reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2011

witam z rana

doggi to w takim razie leż,lepiej nie wywoływac wilka z lasu.
larvuniu czy twój Marcel też tak wcześnie wstaje mimo późnego położenia się?:baffled:.a jutro Antek pewnie jak będzie trzeba wstać do przedszkola to będzie spał do 8.00:baffled:.
i kto mi dziś zabrał słońce?
 
reklama
czesc
justynka1 roznie, zalezy jak bardzo chory jest, bo jak mocno to potrafi spac i spac i spac... ale Wczoraj jak wstal o tej 18,30 to i tak poszedl spac ok 22.00 myslalam ze pozniej pojdzie, ale nie bylo tak zle ;-) A wstal dzis ok 5.00 :szok: Nie wiem ktora dokladnie byla, bo jednym okiem na zegarek spojzalam i na polsnie bylam a mlody cos gadal i znosil do sypialni i gadal.... az w koncu sniadanie zawolal i musialam wstac ;-)
kaaaaawyyyyyy, wymemlana sie czuje :baffled:
 
Ja też się witam z rana :-)
justynka u mnie też słońca brak :-(
Doggi leż ile trzeba i ile chcesz. Jesteś usprawiedliwiona.
Larvuniu nie zazdroszczę tak wczesnej pobudki, ale przynajmniej dzień będziesz miała dluższy :-)
Miłej niedzieli Wam życzę :-)
 
saffi jestem spiochem z natury ale odkad mam synka to sie przestawilam ;-) Najgorsze jest wstawanie w nocy takie wybudzanie sie na siku... i pozniej wstac o tej 5 to porazka. Bez nocnego plasania sie po kibelku to niue byloby tak zle ;-)
no i wzajemnie , milego milego ;-)
 
Hej kochane :)
Przepraszam, że tak mało ostatnio zaglądam :( W domu trochę do zrobienia przed świętami, więcej spacerków z Jasiem i czasu mało. Mam nadzieję, że od maja będę częstszym gościem :)
Ściskam Was mocno!!! :)
 
reklama
Dzień dobry wszystkim
Justynka z tym słońcem to z pewnością nie ja, bo u mnie też coś się pogoda sfajdała... :(

Mrsmoon trzymam kciuki, żeby nerki się nie odezwały i nic złego się nie działo. Pij kochana ile wlezie!!!

Katamisz to życzę Ci udanego spotkania z przyjaciółką. Pewnie mimo tygodnia i tak czasu Wam zabraknie by wszystkie sprawy obgadać ;) Najważniejsze, że tryskasz humorem i energią.

Izka ciesze się, że jesteś:) Przykro mi z powodu Igora, dobrze, że nic się nie stało poważniejszego. Domyślam się jednak, że oboje mocno musieliście się wystraszyć. Łuk brwiowy to badzo unerwione i ukrwione miejsce. Myślisz, że jak chodzi o niechęć pójścia do szkoły to problemem jest jedynie ten paskudny siniak?

Traschka ja jak reszta dziewczyn chylę nisko przed Tobą czoła. Rozczuliłaś mnie tymi ściereczkami do wycierania skrzypiec... i jeszcze to haftowanie... Raz, że taki pomysł, dwa serce i chęci. Jestem pod wrażeniem. Szkoda, że kształcisz dzieciaki jedynie muzycznie, bo taki wychowawca w młodzsych klasach to isttny skarb!!! Żeby jednak nie było tak milusio, to powiedz kiedy masz zamiar pomyśleć o sobie i Marysi? Trochę (nie chcę mówić dosadniej) przesadzamy z tym tempem i ilością spraw!!! Chyba należy się Pani jakiś klaps i reprymenda! Czekam na informacje, że grzecznie odpoczywasz i skupiasz się na nic nierobieniu.


Misialina, dumna mamo:) Gratuluję osiągnięć i prawdziwego sportowca w rodzinie :)

Kati zdrówka dla Ciebie i męża, oby to świństwo szybko odpuściło!

Idę zrobić jakieś śniadanko i mimo niedzieli chyba zajmę się porządkami. Mam nadzieję, że jednak słonko łaskawie wróci i długi spacerek zaliczymy dziś przy ślicznej pogodzie.

No i wszystkim Paniom z południa życzę udanego spotkania:) czekam oczywiście na relacje i zdjęcia :)
Miłego dnia :)
 
Do góry