reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Październikowe Mamy 2010

reklama
Wiecie jak się cieszę że mam was i mogę wam się wyżalić a wy pocieszycie i wogólę. Mam nadzieję że szybko mi ten dzień zleci a później to już pójdzie z górki obyyyyy
 
MAKUC inhalacje niestety są całe przepłakane na głos i jeszcze z rzewnymi łzami :-(

i nasza Skarbnica Wiedzy Medycznej LOLISZKA zniknęła :-(
 
FROGG - musi!!! zawsze najtrudniejszy jest ten pierwszy raz :***
DAWIDOWE - mąż zrozumie:) a przyjaciółki o dupę potłuc skoro są nimi tylko wtedy, kiedy czegoś potrzebują....
NAT - ooo kurcze :( może musi się przyzwyczaić do czegoś nowego stąd to wszystko? :( biedny. Oby szybko wrócił do zdrowia!
wogóle jakoś cicho na bb się zrobiło i sporo mam gdzieś poznikało :(
 
Ostatnia edycja:
Witajcie

Wracam chyba do żywych :-) choroba odpuszcza i myślę,że jutro będe jak nowa.Krzyś nadal zdrowy,ale cicho sza! BO zapeszę :-)Miałam do tyłu wczorajszy i dzisiejszy dzień na bb,ale już jestem na bieżąco i tak:

Dawidowe Laurce wszystkiego naj naj naj z okazji 7 miesiąca!Co do sytuacji,którą przed chwilą opisałaś - dobrze gadasz dziewczyno! :-D
Strip,Kania,Dobranocka dla waszych słoneczek wszystkiego naj naj naj z okazji pół roczku!
Kasia,E-lona,mamaagusi zdrówka,zdrówka i jeszcze raz zdrówka
Efa super, że chrzciny się udały.
Kania,mila u mnie też rządzą w szafie spodnie :-)
makuc zdrówka dla Alutka,a ta kursantka to jakaś niepoważna.
Happybetti niezła historia z tą babcią,najważniejsze że podeszłaś do tego z humorem,hehe i o to chodzi!
Sarisa będę głosować cały czas :-)
Alicja oby @ szybko minął,współczuję.
Strip gratuluję bardzo bardzo serdecznie sukcesu z mm.Nawet nie wiesz jak się cieszę! Wiem,że jest Ci szkoda karmienia i jeszcze nie raz się poryczysz jak spojrzysz na małego bo będziesz miała odruch podania piersi,ale nie dawaj się kochana- to dla waszego wspólnego dobra!:tak:
Dziulka super, że dieta mimo iż przerwana to podziała i kg lecą w dół!
mamaagusi nie wiem czy Cię to pocieszy ale mój syn też się nie obraca na plecy z brzucha.Potrafi tylko na brzuch z plecków.I ja w tym nie widzę nic dziwnego,neurolog i pediatra mówią,że świetnie się rozwija.NIe przejmuj się,dzieci nie musza wszystkiego robić książkowo.;-)
mała_mi :-************* przytulam! przytulam! i jeszcze raz przytulam!kciuki za egzamin,będzie co będzie kochana!
Frogg kochana,dla Ciebie też przytulasy na te doły! Ja Cię doskonale rozumiem,bo też nie mam ochoty wracać do pracy,nie chcę się rozstawać jeszcze z młodym i do mojej pracy mi wcale nie tęskno,bo co tu kryć była dla mnie czasem ciężka do przejścia psychicznie,dlatego na ten moment idę na wychowawczy...ale ciągle się boję momentu,że jednak się okaże że wydatki nas przerosną i jednak będę musiała wracać.
Doris super miałaś sobotę!:tak:

A na koniec z ciekawostek :-) Jutro po 3,5 miesięcznej przerwie spotkam się z teściową,ma nas jutro odwiedzić...ostatnio widziałyśmy się na Chrzcinach,po których nie chciałam z nią rozmawiać,mąż też.No zobaczymy co się zmieniło.
 
Frogguś, mocno trzymam za Ciebie kciuki, na pewno sobie poradzisz! I przytulam z całej siły!
Mała_mi, buziakuję Cię i przesyłam pozytywne fluidki, żeby Ci cała wiedza gładko do główki weszła.

U nas po szczepieniu OK, moje dziecko pewnie jak zwykle odchoruje to jutro. Póki co, maleńki aniołek już śpi, zasnął z uśmiechem na ustach. Rozczulił wczoraj na chrzcinach wszystkich, spojrzał proboszczowi głęboko w oczy i usłyszał "witaj mały braciszku", a dopiero potem "ja ciebie chrzczę". Cała rodzina też rozwalona na łopatki - dziecko cały dzień było roześmiane, słodkie i po prostu do schrupania. A wieczorem po kąpieli chyba z godzinę śmiał się do rozpuku ze wszystkiego, no i ja z Tomkiem razem z nim.
Uwielbiam tego mojego maleńkiego skarbusia :-).

A co do ostatnich nieporozumień z mężem - udało mi się przekonać go do swoich racji i wszystko już jest jak najbardziej OK.
Także same pozytywy.
 
tak mi się płakać chce razem z nim jak włączam ten inhalator, bo on jest takim dzieckiem co to nigdy nie płacze, do wszystkich się uśmiecha, jest bezproblemowy, śpi sam w łóżeczku całą noc, potrafi sam się bawić itd itp a podczas tych inhalacji... ech :-(
 
dawidowe, dobrze zrobiłaś, czasem trzeba być twardym bo inaczej sie dostanie kolejny raz po pupie. Koleżanki nieźle sie wycwaniły, należało im sie pare słów prawdy. A małżem sie nie przejmuj - wiedział że jego kobieta charakterna jest ;-) lepiej żebyś taka była niż przepraszała wszystkich że żyjesz. Bp wtedy wszyscy by Ci na głowę weszli. buziole :***


Efa
udało sie go przekonać? :-D łaaaa Ciebie trzeba dać na rządowego negocjatora :-D ciekawe jakich argumentów użyłaś :-) :rofl:
 
reklama
Tylko ja po prostu nie chce tam wracać i już. Chyba przestała mnie ta praca kręcić. Poza tym boję się że będę mieć za mało czasu na wszystko nie mówiąć już o BB. Będę tu wpadać czytać parę stron w stecz, mam nadzieję że nie macie mi za złe tego marudzenia ehhhhh
FROGG witam w klubie, ja na drab wysylam cv i listy bo wole zeby mnie wywalili za porozumieniem stron niz wrocic tam do tego chaosu i wrednych pizd ktora w oczy patrza a dupe obrabiaja. nienawidze. wole byc na bezrobociu kilka miechow zeby z mloda pobyc jeszcze (z nia nieraz zle bez niej masakra...) Nie wiem czy rozkrece ten interes bo to nie tak proste ale moze... chyba ze jak dorwa robote za godna kase to wtedy olac to. Teoretycznie konczy mi sie laba 31 maja, i cooo mam na samo lato wrocic do tego kieratu????????????????????????? aaa nigdy!!!!!!!!!!!!!!!!!!! musze zadzwonic i negocjowac wylanie mnie bo wtedy zasilek dostane i wyrownania jakies, bo sama jak zdemisjonuje to dupa. po drugie 15 kwietnia targi pracy u nas sa i pojade tam z cv tez chyba i to jest extra bo sie podchodzi do wybranych pracodawcow np bank, ubezpieczenia, markety i od razu ma sie rozmowe kwalifikacyjna. tak wlasnie znalazlam robote -po 3 dniach mi dzwonili ze mnie biora.


a co do Leane przestala piszczec jak poryta... ufff, za to dzisiaj obsikala fontanna lekarza i slyszalam ze cos cisnie (na szczescie nie wycisla:p), lekarz mial oblany fartuch i rekaw:pppp u niego w gabinecie piszczala tylko:p za to teraz ma faze na trzaskanie wszystkim o.... wlasne kolano!!!!! normalnie jaja! jak nie am czegos w lapie to wali piasteczka i sie domaga. dzis pod wieczor nie wiedzialam co jej dac do zabaw juz wiec dalam reklame tzn stronke jedna z gazetki, 30 minut zabawy a jak bronilam jej ja albo maz brac do dzioba gazete to nas opierdzielala!!!wyrobila swoj glosik i tonacje ze wiem ze to znaczy NIEEEEE, tak jak w niedziele maz zabral motylka dziecku- nie wolno nawet jak mu sie leb urywa i koniec!!!

a tak poza tym to przez okres laze jakas oslabiona.

dzisiaj sie wazylam. z 98 kilo zjechalam na 94. niestety jak mowilam o sobie slonica to teraz wiecie ze to prawda. mioze tego nie widac po mnie ale jestem ciezka. najlepsze jajo ze kumpela ktora wazy 82 kilo nie wlazi w moje spodnie!!!!a przy mnie sie wazyla. tak wiec od dzisiaj rozpoczelam tym razem ostro dietke i nei przerwe jej chocby mnie mialo porypac. wczoraj napalilam sie na ziemniaki z kotletami mielonymi -sztuk 2, do tego ogorki kiszone, no i co??? zjadlam 1.5 kotleta, ziemniakow 1/3 zostawilam!!! zoladek sie skurczyl i to niezle:))))))))))) fakt ze mam ochote przegryzc cos ale powiedzialam sobie NIEEEE!!!!!!!! warto sie pokatowac i przynajmniej na chrzcinach nie bede wygladac jak maciora na zdjeciach tymbardziej ze rodzinka meza to wszedzie goni z aparatami.
 
Do góry