R
rysia85
Gość
...żeby nie było-ja też kocham swojego M;-)a tak poza tym czy my jakieś siostry czy cóś (tak samo lubimy spać,jesteśmy "pedantyczkami"marzącymi o własnej gosposi;-)i tak samo cenimy sobie własną niezależność:-):-))hihi nie spodziewałam się że gdzieś na świecie jest ktoś tak podobny do mnieRYSIA ja widzę, że mamy takie samo podejście :-) u mnie też tak jest i dobrze mi z tym. i żeby nie było - kocham BARDZO mojego męża!
Edit:i nasze dzieci mają taką samą kubusiową pozytywkę (hihi same podobieństwa)

Ostatnio edytowane przez moderatora: