AMINO
ja się nie poddałam, w poprzedniej ciąży miałam podejrzenie, że dziecko będzie chore na zespół downa, proponowali mi właśnie amino ale jest ryzyko poronienia 1do 100, dla mnie to było za dużo. Do końca ciąży żyłam ze świadomością, że mały może być chory ale na szczęście jest zdrowy jak ryba
A po drugie muszę się pochwalić, że dziś miałam wynik drugiego bhcg i wyniki są bardzo dobre, czyli że wzrosło odpowiednio, nie znam wartości ale powiedzieli, że jest tak jak ma być. Nie muszę mówić jak się cieszę, prawda? Kolejny etap - bijące serduszko
A przezierność karkową nie robi się u wszystkich? Tak było w UK z tego co pamiętam