reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2011

No i tak... DZIĘKUJĘ ZA WASZE KCIUKI!!!!
Wizyta u ortopedy przeleciała błyskawicznie. Nikogo nie było, jak przyjechałam, więc od razu weszłyśmy. Wyciągnęłam od razu zdjęcie rtg, położyłam na krzesełku i grzecznie zapytałam, czy pan dr byłby tak uprzejmy i rozczytał nam zdjęcie. Powiedziałam w czym rzecz. Rozebrałam Maję do badania. Pan dr najpierw zerknął na usg, które Maja miała w lipcu, później na zdjęcie a na końcu zbadał Maję. Wg niego wszystko jest w porządku. Na wszelki wypadek dostałam jeszcze skierowanie na usg. Zrobiłabym od ręki, ale akurat dzisiaj nie było pani dr od usg, więc może trzeba będzie podjechać we wtorek. Jeśli to usg też niczego nie wykaże (wg pana dr nie powinno), tzn że wszystko jest dobrze i nie ma się czym martwić. Kolejna kontrola za 2-3 miesiące.
Ufff.... malutki kamień z serca spadł. Oby to usg potwierdziło słowa ortopedy i spadnie reszta ciężaru.
 
reklama
Saffi też musze poczytać co tam ciekawego piszą
Iza każde cwiczenia są dobre byle sie poruszać, nie ważne czy gdzieś na aerobicu czy w domu, ważne ze sie poruszamy :-) i współczuje katarku :-(
Ironia dobrze, ze badania ok :-) a wy juz jecie deserki i zupki?

A właśnie wczoraj dostałam taką reklamówke, tzn paczke z hipp ze słoiczkiem z jabłkami, herbatką jabłkową, kremikiem na odparzenia i łyzeczką :-) ale fajne i mam kupony rabatowe oraz kupon do rossmana na nastepną paczke za 1 gr :-) :-)
 
Wiecie... tak czytam o rozwoju naszych dzieci to dochodzę do wniosku, że niezłe ziółka z nich. Najpierw nie chciały się rodzić, a teraz są leniwe i "ćwiczyć" im się nie chce. Silna grupa z tych naszych brzdąców ;-) Ja też zamierzam Maję na matę kłaść mimo jej protestów. Trudno się mówi, przyzwyczai się, a że sobie trochę popłacze... jakaś bardziej zestresowana byłam przy Igorze kiedy płakał, teraz nie ma lekko, skoro trzeba, to trzeba :-]
 
Witajcie,

A u mnie słonko od rana:-) Maja dziś dała mi się wreszcie wyspać i wstała o 8. Teraz drzemie, ale jakoś niespokojnie...My wczoraj zaliczyłyśmy dwa długie spacerki, może dlatego nocka spokojna.
Ja też nie odpuszczam Mai i kładę ją na brzuszku, po 5 min jest protest, więc przyjęłam taktykę: krótko ale kilka razy dziennie. Taktyka się sprawdza:-) Dziś rano ładnie podniosła mi główkę do siadu:-) Aż się wzruszyłam;-)
Asymetria się zmniejsza, więc ćwiczenia działają. I działają też zasady codziennej pielęgnacji i noszenia, które pokazała nam rehabilitantka. Jestem w szoku, że to aż takie ma znaczenie. Wiecie co - nie ma nic piękniejszego niż patrzenie jak dziecko robi postępy!!!

Dziewczyny, nie bójcie się rehabilitacji. Na tym etapie rozwoju można jeszcze w miarę szybko skorygować złe nawyki, bo nie są głęboko zakorzenione. Im szybciej tym lepiej
 
Hej ja też jestem
Dziś dostaliśmy wezwanie na rehabilitację na 4 października, a u lekarza byliśmy 23 sierpnia:szok: nosz kurcze w tym kraju żeby umrzeć to też trzeba czekać w kolejce. Naprawdę już mam serdecznie dosyć podejścia tych ludzi do wszystkiego. Czasami mam ochotę spakować walizki i wypiep....ać stąd.
Misia dziękuje serdecznie za tego linka, zacznę stosować wszystko już dziś;-)
Wczoraj kupiłam Asi ślimaczka Lamaze, ale jak go tylko zobaczyła to się rozpłakała, myślicie że to był zbyt mocny bodziec i się przestraszyła:confused2:
Co do aerobiku to ja staram się opanować zumbę, ale do tańca nie jestem stworzona i wyglądam komicznie:-Dchoć nie powiem, żebym się nie zmęczyła,nawet zakwasy na drugi dzień mam, ale to taki przyjemny rodzaj bólu:tak:
Baśka po to tu jesteśmy, żeby się wspierać, doradzać, a przede wszystkim wysłuchać.......tak więc głowa do góry, po każdej burzy wychodzi słońce.......niebawem wszystko się ułoży;-)
 
Kati - ja znam jeszcze jedno dosyć przyjemne ćwiczenie, które też poprawia kondycję:-D
Mrsmoon - cieszę się, że Maja ma takie postępy. Prawda że radość jest bezcenna kiedy patrzymy na postępy naszych maluchów :-)
Dubeltówka - no właśnie dzisiaj o tym rozmawiałam z panem doktorem. Powiedziałam mu, że jeśli mi powie, że faktycznie coś jest nie tak, to ja od razu zapisuję się w kolejkę na rehabilitację. 2 tygodnie do konsultacji neurolog-ortopeda to duży kawał czasu, zawsze już może ta kolejka by się zmniejszyła.
 
Hej:-)
Jestem i ja :-). Cięzko mi dziś bylo wstać, Julka budziła się w nocy chyba co godzinę :-(. Zasnęła o godz. 20 spala do 24.15 a potem pobudki co godzinę półtorej i straszne bąki puszczała. Zjadąłm wczoraj pierwszy raz kotleta schabowego, smażonego na patelni i marchewkę z groszkiem, może to od tego??? W sumie to jadłam przeważnie pierś gotowaną z mięs ale latem jadłam prawie stale mięso z grilla i nic Julci nie było a dziś w nocy takie numery. Teraz Mała odsypia a ja czytam co u Was i jestem miło zaskoczona że od rana tyyyyle postów, mam nadzieję że to nie będzie tak jednorazowo po naszej wczorajszej dyskusji i to forum trochę ruszy.
Ironia... a od kiedy Ty dajesz te owoce? Bo o kaszkach to już pisałas jakis czas temu. Ja zamierzam za miesiąc podać też coś innego niż moje mleczko, na razie gromadzę słoiccki w lodówce. mam nadzieję, że Julci będą smakowaly, bo powiem wam, że damian nie tolerował niczego ze sloików. Plul dalej niż widział.

U nas pogoda średnia, świeciło sonko, teraz już nie świeci ale w tv mówili, że dziś w zachodniopomor. ma padać deszcz więc nie wiem czy wyjdę z małą na spacer. A chcialabym się przejść do Lidla po kluski śląskie.

Aaa i jakby któraś z Was potrzebowała rolety okienne do samodzielnego montażu to aktualnie są w biedronce po 19.90 zł. Damian wczoraj sobie kupił zielone i naprawdę nie odbiegają od tych co można kupić w liroy lub castoramie za powyżej 60 zł
 
Hej, tak czytam i czytam i już mi się w głowie miesza. Jedni lekarza mówią, żeby kłaść na brzszku mimo płaczu i protestów, a mi wczoraj lekarka zabroniła. Powiedziała, że jak dziecko zaczyna być zbyt asymetryczne, to kładzione na brzuchu będzie ćwiczyć tylko jedną stronę. U mnie to się srawdza - Szymek tylko jak ma główkę na prawej stronie to unosi. Teraz czekam na wizyty u neurologów, a do tej pory nie będę go kładła bo się boję, że mu krzywdę zrobię... bądź tu człowieku mądry...:))

Misia - fajny link - dzięki:)
Baśka - trzymam kciuki za Was!
 
reklama
Silva jak Ci intuicja podpowiada tak zrób, do wizyty może rzeczywiście lepiej się wstrzymaj jeżeli masz wątpliwości. A piąstki ja otwieram Mai pocierając palcem zewnętrzną stronę dłoni. Otwiera je wtedy automatycznie, siłą nigdy nie próbowałam tego robić.

Na asymetrię robimy kołyski na podłodze, na przewijaku obręczą biodrową ćwiczymy rozciągając boczki, na brzuszku też rozciągamy boczki przyginając nóżki na zmianę. Oprócz tego nosimy w tzw. kołysce albo przodem do świata albo bokiem do mnie, odpowiednio podnosimy i przy przewijaniu też odpowiednio nóżki trzymamy.
Raz w tyg mamy rehabilitację, Maja ćwiczy na piłce, u rehabilitantki na kolanach i na materacu. Raz jeden zapłakała pod koniec, pewnie głodna już była. Więc nie taki diabeł straszny...głowa do góry!!!
 
Do góry