Wątek główny

[agapa]

Anne w nocy Maja budzi się 1-2 razy, ale jeden raz musi dostać kaszę bo inaczej nie zaśnie :-(. Za to w dzień śpi raz i to ok. 30-40 min. No ostatnio , dwa razy, zdarzyło jej się po 1,30 godz. ale ja w tym czasie biorę się za obiadek i ogarniam domek. Jak się położe to ona właśnie wstaje
A brzuszek to już mi urusł i mam taki duży że jedna pani myślałam że ja to już 4mc. Jest mi troszkę ciężko, ale staram się nie narzekać bo nie którzy mnie nie rozumieją i mówią np: Trzeba było sobie tyle dzieci nie robić. Tak mi męża brat przysrał w sobotę, bo pow. rozmawiając z inną dziewczyną, która też jest w ciąży że ja nie mam czasu żeby odpocząć. On kiedyś poszedł na łatwiznę bo w połowie ciąży dowiedzieli się że mają chore dziecko i poprostu usunęli ciąże Ja to strasznie wtedy przeżyłam i nie rozmawiam z nimi nt. dzieci itp. To moje zmęczenie jest takie pozytywne bo jestem b. szczęśliwa że będę mieć jeszcze jedno dziecko Ale ni e wszyscy rozmumieją nasze obawy, dolegliwości, zmęczenie itp.

Czy któraś z was miała może robione badanie posiewu z szyjki macicy? kiedy to się robi i na czym to polega? I jeszcze jedno czy miałyście może problem taki że na porodówce wasze dziecko było jeszcze b. wysoko? Jest jakiś sposób żeby pomóc dziecku wcześniej się opuścic? U mnie ten problem wystąpił podczas każdego porodu i tego najbardziej się boję bo to przedłuża poród.

 

[Motylla]

Witajcie po nieobecności. Dziś mój syn obudził się w nocy chyba się czegoś wystraszył, bo wyszedł z łóżeczka i stał przy drzwiach i płakał wcześniej ode mnie się obudził mój W i zamiast podejść do Krystka, to go wołał z łóżka, a on nie chciał przyjść do taty. Wstałam a mój malec mnie za rękę i wyszliśmy z pokoju do kuchni a potem do drugiego pokoju gdzie spał wujek i wróciliśmy do naszego pokoju, ale nie chciał za bardzo, więc nocną lampkę W zapalił, a Krystek jeszcze włączył tv. Po chwili wyłączyłam tv i zgasiłam lampkę i zaniosłam go do łóżeczka a on trochę w nim poleżał i przyszedł do naszego łóżka.Jak już usnął to go zaniosłam z powrotem do jego łóżeczka i spał do 7.20. Po śniadanku poszliśmy na spacerek trochę sobie pospacerował i dmuchał dmuchawce a raczej próbował. A teraz mój skarb śpi.

Hej dziewczynki Troszke mnie nie bylo...Chyba jestem w ciazy....musze do gina
Milego dnia.

Daj znać co i jak po wizycie.

 

[Tygrynka]

aaa Monikasia daj koniecznie znać, ale fajnie ))))

 

[monikasia]

Dzieki dziewczyny
jeszcze niewiem kiedy wizyta bo jakos mi sie nie spieszy I jedziemy prawdopodobnie do PL w srode wiec dopiero jakos do 2 tyg powinnam juz wiedziec na 100%
Ale robilam 2 testy i pozytywnie hehe...i czuje sie ciazowo
Ciesze sie baaaardzo. Za to moj Krzys poplakal sie i powiedzial, ze juz nie chce wiecej dzieci bo i tak juz nie bedzie jak kiedys (kiedy byl sam)...Niewiedzialam co powiedziec...Ale rozmawialismy i juz jest troche lepiej...

 

[Tygrynka]

Monikasia co się nie chwalisz że będziesz w PL??? wpadniesz na obiecaną kawkę"???
skoro testy wyszły pozytywnie to GRATULUJĘ BARDZO BARDZO )) czekamy więc na kolejną kruszynkę ))

my dzisiaj z mężem padliśmy po intensywnym weekendzie - w sobotę wesele do 4 rano, w niedzielę grill na działce, odwiedziny znajomych, festyn parafialny.. a dzisiaj chyba do nas to wszystko dotarło i snuliśmy się jak zombie po domu.. ale piaskownica zaliczona i długi spacer młodego z tatą gdzie 3/4 czasu szedł ładnie za rękę! fajnie, bo do tej pory to tak długo za rękę to mu sie nudziło

 

[anne]

agapa.mój michał też był wysoko i mówiono,że urodzę rao itd,że jeszcze wysoko wszystko,że czas itp.ale ja chodziłam na porodówce cały czas ze dwie godziy,kładłam się tylko a KTG,skakałam a piłce-a raczej kolysałam się,lekko podskakując też i urodziłam przed północą,akcja zaczęła się nagle-polożna nie wierzyła,że tak szybko to postępowało.
Michał chory,kaszle brzydko,taki krtaniowy kaszel,jadę do lek.potem się odezwę .Pa

 

[izulka15]

Hej,

Monikasia )) ściskam Cie mocno i dużo zdrowia dla Ciebie i maleństwa. Zobaczysz trójka jest fajna , czwórka , piątka ...)

Agapko Tobie również zdrowia, żebyś już lepiej się poczuła




RESZTĘ serdecznie pozdrawiam !!

Mój weekend baaaardzo udany!!! Byłam od piątku do niedzieli na babskim wypadzie w Karkonoszach Jestem z siebie dumna bo nie jęczałam dziewczynom o Hani;-). Ba, nawet nie wydzwanialam tylko mąż dzwonił rano i wieczorem z relacją . Tak eis odcięłam, że jestem w szoku. Chyba byłam już podświadomie cholernie zmęczona, znudzona rutyną codzienne takiego samego dnia. Łaziłam szczęśliwa po górach, pławiłam się w słonko. Było świetnie !! W piątek uciekałyśmy przed burzą , 2 godziny wspinaczki z plecarami, uff, zasuwałyśmy jak małe samochodziki. Wpadłyśmy do schroniska i po 15 minutach walił grad a potem burza z ulewą do nocy. Miałyśmy farta. Cała sobota i niedzielą to słoneczna , upalna pogoda, więc wróciłam brązowa od wiatru Pogadałyśmy , pośmiałyśmy popiłyśmy - taka terapia.
Jak nastolatki wlazłyśmy -przez pomyłkę, naprawdę!-do męskiego prysznica z pretensją, że tak długo blokują, kiedy obok ...był damski . Chłopaczki po 19 lat może pomyśleli, ze mamuśki napalone...Oczywiście pół schroniska wyło z nas a my z nimi:-)
W piątek wieczorem kiedy było spokojnie i pusto w schronisku, stanowiłyśmy jedyna atrakcję, więc dosiadło się 8 łosi, liczących na ..morele z kopca
:-) . Trochę się pośmiałyśmy a potem zmęczyli nagabywaniem i zwiałyśmy do pokoju. Oj, zdeterminowani byli i w potrzebie ;-). Ale jak tak się zabierają to nie dziwota, że sami
Czekam juz na kolejny wolny weekend męża - szkoda, że tylko jeden w miesiącu.

Buziaki

 

[monikasia]

Tygrynko my tylko na doslownie chwilke jedziemy - 4 dni. Ale dziekuje, ze pamietasz:-)
Jutro ide do gina bo cosik mnie brzuch pobolewa:-( wiec wydebilam na babie szybka wizyte.
Izulko oj, to sie kochana wybawilas i fajne przygody mialas rzeczywiscie taka odskocznia od czasu do czasu potrzebna jest

Oj spadam kochane bo pranie skladam i sie pomalutku pakuje. Mala spi ciasto sie piecze - serniczek pyszny;-)
milego dzionka :*

 

[elizzz]

Monikasia!!!! Gratulacje

Izulka zazdroszczę tego wypadu!
i takiego męża, ja się nie mogę doprosić o jeden dzień dla mnie :/ mamy przez to ostatnio okropne awantury i niefajną atmosferę w domu
no i dlatego jestem przeważnie z Młodym na podwórku o ile nie pada oczywiście

teraz wpadłam tu w przerwie między piaskownicą a spacerem

Buziaki dla wszystkich Mam i Dzieciaków

 

[madzia84]

Witam
Długo u Was nie byłam,ale codziennie jestesmy na dworku korzystamy z pogody.Bartus ładnie sie rozwija rosnie Nam dolna lewa 4 lub 5 takie spuchłe czerwone dziąsełko i taka duza kropa Bartus jest marudny i płaczliwy.

Zdróweczka dzieciaczkom zycze!!