Łoooo matko, czlowiek pare godzin w robocie spedzil a tu nawolone tyle postow hihihi fajnooo lubie tak czytac i czytac bez konca

Tomek jak zwykle juz po kapieli, najedzony i spi

jak go klade w kolysce o 21:30 to w sekundzie zasypia i nie ma go do 4 rano

chyba lubi ta swoja kolyske, pozatym do mamy ma tak blisko - na wyciagniecie swojej malej raczki

:-)
Co do ubranek dla noworodka, to ja mialam tego dosc sporo, bo podostawalam od znajomych po ich dziecku (6 reklamowek ciuchow

), od moich pracodawczyn no i od rodziny faceta mojej siostry

i niektore rzeczy maly zalozyl tylko raz a niektorych nawet wcale mu nie zalozylam

trudno, ciuszki zostaly zmagazynowane i czekaja na kolejnego bobaska wlasciciela/wlascicielke







takze dziewczyny nie kupujcie nic duzo, kilka sztuk bodow wystarczy, tak samo z kaftanikami, polspiochami, spiochami, pajacami itd. wydaje mi sie ze wszystkiego po 10 wystarczy.. ja samych bodow z krotkim rekawem mialam 50 sztuk

z dlugim tez cos kolo tego, ale przynajmniej jak mi sie Tomek obs*al za przeproszeniem to moglam go przebierac nawet 10 razy na dzien

a ja lubie przebierac pare razy dziennie w inne ciuszki hehehehe

)))) no ale gdybym miala sama kupowac wyprawke za wlasne pieniadze, to nigdy w zyciu nie kupilabym tyle ubran, bo dziecko nie zdarzy niektorych ponosic, nim sie czlowiek nie obejrzy to rozmiar z 50 zmieni sie na 56 i za moment jeszcze na 62.. Tomek ma 3 miesiace a wiekszosc ubranek a szczegolnie body i spiochy nosi juz 68..
Z innej beczki, macie jakies zwierzaki? ja to bym chciala miec labradora.... tam gdzie pracuje jest taki piesek, jest tak madry, umie robic strasznie duzo rzeczy, i do tego taki przytulasek.. ajjj... no ale moj M to sceptyczny jest, bo twierdzi ze bedzie musial sam z nim wychodzic, a ja bede lezec na kanapie hehehe

)))))