhh a moje dziecie przez ten katarek bije rekord w zasypianiu. Męczy się już z godzinę i sunąć nie może. :( Ma zakropiony nosek lepiej oddycha ale i tak mu coś nie pasuje. Teraz z nim mąż siedzi.


Miałam wam jeszcze podesłać to: http://etreningi.pl/czytelnia/trzymaj-forme/cwiczenia-dla-mam-na-dobra-kondycje-i-sylwetke/
 
Ostatnia edycja:
Frogg cenią się za te jogurciki. Ciekawe czy różnią się czymkolwiek od zwykłych po 1-2 zł za sztukę (poza wielkością, bo olbrzymie na pewno nie są). Jakoś nie wierzę by były inaczej robione niż wszystkie inne. Poza tym po aferach z danonem, który niby taki dobry a w rzeczywistości co innego udowadniali, przestałam wierzyć wszystkiemu co nie jest kaszką dla dzieci czy mlekiem modyfikowanym. Wszystkie soczki, jogurciki, itp. nie różnią się specjalnie od tych bez etykiety "dla dzieci". Oczywiście trzeba dobrze czytać co mają napisane na opakowaniu, bo syf jest wszędzie, ale są też w miarę dobre rzeczy.
 
reklama
w końcu was nadrobiłam:-)ajm prałd of majself:-Dwiec po kolei od wczoraj: (ciekawe czy zmieściło mi sie w jednym poście czy bedę musiała podzielić na dwa:-p)
witam wieczornie i znowu mam zle wiesci...mozecie mnie zabic, zjechac, co chcecie.... znowu Leane od...bala szopke przy jedzeniu i skonczylo sie jej wyciem i moim, jak wczoraj. rozplakalm sie strasznie wykrzyczalam wszystko mezowi i malej ze ich opuszczam i nie wiem kiedy i o ile wroce!!dorzucilam ze anuluje chrzest i chce rozwodu i wolnosci. spakowalam torbe z rzeczami osobistymi, zabralam kluczyki i z rykiem wyjechalam.... po drodze zatrzymalam sie na parkingu i zadzwonilam tylko do meza: skoro wlasne dziecko mnie nienawidzi to zycie dla mnie nie ma sensu, jesli uslyszysz syreny tzn ze to po mnie bo nie chce juz zyc, kocham cie i zegnam" i sie rozlaczylam... jechalam na oslep...nie wiedziec gdzie.... jechalam i wylam w glos!!!! w koncu pojechalam do mamy bo zaczelo ostro lac i nie widzialam prawie nic.... ta zszokowana ze tak wpadlam znienacka ale w wiekszym szoku byla ze rycze od wejscia i torbe mam w rece. nie moglam sie uspokoic... po prostu wylam w glos , matka swoje ze moje dziecko jest przekochane i jak nie chce ode mnei to niech maz da, ale ja mowie to co ja sie nei licze?? a jutro on do pracy to mloda zdechnie z glodu???? wykrzyczalam ze mam dosc tego powiedzialam jej ze jak maz zadzwoni to mnie tu nie ma. w miedzyczasie moja komorka dzwonila co minute. nie odebralam. maz zadzwonil do mamy powiedzialam ze jak mu powie ze jestem u niej to wyjde i nikt mnie nie znajdzie. przebralo sie we mnie dzisiaj juz na maksa bo nigdy nei zdarzylo mi sie wyjsc z domu w nerwach. tzn chyba nigdy. mam mowi oddzwon do niego bo ten chlopak sie zamartwi o ciebie i jeszcze policje nasle zeby cie szukali jak tak do niego powiedzialas. powiedzialam NIE. telefon dzwonil jak glupi. nie odbieralam i mama miala nerw ze powie mu chociaz ze jestem u niej ale ze nie chce gadac. powiedzialam NIE bo wyjde! w kocnu po godzinie ryku chyba zdecydowalam sie zadzwonic i zapytalam co chce. on pyta gdzie jestes? ja mowie: niewazne, pytam co chcesz. on:prosze kochanie wroc,porozmawiamy. ja mowie nie i nie wiem czy dzisiaj wroce i czy kiedykolwiek. jego glos drzal ale wyjasnilam mu ze mam dosc bycia sama jak palec, ciagle tylko widze dzidziusia, znajomych tu nie mam bo sie przeprowadzilismy w grudniu a moja pseudo przyjaciolka zawiodla juz dawno i nie chce suki znac. SUGAR- podobnie jak wy, mimo ze mamy rodzine w miare blisko to i tak jestesmy SAMI. wykrzyczalam ze chce sie z nim kochac jak dawniej, wyglupiac, laskotac, smiac,mimo zmeczenia i obecnych problemow finansowych chce z nim byc blisko! mimo dzidziusia nasze zycie toczy sie dalej i ja chce jego! blisko siebie i widziec czesciej niz wieczorem tylko jak je i spi. darlam sie i plakalam. moja mama milczala. w koncu skonczylam rozmowe i na pytanie czy wroce odpowiedzialam NIE WIEM. jest mi bardzo zle i nie daje rady-tak powiedzialam mamie, mama mi mowi: jestem pelna podziwu dla ciebie ze 24 na dobe jestes z dzieckiem i wytrzymujesz wszystko i domem rzadzisz jak potrzeba. taaak moj zasrany perfekcjonizm w kazdym calu....flaki wypruje a ma byc ok. w koncu zdecydowalam sie pojechac do domu. maz od wejscia ze lzami w oczach ze rozumie mnie ze mi sie to nagromadzilo, ze mnie kocha ze nie ma nikogo innegoitp itd. Do Leane nie moglam sie zdobyc od razu dojsc...patrzyla na mnie i sie usmiechala a ja nie moglam... czulam ze nie dam rady zrobic najmniejszego gestu.
porozmwaialismy z mezem w koncu. potem on zajal sie mloda a ja robilam porzadki w jej szafie-wielkie pudlo ubranek do ktorych tak sie przywiazalam -za male juz. dziec rosnie jak wsciekly. w miedzyczasie jak porzadkowalam to dopiero przytulilam mloda. pozniej zrobilam leczo. maz wykapal niunke i ululal. mimo zmiany czasu poszla spac o 19.45. po jedzeniu maz mnei przytulal i mowil ze rozumie mnie ze mam sie nie martwic bo on nie ma pretensji do mnie, nie bedzie chcial sie zemscic za to co zrobilam wczoraj i dzisiaj. przysiegam: nie wiem czy zasluguje na niego. aniolowie mi go zeslali chyba bo jest tak cierpliwy dla mnie i tak kochany ze nie wiem jak mam to mu wynagrodzic. ryczalam jak bobr mowiac ze jesli uwaza ze jestem zla i niesprawiedliwa to moze lepiej sie rozejsc i moze on znajdzie kogos lagodniejszego dla siebie i dziecka bo ja mam ciezki charkater i o tym wiem.

mozecie mnie zjechac, wywalic z forum, zlinczowac-wiem ze zasluguje a jednak tak bardzo mi zle z sama soba.

teraz wieczorem zdobylam sie na to zeby wydepilowac wszystko co sie da i powyrywac brwi. cud....
po pierwsze gratuluję pogromienia owłosienia:-)po drugie, twój mąż to jeden z DWÓCH NAJWIĘKSZYCH DARÓW TWOJEGO ŻYCIA!!!:tak:możesz mu ode mnie przzekazać, że jest dla mnie Człowiekiem o Wielkim Sercu i Duchu:tak:
po trzecie, to co zaznaczyłam to sama mogłabym wykrzyczeć swojemu lubemu... tak jak pisałam ja nie potrafię, ale mniejsza z tym bo ja zaciskam zęby i jadę z koksem dalej,nawet jak już rzygam tym co się we mnie nazbierało... widzisz i tak źle (twój wybuch) i tak niedobrze(moje milczenie). ale za co powinno i się maksymalnie oberwać?!?!?! CO TO ZA MISTRZ KIEROWNICY CI SIĘ WŁĄCZYŁ, LASKA!!!!!!!!!??????????? CHCESZ W DZIĄSŁO?!?!?!?!?!?!?!?!:angry:chyba bym osobiście przyjechała do Lyonu i jeszcze ci dokopała w dupsko gdyby cos ci sie stało!!!!!!!!! tak jak Miniu pisze: jak już nie mozesz to do drugiego pokoju, baranka w ścianę pierdyknij, zrób z dziesięć pompek (ja ostatnio po 3 wymiękłam:-p), 20 brzuszków i powrót z uśmiechem na buźce!!!!!!! a jak ci źle to wiesz gdzie uderzać:-Dtulasy!!!!!!!!!!!:-)
strip, kobieto nie wiem czy zdajesz sobie sprawę z tego, ale ja dzięki tobie trzymam fason mimo mojej małej terrorystki!!!!!! jak daje czadu w nocy, potem marudzi w dzień i mam ochotę z okna skakać to wystarczy że przypomni mi się twój hardcore - zaciskam zęby i daje radę! oj niech już Twój skarb wyluzuje, bo ja wolę żebyś w końcu odżyła zamiast mieć wzór wytrzymałosci i niezłomnosci do naśladowania:baffled:a za pytanie o mój skarbek bardzo dziękuję:-)albo sie przyzwyczajam albo jest lepiej - juz mi wsio ryba pomału:rofl2:
no i dzielę na pół:rofl2:
 
Do góry